Dzień dobry,
Jestem nowy na tym forum. Bliska dla mnie osoba choruje na SM. Od dwóch miesięcy jest na Avonexie. Zastrzyki są w piątek wieczór, a później skutki uboczne w nocy i w sobotę. W niedzielę jest już wszystko OK. To co nas zastanawia, że czasem skutki uboczne Avonexu odzywają się jeszcze parę dni po zastrzyku. Tak jak ostatnio - po piątkowym zastrzyku w niedzielę było już dobrze, by następnego dnia w poniedziałek znowu odezwały się skutki uboczne grypopochodne, które czuje podobne przy Avonexie. Zdarzało się wcześniej, że takie skutki uboczne dopadały jeszcze w inny dzień - w środę albo w czwartek.
Czy ktoś z takim czymś spotkał się?
Pozdrawiam,
M.
Avonex
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 437
- Rejestracja: 2011-08-01, 16:14
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
ja przez rok brałem avonex wcześniej betaferon cieszyłem się jak dziecko że nie biorę już avonexu przynajmniej w moim przypadku skutki uboczne były okropne myślałem że już po wszystkim powiedziano mi że przez 5 lat nie powinienem mieć rzutu a ja wylądowałem w szpitalu 2 tygodnie po skończonej terapi z rzutem tak poważnym że jeszcze mnie mięśnie bolą jak diabli chociaż mineło dopiero 4 tyg miej nadzieję że ty lepiej znosisz avonex ja już go nie chcę choćby mnie na kolanach prosili żebym go wziął
Dzień dobry !
Jestem nowa od 20.10.2011 biorę avonex objawy grypopodobne po zastrzyku podskórnym co tydzień występują . Mam pytanie po jakim czasie można spodziewać się poprawy ? bo na razie wydaje mi się że jest gorzej dokuczan mi spastyczne napięcie mieśni co utrudnia mi chodzenie co najgorsze opuścił mnie mój optymizm że będzie lepiej . Prosze napiszcie jak długo trzeba czekać na efekty działania leku avinex
Jestem nowa od 20.10.2011 biorę avonex objawy grypopodobne po zastrzyku podskórnym co tydzień występują . Mam pytanie po jakim czasie można spodziewać się poprawy ? bo na razie wydaje mi się że jest gorzej dokuczan mi spastyczne napięcie mieśni co utrudnia mi chodzenie co najgorsze opuścił mnie mój optymizm że będzie lepiej . Prosze napiszcie jak długo trzeba czekać na efekty działania leku avinex
ewulka
witam wszystkich.
Ja z szybkim pytaniem.. biorę lek Avonex (ale wiem,że jest to placebo) i stąd moje pytanie się rodzi.. czy Avonex placebo może być wykrywalny we krwi? bo jeżeli byłaby możliwość,to wolałabym nie kłuć się co tydzień przez najbliższe 3 lata.. więc chciałabym go odstawić, skoro i tak mi to nic nie daje.
Drugi lek, który biorę to DAC HYP.
Pozdrawiam, Agnieszka
Ja z szybkim pytaniem.. biorę lek Avonex (ale wiem,że jest to placebo) i stąd moje pytanie się rodzi.. czy Avonex placebo może być wykrywalny we krwi? bo jeżeli byłaby możliwość,to wolałabym nie kłuć się co tydzień przez najbliższe 3 lata.. więc chciałabym go odstawić, skoro i tak mi to nic nie daje.
Drugi lek, który biorę to DAC HYP.
Pozdrawiam, Agnieszka
Dobre wychowanie polega na ukrywaniu tego, jak wysoko cenisz sam siebie, a jak nisko - innych.
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 2011-09-25, 17:13
- Lokalizacja: P-no
- Kontaktowanie:
SimpleRed, myślę, że skoro zdecydowałaś się na udział w badaniu to byłaś świadoma, że albo jeden albo drugi lek jest placebo. Ja też niemalże jestem pewna, że w moim przypadku również Avonex jest placebo, ale uważam, że ani Ty ani ja nie powinnyśmy zaprzestawać tych zastrzyków, bo nikt nie ma 100% pewności na to, co przyjmujemy oprócz firmy Biogen Idec. Poza tym co to jest jedno ukłucie w tyg. bez tak uciążliwych konsekwencji, które występują u tych, którzy trafili na interferon.
Pozdrawiam:)
Pozdrawiam:)
- Puchatku?
- Tak, Prosiaczku?
- A nic... Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
- Tak, Prosiaczku?
- A nic... Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
Niezapominajka.. oczywiscie, ze bylam swiadoma, jednak ja mam 100% pewnosci, iz Avonex w moim przypadku to placebo (i nie sprawdzilam tego nie zazywajac tabletki przed i po zastrzyku-jak wiekszosc to robi z tego co wyczytalam), tylko innym sposobem, ale zachowujac tajemnice, nie wyjasnie jakim. Przez 3 lata przyjmowalam interferon, wiec wiem co znaczy robic sobie zastrzyc 15 razy w miesiacu, jednak te z Avonex'u sa dla mnie dosc bolesne (uklucie) i nie robie ich sobie sama, tylko jezdze do znajomego lekarza oddalonego "pare" kilometrow i to tez jest dosc uciazliwe.. Stad bylo moje pytanie o wykrywalnosc placebo-Avonex we krwi.. Hmm bo juz dwa razy mialam pobierana i ciekawi mnie, czy wiedza dzieki temu, ze biore te zastrzyki "domowe",czy tez moze je sprzedaje, badz wyrzucam..?
Pozdrawiam rowniez
Pozdrawiam rowniez
Dobre wychowanie polega na ukrywaniu tego, jak wysoko cenisz sam siebie, a jak nisko - innych.
-
- Posty: 588
- Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
- Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki
A co to są za "zastrzyki domowe" ? oczywiscie jesli to nie tajemnica Avonex masz na myśli? co do wykrywalnosci placebo,to teoretycznie jest mozliwe,aby firma robiąca badanie leku dodawała jakis znacznik do substancji placebo lub stosowała substancję wykrywalną,ale raczej sie tego nie dowiesz,no chyba że masz chody A tak serio,to ja bym nie kombinowała,bo można sobie niezłą krzywdę zrobić ,przecież w końcu nie wiadomo,co oni w nas pchają w programach.
Witam wszystkich . ************** Poza tym mala rada bardzo powolne wstrzykiwanie nawet ok 30s bardzo łagodzi objawy grypopodobne .pozdrawiam wszystkich
Edit: Na Forum zabronione są tego typu propozycje, więc proszę o inną formę komunikacji.
Regulamin pkt 1.11.
Edit: Na Forum zabronione są tego typu propozycje, więc proszę o inną formę komunikacji.
Regulamin pkt 1.11.
Ostatnio zmieniony 2012-01-16, 10:34 przez damp, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam, ja biorę Avonex od 1.5 roku. Mam bardzo mało efektów ubocznych. Jeśli wezmę Apap i pójdę szybko spać to czasami wogóle ich nie odczuwam. Ktoś wcześniej zadał pytanie o skuteczność tego leku. W moim przypadku wyglądało to tak: 1szy rzut w klasie maturalnej, później 10 lat przerwy, po 10 latach kolejny rzut i potwierdzona diagnoza. Od tego czasu miewałam rzuty co pół roku (nie jakieś mocne, głównie czuciowe), ale strasznie nie chciałam brać interferonów bo to różnie ludzie o nich piszą. 1.5 roku temu zdecydowałam się jednak rozpocząć kurację i muszę powiedzieć, że pamiętam o moim SMie tylko w soboty wieczorem gdy muszę zrobić zastrzyk. Poza tym czuje się wyśmienicie, nie mam żadnych objawów, pracuje pełną parą i funkcjonuje jak każdy normalny człowiek. Myślę, że na ten moment nikt patrząc na mnie nie powiedziałby, że mam Stwardnienie Rozsiane.
Mam nadzieję, że tym postem dodam otuch innym. Pozdrawiam serdecznie
Mam nadzieję, że tym postem dodam otuch innym. Pozdrawiam serdecznie
hej ja na Avonex przeszłam kilka miesięcy temu z betaferonu i jestem zachwycona tą zmianą. owszem, objawy grypopodobne są, ale tylko w pt w nocy i trochę w sobotę rano, poza tym choroba jest w fazie remisji, fMRI wyszło cacane, żadnych nowych, jak ja to mówię, m&m-sów w głowie nie mam
zastrzyki robi mi domięśniowo w uda znajoma pielęgniarka, więc mam tę pewność, ze zrobione są dobrze
cieszę się. że mogę się leczyć. że przedłużyli programy do 5 lat. że idzie wiosna
życzę nam wszystkim dużo zdrowia. i wakacji w cieniu
zastrzyki robi mi domięśniowo w uda znajoma pielęgniarka, więc mam tę pewność, ze zrobione są dobrze
cieszę się. że mogę się leczyć. że przedłużyli programy do 5 lat. że idzie wiosna
życzę nam wszystkim dużo zdrowia. i wakacji w cieniu
Przeszłam miesiąc temu na Avonex (po ponad pół roku na Betaferonie).
Jaka to ulga, że nie trzeba co drugi dzień znosić skutków ubocznych pt. paragrypa
Raz w tygodniu wystarczy. Zresztą bóle stawów i stany podgorączkowe mam teraz znacznie mniejsze.
Tylko trochę więcej pobolewania głowy (nieprzesadnego na szczęście).
I dzień po kłuciu mam kłopoty z zasypianiem. Trafiło to jeszcze kogoś? Jak sobie z tym radzić?
I jeszcze ręka mi trochę zaczęła dokuczać, ale to może zbieżność przypadkowa. W końcu esemstwo łazi po tym układzie nerwowym tak czy inaczej.
Jaka to ulga, że nie trzeba co drugi dzień znosić skutków ubocznych pt. paragrypa
Raz w tygodniu wystarczy. Zresztą bóle stawów i stany podgorączkowe mam teraz znacznie mniejsze.
Tylko trochę więcej pobolewania głowy (nieprzesadnego na szczęście).
I dzień po kłuciu mam kłopoty z zasypianiem. Trafiło to jeszcze kogoś? Jak sobie z tym radzić?
I jeszcze ręka mi trochę zaczęła dokuczać, ale to może zbieżność przypadkowa. W końcu esemstwo łazi po tym układzie nerwowym tak czy inaczej.
It doesn't get any easier; you just go faster.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości