Strona 2 z 3

: 2009-03-07, 07:57
autor: Wiesia
zawroty głowy dokuczają mi długo,we wrześniu będą 3 lata.Okresowo były bardzo silne, zmusiły mnie do użycia kuli podczas chodzenia.Obecnie zdażają się dni,że zapominają o mnie,swobodniej chodzę.Ale stres,nerwy ,złe samopoczucie budzą je i niestety muszę o nich pamiętać.

: 2009-03-07, 15:37
autor: ewa
Niestety i ja wiem coś o "nich". Czasmi jak patrzy na mnie ktoś z boku, to może pomyśleć sobie że kobitka jest "na bani". Ale trudno, staram się do tego przyzwyczaić i bardzo się kontroluję! Staram się zawsze chodzić blisko ścian i pręczy! Niestety taki żywot.

: 2009-03-07, 15:47
autor: Mako
U mnie w listopadzie zawroty głowy się nasiliły. Jeśli prześpię mniej godzin (6-7h) niż zwykle lub jestem zmęczona to mam problemy z chodzeniem w linii prostej. Wpadam na różne przedmioty i mam wrażenie, że ściany walą się na mnie. Dość uciążliwe uczucie.

: 2009-03-12, 23:03
autor: Natalia86
Hm ja też musze spać raczej około 9-10h bo jak wstanę wczesniej to mnie głowa boli. A co do moich zawrotów głowy miewam je właśnie jak sie dużo zestresuję, zdenerwuję. Stres jest naszym największym wrogiem i nie możemy o tym zapominać. Tylko jak sobie z nim radzić?

: 2009-03-15, 10:12
autor: przytulia
Podejrzewam że zawroty głowy to u mnie był pierwszy objaw jaki się pojawił. Miałam 2 razy EEG i nic, zlecono badanie dna oka i i nic..... i co jakiś czas coś innego ( dziwnego) się pojawiało.... :(

: 2009-03-17, 14:20
autor: Mako
U mnie tez zawroty głowy były chyba pierwszym objawem, który niestety bagatelizowałam. Zwalałam to na stres, zmęczenie itd. a po pewnym czasie dołączyły się inne objawy

: 2010-02-18, 01:25
autor: Anutka
Stres mnie poprostu wytrąca z życia.Mogę czuc się rewelacyjnie,nagle mnie dopadnie i koniec.Jakiś lek przed wejściem do np pubu przy przyciemnionym świetle,sklep gdzie jest dużo ludzi i już blokada nóg,i lęk.O stresie takim powazniejszym nawet nie wspominam.Męczarnia.Wszystko kołóje a ja sie zataczam.

: 2010-02-18, 11:20
autor: lilianka
Jak widzę schody bez poręczy...grrr....zaraz się stresuję. Jednak ostatnio postanowiłam z tym walczyć i próbować schodzić bez asekuracji - udało się :) ależ byłam szczęśliwa! Oczywiście nadal patrzę pod nogi, przy pierwszym schodku kręci się w głowie ale przyznam, że jest coraz lepiej :)

: 2010-02-18, 23:25
autor: Anutka
schody to był mega problem,nie do przejscia ,teraz zalezy od stanu psychicznego;) jak czuje ,ze dam rade to z reguły jest ok.ale jak czuje stres to koniec .poręcz musi byc.

: 2010-02-19, 10:04
autor: J.B.
w moim przypadku tez jest to problem, no gdyby sie okazalo jednak ze nie ma poreczy to musi byc sciana no i biore laseczke, inaczej nie da rady chyba ze jest przy mnie moj maz, wtdy i sciana nie potrzebna;-)

: 2010-02-19, 11:53
autor: lilianka
Jestem ciekawa, czy też tak macie: gdy widzę przed sobą jakąś przeszkodę np. małą zaspę śniegu, duży krawężnik to głupieję. Staje przed ową przeszkodą i myślę czy dam radę, nieśmiało wyciągam nogę-śmieszne to wygląda. Sama nie wiem, czy to od nie do końca sprawnej nogi, czy od zawrotów głowy czy od mojej psychiki zależy...

Rzeczywiście J.L-B. miło jest mieć pomocną dłoń obok siebie :) męża nie mam, ale bardzo chętnie wykorzystuje kolegów do pomocy-tyle za rękę i pod rękę nie nachodziłam się nigdy :4:

: 2010-02-19, 12:47
autor: J.B.
Lilianka wszystko przed Tobą, mnie sie trafilo calkiem niedawno, a co do przeszkod to mnie sie zawsze wydaje ze dam rade i czasami jednak nie daje rady, ale staram sie mocno i jakos leci, czasem nawet lece na leb na szyje, na twarz, a potem zawsze sobie wyrzucam ze tez musialam akurat tej plyty(chodnikowej) przy ulicy sluchac;-)

: 2010-02-19, 15:28
autor: Anutka
miałam dokłagnie jak Ty Lilianko,teraz jest ociupinke lepiej.tam gdzie wiem,ze mnie ludzie nie znaja mam to gdzies ale na osiedlu zaraz mi sie uruchamia co kto pomyśli.dlatego z kula lepiej mi chociazby ze wzgledów psychicznych.jak ide kimś to tez mi raźniej.
a co bierzesz na te zawroty głowy?

: 2010-02-19, 16:27
autor: lilianka
Nic nie biorę. A coś można brać??
Czasem jedynie coś z alkoholem w rozsądnych dawkach ;) od razu mam +5 do równowagi :D

: 2010-02-19, 16:30
autor: Anutka
ponoc można ale na mnie nic nie działalo,pomagał swoego rodzaju betaserc ale chyba tak samo jest jak go nie biore.teraz zaczęłam jeśc wiesiołek i nie zapeszjąc jest lepiej.
co do pomysłu z alko..sama o tym myslałam;p ale odrazu mi sie na nogi rzuca .