Copaxone

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

czekolada
Posty: 16
Rejestracja: 2009-10-05, 15:15
Lokalizacja: Poznań

Postautor: czekolada » 2009-11-23, 14:54

Zaczęłam brać Copaxone 24 dni temu. W sumie czuję się po tych zastrzykach bez zmian. Jedyne co zauważyłam to pogorszenie się cery. Trudno jednak stwierdzić czy powodem tego jest copaxone, czy może ogólny stres..

Jedno jest pewne - chwila, w ktorej podaje sobie ten lek to nie jest najprzyjemniejszy moment wieczoru. Ale co robić? Live is brutal..

Pozdrawiam,
Czekolada

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-11-29, 10:44

Hej !!!Za około 10 dni dostanę Copaxone-dostanę go za Betaferon-ponieważ na mnie zadziałał.Strasznie boję się zastrzyków-przy Betaferonie miałam takie spuchnięte i zaczerwienione ślady.....Ach pożyjemy zobaczymy....
Nadzieja umiera ostatnia ...

primosz
Posty: 375
Rejestracja: 2009-09-21, 13:42
Lokalizacja: LBN
Kontaktowanie:

Postautor: primosz » 2009-11-29, 10:54

dlugo bralas Betaferon :?: nie podpowiadali jakichs metod walki z tymi zmianami :?: przez pierwsze 2tyg mialem potworne grypopodobne objawy a do tego niesamowite dreszcze.tez balem sie kolejnych ale organizm przywykl a lek swietnie dzialal.czasem mialem slady po iniekcjiach - niezbyt bolace i po ok 3dniach znikaly same.
zycze powodzenia przy nowym leku :-)

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-11-29, 11:08

Ja Betaferon brałam niecały rok-objawy graypopodobne miałam cały czas-nocne dreszcze i gorączki mnie wykańczaały.....
Nadzieja umiera ostatnia ...

primosz
Posty: 375
Rejestracja: 2009-09-21, 13:42
Lokalizacja: LBN
Kontaktowanie:

Postautor: primosz » 2009-11-29, 12:10

oj,znam ten bol i szczerze wspolczuje.dopiero przy Betaferonie poznalem,co zn BÓL :12: chodzilem spac z paracetamolem itd. po takiej nocy,to jak po intensywnej libacji z masakrycznym kacem-zero funkcjonowania.dreszcze wygladaly jak napad epilepsji ale znalazlem patent na nie :-D akurat u mnie z czasem zmniejszala sie czestotliwosc i nasilenie tego wszystkiego a pod koniec programu to bylo 'od swieta' ;-)

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2010-01-11, 12:31

Kochani!!Macie może do odsprzedania aparacik do robienia zastrzyków Copaxone???muszę je zacząć brać-mam je już w domciu ale tak jakos mn8ie przerażają,myślę,że z aparacikiem byloby mi łatwiej :)
Nadzieja umiera ostatnia ...

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2010-01-18, 15:35

Ok Widzę że nikt ni8e ma...trudno ;-) ja już robię zastzyki od 4 dni-jestem w szoku-zero skutków ubocznych a sam zastrzyk nie jest wcale bolesny-przy betaferonie wyłam z bólu...Mam nadzieję,że cały czas będzie tak fajni9e.Jest ktoś na forum kto bierze Copaxon obecnie???
Nadzieja umiera ostatnia ...

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2010-01-18, 15:41

Delfin czeka na telefon ze szpitala, mają powiedzieć kiedy ma przyjść na rozpoczęcie leczenia Copaxonem, też jestem bardzo ciekawa jak będzie reagował, bo po Rebifie to była masakra :evil:

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2010-01-18, 15:56

Ja na betaferonie też przeżyłam koszmar-a teraz ulga....Mam nadzieję,że Delfinowi tez pomoże!!!
Nadzieja umiera ostatnia ...

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2010-01-29, 13:57

Wczoraj Delfin wziął drugi zastrzyk Copaxonu, tzn. ja sama osobiście zrobiłam mu zastrzyk, łapki mi trochę się trzęsły, ale dałam radę. najbardziej cieszy mnie to, że nie było żadnych sensacji po zastrzyku.

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2010-01-29, 14:11

Iffonka pisze:najbardziej cieszy mnie to, że nie było żadnych sensacji po zastrzyku.


Dokładnie!!Mnie też to cieszy!!! :mrgreen:
Nadzieja umiera ostatnia ...

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2010-02-04, 11:13

Delfin jest już po 8 zastrzyku Copaxonu. jak na razie git, ale cieszę się ostrożnie.

ana-ana
Posty: 14
Rejestracja: 2010-02-04, 19:33
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: ana-ana » 2010-02-04, 19:49

Witam :-)
Bralam Copaxone przez dwa lata. Czulam sie bardzo dobrze. Jeden lekki rzut. Fakt, zastrzyki byly koszmarem. Zrosty mam do dzis (minal rok od ostatniego zastrzyku). Ale bylo warto - da sie przezyc. Innych ubocznych nie bylo. Czulam sie po prostu wysmienicie :mrgreen: Po skonczonym programie Copaxonu dostalam Betaferon no i sie zaczelo:/ Co drugi dzien goraczka ponad 39. Taka typowa grypa- goraczka, dreszcze:/ Po 4 miesiacach nie wytrzymalam i odstawilam zaraz po rzucie:/ Dzis sie dowiedzialam ze dostane Copaxone. mam nadzieje ze podziala jak za pierwszym razem:) Pozdrawiam.

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2010-02-05, 08:08

ana-ana, ja dopiero biorę copaxon miesiąc ale już widzę same pozytywy!!
Nadzieja umiera ostatnia ...

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2010-02-05, 08:34

Powiedzcie o której godzinie robicie zastrzyk? Bezpośrednio przed snem, po południu, Delfina po zastrzyku boli tak przez pól godziny- godzinę noga czy też ręka, więc zastanawialiśmy się, czy nie robić zastrzyku bezpośrednio przed snem.


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 297 gości