Ból oka :/

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

pablo.photo
Posty: 260
Rejestracja: 2008-12-13, 00:40
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: pablo.photo » 2009-04-02, 23:39

Szpitala unikam jak ognia. Nie lubie, nie cierpie.... leze jak juz ostatecznie musze. Także trudno mnie tam spotkac :)

Co do potemkowskiego to mam rozne zdania.. lecz zachowam dla siebie :)

pozdro ;)
To jest, Mój Świat, Moje Życie, Mój Czas
(P. Moreń)

aga_tka
Posty: 270
Rejestracja: 2008-01-30, 14:49
Lokalizacja: skądinąd

Postautor: aga_tka » 2009-04-03, 13:16

Ja tam przyznam się, że szpital jest dla mnie formą odpoczynku ;-)
Jedzienie pod nos, naczynia za mnie zmyją i jeszcze mogę się wsypać ;)

Gobio
Posty: 286
Rejestracja: 2008-09-22, 19:14
Lokalizacja: Podlaskie
Kontaktowanie:

Postautor: Gobio » 2009-04-03, 18:32

hehehe. to prawda.

Casey
Posty: 1050
Rejestracja: 2008-08-29, 21:56
Lokalizacja: tutejsza

Postautor: Casey » 2009-04-03, 23:00

Prawda nad prawdami :-D :-D :-D
Jeszcze żeby lekarze chodzili z kuferkiem na szyi i wołali:
LODY, LODY DLA OSŁODY I OCHŁODY!!! LODY, LODY, LODY...
:10:
Co nas nie zabije to nas wzmocni
------------------------------------------
Ale i tak najbardziej nam do twarzy z uśmiechem!

pablo.photo
Posty: 260
Rejestracja: 2008-12-13, 00:40
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: pablo.photo » 2009-04-03, 23:12

Ja sie wyspoac w szpitalu za nic nie moge..... Nie umiem spac jak jest dzien albo jak jest glosno.... A z samego ranca juz biegaja pielegniary z termometrami..... Nienawidze !!
To jest, Mój Świat, Moje Życie, Mój Czas
(P. Moreń)

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2009-04-03, 23:16

JAGODZIANKI JAGODZIANKI!!!zupelnie jak nad morzem by bylo :lol: :lol:

oj ja tez ciezko sypialam w szpitalu, zawsze tableta wszyscy na sen ale nawet to rzadko cos dawalo :-/

Gobio
Posty: 286
Rejestracja: 2008-09-22, 19:14
Lokalizacja: Podlaskie
Kontaktowanie:

Postautor: Gobio » 2009-04-03, 23:20

Bez kitu, te tabletki na sen to jakies placebo jest. Zeby chodz mnie uspokoiły, a to nic... a po sterydziuchach to mi nawet mi nawet tableki na sranie, na spanie i od boleści nie pomagały :-P

Awatar użytkownika
ania.m
Posty: 816
Rejestracja: 2007-06-30, 19:38
Lokalizacja: K-ce

Postautor: ania.m » 2009-04-04, 10:43

aga_tka pisze:Ja tam przyznam się, że szpital jest dla mnie formą odpoczynku ;-)
Jedzienie pod nos, naczynia za mnie zmyją i jeszcze mogę się wsypać ;)

mam dokładnie tak jak Ty! pobyt w szpitalu, to chwile kiedy mogłam odpocząć, niestresować się, totalnie poleniuchować. nie przeszkadzało mi nawet to, że pielęgniarki budziły mnie o 5:00 żeby zmierzyć ciśnienie i podłączyć solu, bo od razu po tym zasypiałam na nowo :-D muzyczka z mp3 i było całkiem przyjemnie.
co do jedzenia - oceniam na 5.
... prawie jak wakacje! :lol: hahaha!
**Nunca Diga Nunca**
http://aktiv-med.pl :good:

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2009-04-04, 11:23

u ,mnie tez jedzenie na 5 , zwlaszcza chleb byl dobry tak swiezy :509:

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-04-04, 12:29

Tak ....ach....jedzonko pod nosek....tylko ta tęsknota (w moim przypadku) za dzieciakami!!!
Nadzieja umiera ostatnia ...

Marrkefka
Posty: 6
Rejestracja: 2009-04-05, 21:31
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Marrkefka » 2009-04-05, 22:06

witam serdecznie,
w 2004 r. i parę razy w 2005 r. pojawiał mi się nagle ostry ból prawego oka-wręcz nie do zniesienia-oko łzawiło i miałam wrażnie jakby było wbite obce ciało. Najbardziej bolało jak leżałam, jak siedziałam to mniej zdecydowanie bolało. Byłam u baaardzo wielu lekarzy okulistów-prywatnych i państwowych. zakraplali oko czym przeciwbólowym, patrzyli przez "mikroskop" (czy coś w tym stylu). Dostawałam antybiotyki w maści i przechodzilo, ale nie wiem czy od leków czy samoistnie. Raz nawet dostałam skierowanie do szpitala na oddział okulistyki, bo nie wiedzieli co mi jest, ale na izbie przyjeć mnie wyśmiali i podali jakiś leki doraźnie. We wrześniu 2006 r. urodziłam synka i dopiero teraz w kwietniu 2009 r.- po tak długiej przerwie czasem pojawia się ten sam ból co kiedyś...
prosze o informacje czy to mozliwe, że lekarze mogli "przeoczyć" pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego???? szkoda, ze dopiero teraz się naknęłam na to forum, bo może wtedy mogłam sama zasugerować tę diagnozę... czy teraz w ogóle jest mozliwe potwierdszenie, że mogłam tę chorobę przejść? co powinnam teraz robić... jestem kompletnie zagubiona, proszę o radę
dziękuję bardzo

Casey
Posty: 1050
Rejestracja: 2008-08-29, 21:56
Lokalizacja: tutejsza

Postautor: Casey » 2009-04-05, 23:20

Droga Marrkefko ! :lol:
Witaj na naszym forum!
Chyba powinnaś wybrać się do neurologa. Nie wiem co on Ci powie, ale na pewno będzie pytał Cię o różne objawy. Może dostaniesz skierowanie na rezonans głowy...? Czasami badania trwają baaaaardzo długo zanim jednoznacznie lekarze powiedzą Ci co zdiagnozowali :-(
Mi z oczami oprócz oczopląsu i podwójnego widzenia nigdy akurat nic nie było, więc nie bardzo wiem co Ci doradzić. Jeśli podejrzewasz sama akurat tę chorobę, że dopadła Ciebie to idź do neurologa i mam nadzieję, że po badaniach wyjdziesz od niego szczęśliwa, bo on Ci powie, że to nie jest SM. Tego właśnie życzę Ci z całego serca!
A co z tymi oczami? Dalej niestety chyba badania okulistyczne...? :8:
Pozdrawiam! :lol:
Co nas nie zabije to nas wzmocni
------------------------------------------
Ale i tak najbardziej nam do twarzy z uśmiechem!

Marrkefka
Posty: 6
Rejestracja: 2009-04-05, 21:31
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Marrkefka » 2009-04-06, 10:54

dziekuje za odpowiedź :)
zamierzam się wybrać najpierw do okulisty-mamy takiego w parcy-do którego, a wlaściwie której-chodziłam wtedy-chcę z nią pogadać i zasugerować moje podejrzenia. Potem właśnie pójdę po skierowanie do neurologa-muszę działać-nie mogę sobie pozwolić na zaniedbanie zdrowia-mam synka 2,5 letniego i muszę mieć siłę by go dobrze wychować. Zapomniałam wczoraj napisać jeszcze, że miałam już skierowanie do neurologa, więc poszłam, ale nie byłam potraktowana zbyt mocno, tzn. z wielkim zaangażowaniem. Pamiętam, że mnie Pani młotkiem postukała w kolano i tyle... podejrzewali u mnie zespół Hortona (tak to chyba się nazywa), ale to wyeliminowali. W ogóle nikt nie wpadł, że to może być pozagałkowe zapalenie ....

A jeżeli mozna to może ktoś zna dobrego, sprawdzonego lekarza neurologa w Gdańsku?
dziekuję bardzo i pozdrawiam

martoni
Posty: 142
Rejestracja: 2008-10-18, 13:07
Lokalizacja: polska

Postautor: martoni » 2009-04-06, 18:27

dr. Fryze - ordynator Szpitala Wojewódzkiego- spec od S.M, niezwykle ciepły i empatyczny człowiek, tylko że kolejki koszmarne, a prywatnie nie przyjmuje
...

Marrkefka
Posty: 6
Rejestracja: 2009-04-05, 21:31
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Marrkefka » 2009-04-06, 18:45

dziękuję za informację


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 122 gości