Avonex
Moderator: Beata:)
u mnie p o każdym zastrzyku inaczej. Ostatnio "tak wziełam jednak ibuprom) tak zaczeło mi ciało rozciągac, tzn takie dziwne uczucie, że przez 2 h aż mi się na ryczenie zebrało przez ten "bó" "rozciągani" fziwne to uczucie. dreszcze i gorączka równiez towarzyszyły.
Zastrzyki zaczynaja mnie bardziej bolec, wiec chyba wraca mi lepsze czucie w lewej stronie ciała. jutro kolejna dawka radości:)
Zastrzyki zaczynaja mnie bardziej bolec, wiec chyba wraca mi lepsze czucie w lewej stronie ciała. jutro kolejna dawka radości:)
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
AVONEX MITOXANTRON A TERAZ COPAXONE...
Witam
Byłam na Avonexie tzn dwa lata brania zastrzykow dwa rzuty i parę incydentów takich jak osłabienie mięśni itp.nie wspomnę o objawach grypopodobnych ,po zakończeniu kuracji nawrot choroby i decyzja profesora Mitoxantron co trzy miesiące przez rok i dwie dawki co pól roku ,nie powiem ten lek postawił mnie na nogi ,z 5 punktów spadłam na 4.Dla powstrzymania dobrej kondycji dostałam Copaxone biorę go dopiero dwa miesiące ale mam nadzieję że nadal będzie ok. POZDRAWIAM
Byłam na Avonexie tzn dwa lata brania zastrzykow dwa rzuty i parę incydentów takich jak osłabienie mięśni itp.nie wspomnę o objawach grypopodobnych ,po zakończeniu kuracji nawrot choroby i decyzja profesora Mitoxantron co trzy miesiące przez rok i dwie dawki co pól roku ,nie powiem ten lek postawił mnie na nogi ,z 5 punktów spadłam na 4.Dla powstrzymania dobrej kondycji dostałam Copaxone biorę go dopiero dwa miesiące ale mam nadzieję że nadal będzie ok. POZDRAWIAM
Gdzie robić wkłucia? moim udom narazie chyba wystarczy, gdzie teraz...? >...> już mam dośc tych zastrzyków
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
Dużego wyboru nie mamy. Jak znajdziesz sobie kogoś kto Ci będzie robił zastrzyki w rękę, to dobrze. Mi robi mój małżonek. I tak o to , dwa tygodnie w ręke, dwa tygodnie w ńóżki. Są jeszcze pośladki, ale to już musi zrobić profesjonalista, po za tym kiedyś było napisane w ulotce, że nie należy robić w posladki.
Lepiej zmień nastawienie na te zastrzyki, bo z czasem bedzie Ci coraz trudniej.
Pozdrowionka
Lepiej zmień nastawienie na te zastrzyki, bo z czasem bedzie Ci coraz trudniej.
Pozdrowionka
heh, na poczatku było łatwo. Igla wchodziła jak w gąbeczke i nie bolało. Teraz przed zaszczykiem najpierw "modle" sie nad tą igłą i ciezko mi zrobić zdecydowany ruch.
Ostatnio mnie tak bolal zastrzyk:(
Jakos nie cieszy mnie fakt brania tego, źle sie nie czulam i nie wiem czy to w ogole mi pomoze;p Jedynie sprawia cotygodniowy sobotni kryzys wlasnej egzystencji
Ostatnio mnie tak bolal zastrzyk:(
Jakos nie cieszy mnie fakt brania tego, źle sie nie czulam i nie wiem czy to w ogole mi pomoze;p Jedynie sprawia cotygodniowy sobotni kryzys wlasnej egzystencji
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
Doskonale Cię rozumiem, ja mam nadzieję ten etap mam już za sobą. Też modliłam się nad igłą, a ręcę trzęsły mi się jak galareta. Ale na szczęście ten etap mam już za sobą, jakoś się przemogłam w sobie i teraz jest tak jak na początku.. idzie gładko.
Poza tym prawie nikt nie lubi samemu sobie sprawiać bólu, piszę prawie, bo oczywiście są wyjątki o których się mówi sadomasochiści hihihi
Bedzie lepiej, naprawdę... troszkę więcej luziku, np. mów do tej igły czy coś w tym stylu hihi.... to pomaga
Poza tym prawie nikt nie lubi samemu sobie sprawiać bólu, piszę prawie, bo oczywiście są wyjątki o których się mówi sadomasochiści hihihi
Bedzie lepiej, naprawdę... troszkę więcej luziku, np. mów do tej igły czy coś w tym stylu hihi.... to pomaga
mi zaproponowali leczenie interferonem i nie wiem czy sie zdecydowac ze względu na mozliwe skutki uboczne, które niemal zawsze nawet przy 'zwyklych" lekach u mnie występują. dodam ze rezonans drugi w porównaniu z pierwszym wyszedł lepiej (nie wiem jak to mozliwe) natomiast w trzecim nie bylo zmian w porównaniu do drugiego. wiec skoro choroba narazie nie postpuje to nie wim czy jest sens juz sie faszerowa czy moze dopiero gdy reonans sie pogorszy/
-
- Posty: 405
- Rejestracja: 2008-10-22, 21:32
- Lokalizacja: mazowieckie
Dostałam dzisiaj rano pierwszy zastrzyk avonexu, nie wiem czy śmiać się czy płakać, bo 'modliłam' się o to z jednej strony, z drugiej perspektywa własnoręcznych zastrzyków jest kiepska, oby do kolejnej środy..
Ale skoro to pomoże, zaopatrzę się od razu w duży zapas ibupromu i cierpliwości do badań EKG i cudnych testów na koncentrację..
(a właśnie, jak Wy radziliście sobie z koncentracją??)
Brałam pod uwagę i najlepszą i najgorszą wersję,ale lek albo może autosugestia podziałały standardowo, miałam mocną 'grypę' przez większość dniazgredek pisze:iness, weź pod uwagę że nie kazdy przechodzi takie skutki, te mogą Cię akurat ominąć.
Ale skoro to pomoże, zaopatrzę się od razu w duży zapas ibupromu i cierpliwości do badań EKG i cudnych testów na koncentrację..
(a właśnie, jak Wy radziliście sobie z koncentracją??)
No prose iness tez dali avonex;)
heh ja sie cieszyłam ze dostane interferon do momentu kiedy zaczełam go brac;p
jako ze pracuje biore go w piątek;p za pierwszym razem gdybym nie wiedziala o skutkach ubocznych to chyba bym po pogotowie dzoniła;)
Powinnam sie cieszyc ze avonex bo tylko raz w tygodniu zastrzyk, ale niestety własnie trzeba samemu robic zastrzyk igła. Ale iine interferony bierze się cześciej natomiast plusem jest automacik do podawania. Mysle ze przy braniu kilka razy w tyg interferon nie dałabym rady pracowac,byłabym wyłaczona z zycia a tak jako tako sobie radze.
Jezeli chodzi o koncentracje to bywa róznie, jednego dnia robie wszystko i jest ok. następnego nie jestem w stanie się ogarnąc i zabrac do pracy, potem w lepsze dni nadrabiam hehe
heh ja sie cieszyłam ze dostane interferon do momentu kiedy zaczełam go brac;p
jako ze pracuje biore go w piątek;p za pierwszym razem gdybym nie wiedziala o skutkach ubocznych to chyba bym po pogotowie dzoniła;)
Powinnam sie cieszyc ze avonex bo tylko raz w tygodniu zastrzyk, ale niestety własnie trzeba samemu robic zastrzyk igła. Ale iine interferony bierze się cześciej natomiast plusem jest automacik do podawania. Mysle ze przy braniu kilka razy w tyg interferon nie dałabym rady pracowac,byłabym wyłaczona z zycia a tak jako tako sobie radze.
Jezeli chodzi o koncentracje to bywa róznie, jednego dnia robie wszystko i jest ok. następnego nie jestem w stanie się ogarnąc i zabrac do pracy, potem w lepsze dni nadrabiam hehe
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 92 gości