Strona 2 z 2

: 2008-08-06, 19:37
autor: Wiesia
radość coraz częściej drepcze ze mną.Gdybyś rozmawiał ze mną w marcu ub.roku (diagnoza i strach),zdziwiłbyś się kim stałam się głównie dzięki tobie krzyn i wszystkim ,którzy nauczyli mnie inaczej żyć.Czyli nie muszą być nowe leki,tylko leki,wystarczy uwierzyć w siebie i zaufać przyjaciołom.Myślę,że nie zbaczam z tematu.To naprawdę terapia SM.

: 2008-08-06, 21:04
autor: krzyn
przeceniasz mnie Wiesiu. Nie przekazywałem (uję) niczego czego sam bym nie doświadczył.

: 2008-08-07, 20:42
autor: Wiesia
wierzę ci,ale gdy ktoś pisze o sprawach związanych z moim strachem,bólem,podłym samopoczuciem i wiem,że ten ktoś czuje się podobnie,to pomaga.Bardzo pomaga.Nawet,gdy mnie oknocisz,nigdy nie podejrzewałam cię,że zmyślasz i udajesz.Zaufałam ci.