Nie lubię SM, nie lubię czytać, gdy komuś coś nie pomaga. Nie ma dla mnie znaczenia, czy jest to udrażnianie, leczenie farmakologiczne czy inne złote środki. Łapiemy się wszystkiego z pełnym ( mam nadzieję) szacunkiem do tych, którzy wybrali inną drogę.
slackware pisze:Nie jestem bezkrytycznym fanem CCSVI - uprzedzam ewentualne podejrzenia
Michał, mam nadzieję, że nie tylko Ty na
tym forum potrafisz zachować obiektywizm i jako tako
fanatyzmu na szczęście nie zauważyłam w żadnej materii leczenia. Ufff, na szczęscie, bo szkoda by mi było tego wszystkiego, ale wówczas by mnie tu nie było.To czyni nas wolnym, niezależnym i obiektywnym. Teraz pozostaje Nam podejmować własne, wyważone decyzje. Kilka lat temu nawet to nie było Nam dane.
Obyśmy więc mieli te wybory i przy okazji ich podejmowania nie tracili zbyt wiele.
eliza37 pisze:a ja się zastanawiam czy nie zrzygnować z tego leku.
Eliza, pamiętaj to jest Twoje zdrowie i Twoje ciało. Zresztą mam przeczucie, że już doskonale wiesz, co robić
Pozdrawiam wszystkich i wg mojej zasady, którą niezmiennie stosuję od usłyszenia diagnozy- carpe diem
![:-)](./images/smilies/001.gif)