..za trzy opakowania koncze 2-letnia kuracje Betaferonem.. i powiem tak: nareszcie!!!
przez 2 lata zadnych skotkow ubocznych, rewelacyjny wynik MRI po roku (mysle ze zapis jednozdaniowy MRI daje cos do myslenia "niemal calkowita regresja zmian ogniskowych mozgowia")..
..nie mam rzutow, czuje sie suuuper.. jedyny objaw "grypowy" mialam po pierwszym zastrzyku..
..ale ja tez obojetnie zastrzykow nie robilam i nie czekalam na cud.. przede wsyztskim zmienila tryb zycia.. zmienilam prace.. wyciszylam sie!!!!
off topic: wrocilam na to forum po ponad roku nieobecnosci.. jak czytam moje poprzednie posty to placze
![n :(](./images/smilies/015.gif)
ale to nie w tym poscie o tym przyjdzie mi napisac.. a napisze na pewno..
..przeszlam epizod depresyjny.. i apeluje - kazdy kto bierze interferon niech chodzi do psychiatry co pol roku!!!! naprawde nieraz nie jestesmy swiadomi, w ogole nie mamy swiadomosci ze objawy psych chodza za nami... stad tez moga byc nasze dziwne odczucia ..
to tyle... teraz ide nadrobic roczne zaleglosci..
![n ;)](./images/smilies/004.gif)
ps. ostatnio dostalam propozycje przedluzenia leczenia o trzeci rok.. odmowilam.. ale o tym pozniej..
Kasia