Avonex

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2009-01-21, 20:08

iness, weź pod uwagę że nie kazdy przechodzi takie skutki, te mogą Cię akurat ominąć.
Bob budowniczy zawsze da rade.

matinaa
Posty: 88
Rejestracja: 2008-07-29, 21:41
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: matinaa » 2009-01-22, 08:51

u mnie p o każdym zastrzyku inaczej. Ostatnio "tak wziełam jednak ibuprom) tak zaczeło mi ciało rozciągac, tzn takie dziwne uczucie, że przez 2 h aż mi się na ryczenie zebrało przez ten "bó" "rozciągani" fziwne to uczucie. dreszcze i gorączka równiez towarzyszyły.
Zastrzyki zaczynaja mnie bardziej bolec, wiec chyba wraca mi lepsze czucie w lewej stronie ciała. jutro kolejna dawka radości:)
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl

Izoldka
Posty: 148
Rejestracja: 2008-12-13, 11:35
Lokalizacja: Dublin

Postautor: Izoldka » 2009-01-22, 10:40

A ja mam dzisiaj "kolejną dawkę radości".... już od jakiegoś czasu robię sobie zastrzyk przed samym zaśnięciem. Przed zastrzykiem paracetamol, po zastrzyku prochy na sen i rano czuję się całkiem przyzwoicie. Po prostu przesypiam to całe cholerstwo. ;-)

lara283
Posty: 25
Rejestracja: 2008-09-04, 21:23

Postautor: lara283 » 2009-01-22, 17:24

Ja dzisiaj mam drugi zastrzyk,i zrobie tak jak ty Izoldka, po prostu prześpie to cholerstwo!!!!! ;-)

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2009-01-22, 19:55

Mam nadzieję że Wam te objawy szybko przejdą ja jestem już po.
Bob budowniczy zawsze da rade.

Zaneta36
Posty: 3
Rejestracja: 2009-01-27, 09:26
Lokalizacja: Bydgoszcz

AVONEX MITOXANTRON A TERAZ COPAXONE...

Postautor: Zaneta36 » 2009-01-28, 15:37

Witam
Byłam na Avonexie tzn dwa lata brania zastrzykow dwa rzuty i parę incydentów takich jak osłabienie mięśni itp.nie wspomnę o objawach grypopodobnych ,po zakończeniu kuracji nawrot choroby i decyzja profesora Mitoxantron co trzy miesiące przez rok i dwie dawki co pól roku ,nie powiem ten lek postawił mnie na nogi ,z 5 punktów spadłam na 4.Dla powstrzymania dobrej kondycji dostałam Copaxone biorę go dopiero dwa miesiące ale mam nadzieję że nadal będzie ok. :-) POZDRAWIAM

matinaa
Posty: 88
Rejestracja: 2008-07-29, 21:41
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: matinaa » 2009-02-18, 09:20

Gdzie robić wkłucia? moim udom narazie chyba wystarczy, gdzie teraz...? >...> już mam dośc tych zastrzyków
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl

Izoldka
Posty: 148
Rejestracja: 2008-12-13, 11:35
Lokalizacja: Dublin

Postautor: Izoldka » 2009-02-18, 10:27

Dużego wyboru nie mamy. Jak znajdziesz sobie kogoś kto Ci będzie robił zastrzyki w rękę, to dobrze. Mi robi mój małżonek. I tak o to , dwa tygodnie w ręke, dwa tygodnie w ńóżki. Są jeszcze pośladki, ale to już musi zrobić profesjonalista, po za tym kiedyś było napisane w ulotce, że nie należy robić w posladki.
Lepiej zmień nastawienie na te zastrzyki, bo z czasem bedzie Ci coraz trudniej.
Pozdrowionka :-)

matinaa
Posty: 88
Rejestracja: 2008-07-29, 21:41
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: matinaa » 2009-02-18, 10:57

heh, na poczatku było łatwo. Igla wchodziła jak w gąbeczke i nie bolało. Teraz przed zaszczykiem najpierw "modle" sie nad tą igłą i ciezko mi zrobić zdecydowany ruch.
Ostatnio mnie tak bolal zastrzyk:(
Jakos nie cieszy mnie fakt brania tego, źle sie nie czulam i nie wiem czy to w ogole mi pomoze;p Jedynie sprawia cotygodniowy sobotni kryzys wlasnej egzystencji :D
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl

Izoldka
Posty: 148
Rejestracja: 2008-12-13, 11:35
Lokalizacja: Dublin

Postautor: Izoldka » 2009-02-18, 13:13

Doskonale Cię rozumiem, ja mam nadzieję ten etap mam już za sobą. Też modliłam się nad igłą, a ręcę trzęsły mi się jak galareta. Ale na szczęście ten etap mam już za sobą, jakoś się przemogłam w sobie i teraz jest tak jak na początku.. idzie gładko.
Poza tym prawie nikt nie lubi samemu sobie sprawiać bólu, piszę prawie, bo oczywiście są wyjątki o których się mówi sadomasochiści hihihi ;-)
Bedzie lepiej, naprawdę... troszkę więcej luziku, np. mów do tej igły czy coś w tym stylu hihi.... to pomaga ;-)

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2009-02-18, 15:02

Nie wiem jak w Avonexie ale u mnie w Betaferonie można jeszcze w brzuch 5 cm od pępka.
Bob budowniczy zawsze da rade.

smerfus88
Posty: 7
Rejestracja: 2009-02-07, 11:27
Lokalizacja: józefów

Postautor: smerfus88 » 2009-02-18, 15:16

mi zaproponowali leczenie interferonem i nie wiem czy sie zdecydowac ze względu na mozliwe skutki uboczne, które niemal zawsze nawet przy 'zwyklych" lekach u mnie występują. dodam ze rezonans drugi w porównaniu z pierwszym wyszedł lepiej (nie wiem jak to mozliwe) natomiast w trzecim nie bylo zmian w porównaniu do drugiego. wiec skoro choroba narazie nie postpuje to nie wim czy jest sens juz sie faszerowa czy moze dopiero gdy reonans sie pogorszy/

optymistka
Posty: 405
Rejestracja: 2008-10-22, 21:32
Lokalizacja: mazowieckie

Postautor: optymistka » 2009-02-18, 17:46

a rezonans robiony na tym samym sprzecie? powinno sie to brac pod uwage

inka
Posty: 742
Rejestracja: 2008-03-31, 15:11
Lokalizacja: Krk
Kontaktowanie:

Postautor: inka » 2009-02-19, 00:39

Dostałam dzisiaj rano pierwszy zastrzyk avonexu, nie wiem czy śmiać się czy płakać, bo 'modliłam' się o to z jednej strony, z drugiej perspektywa własnoręcznych zastrzyków jest kiepska, oby do kolejnej środy..


zgredek pisze:iness, weź pod uwagę że nie kazdy przechodzi takie skutki, te mogą Cię akurat ominąć.
Brałam pod uwagę i najlepszą i najgorszą wersję,ale lek albo może autosugestia podziałały standardowo, miałam mocną 'grypę' przez większość dnia :-(
Ale skoro to pomoże, zaopatrzę się od razu w duży zapas ibupromu i cierpliwości do badań EKG i cudnych testów na koncentrację..

(a właśnie, jak Wy radziliście sobie z koncentracją??)

matinaa
Posty: 88
Rejestracja: 2008-07-29, 21:41
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: matinaa » 2009-02-19, 09:58

No prose iness tez dali avonex;)
heh ja sie cieszyłam ze dostane interferon do momentu kiedy zaczełam go brac;p
jako ze pracuje biore go w piątek;p za pierwszym razem gdybym nie wiedziala o skutkach ubocznych to chyba bym po pogotowie dzoniła;)
Powinnam sie cieszyc ze avonex bo tylko raz w tygodniu zastrzyk, ale niestety własnie trzeba samemu robic zastrzyk igła. Ale iine interferony bierze się cześciej natomiast plusem jest automacik do podawania. Mysle ze przy braniu kilka razy w tyg interferon nie dałabym rady pracowac,byłabym wyłaczona z zycia a tak jako tako sobie radze.
Jezeli chodzi o koncentracje to bywa róznie, jednego dnia robie wszystko i jest ok. następnego nie jestem w stanie się ogarnąc i zabrac do pracy, potem w lepsze dni nadrabiam hehe
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 92 gości