Brałam Betaferon i potem Avonex. Razem 5 lat. Przy każdym ostatnim wkłuciu całowałam strzykawkę ze szczęścia, że to juć koniec. Skutki uboczne w moim przypadku były okropne... Potem przychodziły wątpliwości: i co teraz ze mną będzie? To chyba naturalny odruch, też zaczęłam szukać co mogłabym przyjmować aby choć odrobinę pomogło, chroniło
![:-)](./images/smilies/001.gif)
Po upływie dłuższego czasu, uspokoiłam się. Doszło do mnie, że nic złego się nie stało pomimo maleńkich problemów, które przeszły po sterydach
![:-D](./images/smilies/002.gif)
Teraz jestem bardzo szczęśliwa, że jest już po wszystkim. Nie wiem co bym zrobiła gdyby zadzwonił telefon z informacją o kolejnym programie lekowym
![:13:](./images/smilies/583.gif)
![:-?](./images/smilies/icon_confused.gif)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
![:10:](./images/smilies/064.gif)