Bole kregoslupa

[rob]

Reniu oczywiście , dzięki


krzyn przeczytaj ten artykuł:

Bardzo popularna terapia... placebo

to wyjaśnia twój przykład i pokazuje drugą stronę chusteczki . Artykuł ten dotyczy amerykańskich lekarzy ale wiem na pewno że takie postępowanie jest „popularne” wśród polskich lekarzy szczególnie gdy lekarz ma do czynienia z nieuleczalną chorobą. Mało który lekarz powie pacjentowi tak czy inaczej że nic nie można zrobić, woli go oszukiwać aż do śmierci, termin uporczywa kuracja (leczenie) nie powstał z nikąd. Oczywiście mamy tu do czynienia także z nie douczeniem lekarzy. Jednym słowem sprawa nie jest jednoznaczna i prosta. Jednak złota zasada w medycynie jak napisano w artykule brzmi: ”po pierwsze, nie szkodzić” i nie dotyczy to tylko toksyczności (bo ta jest zabójcza) ale i poważnych skutków ubocznych jak również okresu podawania leku. A to wymaga wiedzy i odpowiedzialności co nie zawsze idzie w parze z dyplomem medyka. Niestety można trafić na zwykłego konowała z dyplomami.
Jak powiedział Horacy "Odważ się być mądrym" .

[renia1286]

stratus i jak Ci pomaga Bisholin, napisz

[stratus]

Na chwile obecna, sprawa wyglada tak.
Masc pachnie troche zywokostem, nie rozgrzewa, dobrze sie nanosi i wchlania. Co do dzialania to ciezko mi powiedziec, niby czuje jakas zmiane na lepsze ale zaczalem tez codzienne cwiczenia(przysiady, brzuszki, pompki itp, basen dwa razy w tygodniu etc.) wiec moze one pomagaja. Druga sprawa to nie spodziewam sie jakichs spektakularnych wynikow po tygodniu stosowania ale bede zdawal relacje o wynikach. Sama mysl,ze cos robie zeby poprawic stan fizyczny mi pomaga. Problemem w moim przypadku jest fak ,ze mimo dodaniego WB IgG na b.b. zakaznicy mowia,ze antybiotyki ktore bralem powinny zalatwic sprawe i nie chca dac cefalosporyny dozylnie(jedyne co zalecili to badanie pmr). W przyszlym tygodniu ide na oddzial neurologiczny na ponowne badania EMG, zobaczymy prof. podejrzewa polineuropatie o nieznanej etiologii), jest tez opcja ZZSK(tu troche mi nie pasuja objawy bo po odpoczynku bol ustepuje a w tym schorzeniu raczej po rozruszaniu stawow powinno sie poprawic). No troche odbieglem od tematu i pomarudzilem o sobie ale przestalem to robic w swoim otoczeniu bo ludzie zaczeli juz mnie brac za hipochondryka. Co chwile mialem zarzuty , "ty chyba przesadzasz,ze wszystko Cie boli " wiec gdzies musze sie pozalic . Some off topic, kolega z pracy znalazl dla mnie taki fajny waleczek z igilkami wykonanymi z roznych metali i dzieki temu powstajacej miedzy nimi roznicy potencjalu i przeplywu pradu elektrycznego podczas masowania i pobudzania organizmu. Wedlug wynalazcy dziala na wszelekaiego rodzaju neuropatie i nerwobole. Zamawiac...sam nie wiem troche drogie(129zl)on zamowil i sobie chwali, placebo ?
Pozdrawiam

[renia1286]

stratus, mnie też trktują jak hipohondryczkę ,najgorzej wkurza jak mówią mi lekarze , że takie wypukliny muszą boleć, a mnie boli dosłownie wszystko .
To "placebo", to napewno fajna sprawa,tylko rzeczywiście drogawo nieco.
Mi osobiście pomagały bardzo ciepłe kartofle ugniecione ze skwarkami [tłuste],nałożone na plecy tam gdzie boli[ciepłe tyle, ile dałam radę wytrzymać] i tak leżałam póki nie ostygły ,trzeba przykryć folią i ręcznikiem.
i tak 10 dni codzień.Kartofle te same podgrzewałam przez 3 dni, potem robiłam nowe.

[jaszmurka]

Mi osobiście pomagały bardzo ciepłe kartofle ugniecione ze skwarkami [tłuste],nałożone na plecy tam gdzie boli[ciepłe tyle, ile dałam radę wytrzymać] i tak leżałam póki nie ostygły ,trzeba przykryć folią i ręcznikiem.
i tak 10 dni codzień.

ja chodziłam na okłady borowinowo-parafinowe działanie podobne

[renia1286]

Tak ,podobne działanie z tym, że parafina szkodzi na kości i nie można stosować częściej niż raz w roku, a tu ile chcesz, kiedy chcesz i nawet z domu nie wychodzisz

[Myszona]

Kurcze, zamiast zasadzić kartofle, zoperowałam kregosłup Ale zarty na bok czasem naprawdę lepiej posłuchć, poczytać niz dać się prowadzić przez pseudofachowców.

[renia1286]

Po dwutygodniowym stosowaniu na bolący kręgosłup z czystym sumieniem polecam
żel rozgrzewający o nazwie My Ven.
Nie wiem czy jest inna postać tego leku,
mi pomaga ,a skoro na mój ból działa ,to i Wam pomoże.
Kosztuje ok 20 zł.
teraz już stosuję go co drugi dzień-wystarczy

[slackware]

To "placebo", to napewno fajna sprawa,tylko rzeczywiście drogawo nieco.

Placebo musi być drogie żeby było wiarygodne, inaczej nie zadziała