Leczenie interferonami

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2010-01-05, 20:31

Ja biorę zastrzyki piętnasty miesiąc i skutki uboczne dzisiaj są takie same jak na początku. Każdy z nas znosi to inaczej,jedni lepiej drudzy gorzej,obyś Ty należała do tej pierwszej grupy ;-)
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

Iwona221077
Posty: 10
Rejestracja: 2009-09-24, 13:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Postautor: Iwona221077 » 2010-01-08, 16:56

Ja zostałam zdiagnozowana w tym roku i w listopadzie byłam na badaniach w szpitalu klinicznym - zakwalifikowałam się na interferon - na razie czekam. Czytam informację mądrzejszych i bardziej doświadczonych w tych kwestiach i sama nie wiem co robić. Czuję się dobrze - zależy od dnia czasami zapominam,że jestem chora a czasami przypomina mi noga - ale to tylko niewielkie mrowienie lub drętwienie- czasami jest słabsza. Ale jest w miarę ok. Nie wiem czy jest sens brać interferon jak "czuję się dobrze". Może lepiej go zostawić na gorsze czasy? Nie wiem czy tak można sobie dysponować terminem kiedy to brać. Czy spróbować brać - zobaczyć jak reaguje mój organizm? Boję się,że zacznę brać i zacznę czuć się gorzej. :-( poradźcie mi coś proszę.
Dołączyłam do grona.

primosz
Posty: 375
Rejestracja: 2009-09-21, 13:42
Lokalizacja: LBN
Kontaktowanie:

Postautor: primosz » 2010-01-08, 17:16

niestety skutecznosc interferonow jest bardzo rozna i jak zdazylas zauwazyc-jest tez ryzyko,ze pogorsza twoj stan.mozesz przekonac sie o tym jedynie przyjmujac lek i na tym polega ryzyko.nie ma badania mogacego przewidziec skutki.udowodniono,ze wszelkie metody/leki podane we wczesnym stadium choroby przynosza najlepsze efekty.zostaje 'tylko' kwestia wybrania odpowiedniej/-go a to niestety wrozenie

pozdrawiam

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2010-01-08, 17:19

Jak zaproponowano mi leczenie,pani doktor zastanawiała się czy nie poczekać,bo wtedy czułam się dobrze,ale przyszedł mocniejszy rzut i zaczęłam brać lek szybciej. To jest indywidualna sprawa,tak jak napisał Primosz. Najlepiej porozmawiaj ze swoim lekarzem i razem podejmijcie decyzję.
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

alpork
Posty: 7
Rejestracja: 2009-03-18, 11:27
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontaktowanie:

Postautor: alpork » 2010-02-14, 21:35

Witam serdecznie

Właśnie się dowiedziałem że załapałem się na leczenie interferonem i mam straszny dylemat. Mam niewielkie problemy neurologiczne, pracuję, studiuję bardzo się boję że jak rozpocznę kurację to może się to wszystko może się posypać.
Czytam różne opinie grupowiczów i czym więcej czytam tym jestem "głupszy".

Proszę napiszcie coś, może jakieś plus-y/minus-y.
Decyzja i tak jest moja, a z żoną zabrneliśmy w slepy zaułek.

Pozdrawiam
Tomasz.

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2010-02-14, 23:34

Brać albo nie brać oto jest pytanie?!
Neurolodzy mówią.że im szybciej,im choroba nie poczyniła większych spustoszeń-tym lepiej zacząć leczenie już teraz. Ja gdybym wiedziała,że tak paskudnie będę to znosić nie zdecydowałabym się. Takich osób jak ja jest niewiele,skutki uboczne mijają po kilku tygodniach i ludzie żyją normalnie:uczą się,pracują.
To jest jedna bardzo indywidualna decyzja.
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2010-02-15, 10:48

alpork pisze:Proszę napiszcie coś, może jakieś plus-y/minus-y.


to trudna decyzja, moja rada, warto sprawdzić tarczycę przed leczeniem. Tak jak przebieg SM tak i interferony działają u każdego inaczej. mąż musiał przerwać kurację po trzech miesiącach, z kolei koleżanka nie miała żadnych skutków ubocznych, nawet gorączki czy dreszczy.

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2010-02-16, 11:40

Ja natomiast jestem po 15 miesiącach kuracji i czuję sie wyśmienicie do tego 0 rzutów brak nowych ognisk i zrobiłem się troszkę odporniejszy. :-)
Bob budowniczy zawsze da rade.

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2010-02-16, 12:13

ty to tam sie czujesz dobrze wiem dlazego tak dobrze...:DDD

no trzeb a przemyslec branie..nie kazdy ma skutki uboczne, znam takiech co wogole nie maja , nie czuja jakby cos brali ;)

ana-ana
Posty: 14
Rejestracja: 2010-02-04, 19:33
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: ana-ana » 2010-02-16, 12:36

alpork, Mialam taka sama sytuacje. Nic bardzo powaznego sie nie dzialo i zaproponowano mi betaferon. Ktos mi kiedys powiedzial /chyba pielegniarka/ "jak sie nic nie dzieje to moze nie warto ruszac" , no i dzis moge powiedziec "czemu jej nie posluchalam??!!" To byl koszmar. Co drugi dzien ponad 39. Grypa to malo powiedziane. Lekarz caly czas powtarzal ze ten lek ma niby pomagac i mam brac. Ale jaki tu sens jak mi sie glowa po prostu gotowala??Nie umiala mi wytlumaczyc:/ To dziala chyba na zasadzie "co cie nie zabije to cie wzmocni" :-) zaczela mi dretwiec noga, bylo coraz gorzej. potem reka.Po 4 miesiacach sama odstawilam. Skonczylo sie szpitalem. Po dwoch miesiacach znowu szpital:/ Nie wiem czy tak naprawde komus to pomoglo. Mysle ze jedym po prostu nie szkodzi a drugim jak najbardziej. gdzies wyczytalam ze na calym swiecie juz sie odchodzi od tych interferonow. No a w Polscu nagle wysyp :-) Tego leku nie wynalezli na SM. poza tym co to za lek jak dziala na 30 % ?? Ja bym nie ryzykowala ale mi latwo mowic bo ja juz zaryzykowalam :-D

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2010-02-16, 13:20

szylkretowa, wybiłaś mnie z rytmu hmm powiedz dlaczego ?
Bob budowniczy zawsze da rade.

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2010-02-16, 13:46

o co loto :roll:

JustGirl
Posty: 95
Rejestracja: 2007-07-27, 17:27
Lokalizacja: Lubin
Kontaktowanie:

Postautor: JustGirl » 2010-02-16, 14:58

2 lata Betaferon (11.2006-11.2008) - w tym czasie rewelacyjne samopoczucie, a dwa rezonanse głowy można opisać jednym zdaniem "regresja zmian ogniskowych";

rezonans 09.2009 - trzy nowe ogniska

01.2010 - rzut

..interferon zadziałał.. osłonowo w czasie gdy go brałam.. i chyba tyle..




:roll: Tysabri mi się marzy...

rotten75
Posty: 90
Rejestracja: 2008-07-19, 16:48
Lokalizacja: częstochowa

Postautor: rotten75 » 2010-06-06, 23:40

witam. mam pytanie do leczących się interferonem. od 6 miesięcy jestem w programie leczenia Pegylowanym interferonem beta 1a i od 6 miesięcy łapie infekcje wciąż jestem przeziębiony z kaszlem i katarem tabletki które przepisują mi interniści nic nie dają!!! nie wiem jak u was jest ale ja już mam dosyć. może możecie mi podpowiedzieć jak sobie radzicie z odpornością???
Szczęśliwi, którzy potrafią śmiać się z siebie, albowiem nigdy nie przestaną mieć powodów do radości. :-))))

Rem
Posty: 1629
Rejestracja: 2008-08-05, 11:21
Lokalizacja: PL

Postautor: Rem » 2010-06-07, 08:27

rotten75 - ja również jestem w tym programie i stosuję tylko i wyłącznie Paracetamol tak jak zaleciła mi lekarka tzn 1 tabl. przed zastrzykiem i 2 następne tego samego dnia po nim. Przez następny dzień znowu 3 tabl. Muszę przyznać że żadnych objawów grypo-podobnych nie miałem.
Pozdrawiam.


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 260 gości