Solu-Medrol

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

artur68
Posty: 1302
Rejestracja: 2009-11-10, 21:52
Lokalizacja: Lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: artur68 » 2010-02-09, 20:26

Ja jestem raczej szczupły, więc wyokrąglenie twarzy dobrze mi robi. Osoby nie w temacie nawet mówią, o jak się poprawiłeś :-Nie dość to po sulu mam wilczy apetyt żona nie zadążała przynosić żarełka :-P Wiecie jakie jest jedzenie szpitalne dieta dieta a jeść się :-D chce przetrzymać pobyt to jest dopiero wyczyn, było trudno ale już w domu :lol:
Czas jest bezwzględnym rzeźbiarzem ludzi.

Odisseas Elitis

primosz
Posty: 375
Rejestracja: 2009-09-21, 13:42
Lokalizacja: LBN
Kontaktowanie:

Postautor: primosz » 2010-02-10, 13:30

kiedys na sali mialem 'dobry sklad',wiec zamawialismy sobie pizze i kurczaki :lol: po powrocie do domu,to czasem dwa obiady i ciagle podjadanie. z tym,ze radze pilnowac sie ze slodyczami,bo od samych sterydow mozliwa jest cukrzyca w skrajnych przypadkach.

po solu,pierwsza noc bez mrugniecia okiem.druga juz roznie.mniej wiecej w 3j dobie pojawiala sie czkawka i potrafila trwac nawet 36h (podobno przez sen tez 'szczekalem'),masakra.myslalem,ze przepona mi wyciadzie,hehe.wszystkie metody (nawet zabobony) nie pomagaly.no i chyba najwazniejszy skutek uboczny: niesamowite napiecie ( :evil: ) i czasem robilem niezle awantury na sali.tu zaznacze,ze nie byly bezpodstawne-chodzi o to,ze czasem przesadnie reagowalem w sytuacjach konfliktowych.szczegolnie w nocy.tylko,ze docieralo to do mnie,jak po kilku dniach ktos mi opowiedzial o tym :oops: znalazlem patent na to: kilka dni przed przyjeciem do szpitala zaczynalem lykac Pramolan ;-)

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2010-02-10, 14:38

Ja po solu mam "moc piekielną",jestem najmądrzejsza,wszystko wiem najlepiej. Strach się bać. Rodzina nie może mnie znieść,jestem czepliwa. Na szczęście po kilku tygodniach przechodzi.
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2010-02-11, 21:12

Jestem po Solu, jest mi gorąco, pieką stopy, piję, jak smok, a co za tym idzie...lazienka co g0odz.! Szok!Prawa strona raz go0rąca, raz zimna.Zaraz po było super, ale teraz sterydy szaleją, a ja ...czekam. :roll:

Dobrze,że choć brałam je poza szpitalem.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

primosz
Posty: 375
Rejestracja: 2009-09-21, 13:42
Lokalizacja: LBN
Kontaktowanie:

Postautor: primosz » 2010-02-11, 21:25

chyba kiedys wspominalas cos o luksusie przyjmowania 'koksu' w domu,faktycznie :-)
to raczej nic nadzwyczajnego,ze jest taka reakcja.niestety!a nie masz jakiegos uczucia wyczerpania :?: kiedys zdazylo mi sie wlasnie cos takiego i dooszedlem do siebie po 4ch dniach lezenia w lozku,jakby z ciezka grypa! :roll: okazalo sie,ze to byl efekt naglego odstawienia sterydow po przyjmowaniu duzych dawek i najprawdopodobniej 'cos zlapalem' jeszcze


uzupelnie jeszcze cos o czkawce: niedawno trafilem w TV na info,ze facet ma czkawke chyba z 7lat! znajomy neuro mowil mi kiedys,ze ludzie maja czkawki po kilka lat a w dobie dokonan wspolczesnej medycyny/nauki (np loty w kosmos), nie ma na to rady :roll:

lilianka
Posty: 296
Rejestracja: 2009-12-02, 18:01
Lokalizacja: poznań

Postautor: lilianka » 2010-02-12, 11:45

primosz pisze:uzupelnie jeszcze cos o czkawce: niedawno trafilem w TV na info,ze facet ma czkawke chyba z 7lat! znajomy neuro mowil mi kiedys,ze ludzie maja czkawki po kilka lat a w dobie dokonan wspolczesnej medycyny/nauki (np loty w kosmos), nie ma na to rady :roll:


Noooo, nie ma co się śmiać. Papież Pius (chyba XII) zmarł na czkawkę, no ale jego czkawka męczyła kilkanaście lat - swoją drogą, twardziel, że tyle wytrzymał ;)
"Większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę." Frank Zappa

primosz
Posty: 375
Rejestracja: 2009-09-21, 13:42
Lokalizacja: LBN
Kontaktowanie:

Postautor: primosz » 2010-02-12, 12:05

taaa,ten Pius (ktorys) 'znajomosci' mial i tyle :lol:


a co do wspomnianego wczesniej faceta,to on te czkawke ma nadal :-|

tymbarkowna
Posty: 32
Rejestracja: 2010-02-05, 14:51
Lokalizacja: wrocław

Postautor: tymbarkowna » 2010-02-17, 12:12

witam:) w pon wyszłam ze Szpitala po 5 dniowej kuracji Solu. Jest okropnie.Czuje się gorzej niż czułam się w dniu przyjęcia. Trafiłam z pozagałkowym zapaleniem nerwu wzrokowego a wyszłam totalnie osłabiona. Nóg nie czuje. Mieszkam na I Piętrze i nie mam siły wejść na górę. W dodatku mam okropne zawroty głowy... wiem, że to sprawa idywidualna ale ile to jeszcze będzie trwało?! ja musze isc do pracy!
"strasznie nie lubię obierać ziemniaków"

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2010-02-17, 12:17

spokojnie!!!ja po 3 kuracji ( a przyszlam do szpitala z oslabieniem lewostronnym i trzesieniem rak) jak przyszlam do domu to tez czulam sie okropnie, mama pomagala mi sie rozbierac bo tak sie trzeslam , o wejsciu po schodach bez zmeczenia nie dalo rady, ta kuracje wspominam kropnie, do tego dostalam grype jelitowa, czlowiek ma oslabiona odpornosc po steryadach.
dopiero po 2 tygodniach zaczelam odczuwac poprawe i czulam sily :-) bedzie dobrze, solu medrol ma to do siebie ze tak robi, lekarz mi tlumaczyl ze po sterydach czlwiek moze czuc sie okropnie a mowil mi to wtedy kiedy nie chcialam brac zwolnienia do szkoly a dzieki bogu wzielam ;-)

primosz
Posty: 375
Rejestracja: 2009-09-21, 13:42
Lokalizacja: LBN
Kontaktowanie:

Postautor: primosz » 2010-02-17, 13:01

szylkretowa ma racje. po Solu bywa czasami naprawde ciezko i wazne,by wtedy po prostu oszczedzac sie a na pewno unikac wszelkich infekcji! pewnie podano np niewinnie rozowa wit.B12 w zastrzykach :-| to wlasnie po to ale niestety oslabienie bywa naprawde mocne :-(

tymbarkowna, zycze cierpliwosci i wytrwalosci. mloda jestes,masz czas ;-)
pozdrawiam

J.B.
Posty: 220
Rejestracja: 2009-08-12, 21:59
Lokalizacja:

Postautor: J.B. » 2010-02-19, 12:54

A ja tam nie mam nic przeciwko sterydoma, wrecz odwrotnie, ale tylko tych dobrze dobranych sterydow, skutki uboczne przewyzszaja zbawienne skutki lecznicze:-)
Tym daję radę chorobie, że nic z niej sobie nie robię.

malgog
Posty: 122
Rejestracja: 2009-12-14, 11:03
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: malgog » 2010-02-19, 13:05

tymbarkowa...wspieram mentalnie...trzym się kobieto i wracaj do żywych migiem

jeszcze mnie ta wątpliwa przyjemnośc nie spotkała...
i oby jak najdłużej

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Postautor: anula;) » 2010-02-19, 13:20

tymbarkowna pisze:ja musze isc do pracy!
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: HO HO !!Długa droga pokory Cię czeka :roll:

Nie ma miękko,poprawa jest,ale po jakimś czasie.

Dla mnie każdy solu kończy się półpaścem na szyi.Hevirany(dawane osłonowo niby)i takie tam to lipa-nic nie działaja.Wolę nieraz rzut przeczekać w domu,tyle że ja nie pracuję. :lol:
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

Anutka
Posty: 46
Rejestracja: 2010-02-18, 00:32
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Anutka » 2010-02-19, 16:25

anula..jak Ty wytrzymujesz tego półpaśca ja miałam w lipcu i do tej pory mam potworne nerwobóle.

tymbarkowna
Posty: 32
Rejestracja: 2010-02-05, 14:51
Lokalizacja: wrocław

Postautor: tymbarkowna » 2010-02-20, 18:40

już mi lepiej:) nawet zrobiłam dziś pranie i upiekłam pyszną szarlotke:)
"strasznie nie lubię obierać ziemniaków"


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 239 gości