Bóle lędźwiowe

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
jaszmurka
Posty: 2747
Rejestracja: 2010-01-19, 22:09
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: jaszmurka » 2010-07-27, 21:25

RÓŻA pisze: ja już nie daje rady żadne leki przeciwbólowe mi nie pomagają a on twierdzi że to nie przez kręgosłup że to pewnie ten pieprzony sm
kregosłup tez daje niexle popalić wiem to z własnego doświadczenia :20:
Żyj! - powiedziała nadzieja.. - Bez Ciebie nie mogę - odparło cicho życie..

Rem
Posty: 1629
Rejestracja: 2008-08-05, 11:21
Lokalizacja: PL

Postautor: Rem » 2010-07-27, 22:27

jaszmurka pisze: kregosłup tez daje nieźle popalić wiem to z własnego doświadczenia


Całkowicie się z Wami zgadzam, również mogę coś powiedzieć na temat bólu kręgosłupa.

grazia
Posty: 12
Rejestracja: 2009-12-19, 19:01
Lokalizacja: Kartuzy
Kontaktowanie:

Postautor: grazia » 2010-07-27, 22:54

Witam! ja również wiem co to bóle kręgosłupa,mam duże zmiany w odcinku szyjny i lędzwiowym.Obecnie jestem na silnych(narkotyki)prochach.Współczuję wszystkim których dotyczy ten problem!

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2010-07-28, 08:03

Różo, idź do innego neurologa, z Delfinem było to samo, trafił do szpitala, bo już z bólu nie mógł wytrzymać, a tam powiedzieli, że to od SM :roll: nie zrobili rezonansu, wyprosiliśmy tylko RTG, ale stwierdzili, że tam nic takiego nie ma. Po czym trafiliśmy do lekarza rehabilitanta, który widział problem, a chwilę później neurolog z innego oddziału potwierdził przypuszczenia rehabilitanta, i przytoczę jej słowa:

SM, jako samo SM nie boli, ból powoduje spastyka, ciągłe napięcie mięśni. I to boli i to bardzo.

Przy ostatniej wizycie jeszcze raz popatrzyła na opis RTG, dokładnie zbadała, wypytała i powiedziała, że to kręgosłup i wygląda to na "stare" sprawy.

Dzisiaj jadę po odbiór wyników z MRI, ale już wczoraj Delfin pytał technika, czy coś tam widać, stwierdził, że widać ewidentne zmiany zwyrodnieniowe, i jak powiedział technik "to coś starego".

Tak więc nie dajcie się zbyć, że cokolwiek wam dolega to SM, walczyliśmy o to od marca, i jeszce długa droga przed nami, zobaczymy co będzie w opisie, jutro napiszę.

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2010-07-29, 09:51

Mamy już wyniki i wyszło:

Dyskopatia L4-L5, stenoza kanału korzeniowego nerwu rdzeniowego L4 lewego.
Pytałam Dr. Google powiedział, że stenoza powoduje: osłabienie czucia kończyn dolnych, zaburzenia pracy jelit i pęcherza moczowego, oraz problemy z ukrwieniem nóg. A proces tworzenia się nie jest nagły, trwa latami.

Nie wiem teraz czy śmiać się czy płakać, bo wniosek z tego, że część 'rzutów" mogła być spowodowana pierwszymi objawami stenozy.

Za 2 tygodnie mamy wizytę u neuro, zobaczymy co powie, czy skieruje do neurochirurga, czy na rehabilitację. A w poniedziałek może uda porozmawiać się z lekarzem rehabilitantem, jakoś jemu bardziej wierzę.

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2010-07-29, 10:08

Iffonka pisze:Nie wiem teraz czy śmiać się czy płakać, bo wniosek z tego, że część 'rzutów" mogła być spowodowana pierwszymi objawami stenozy.


Nie chcę komentować, bo komentarz niecenzuralny ale ręce opadają :-/

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-07-29, 11:01

Iffonko, taką samą drogę przeszłam jak Wy teraz -dokładnie.
Dzisiaj wiem , że jest za póżno, NIE DAJCIE SIę, tyle powiem..
a jako komentarz...słowa Halinki
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-07-29, 12:02

Jeszcze sobie przypomniałam.
Neurochirurg powiedział mi tak: paskudna dyskopatia, tylko operacja może tu coś...
ale można więcej szkody zrobić , niż pożytku , trzeba było wcześniej :-/
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 303 gości