Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Witam wszystkich biorę copaxone od 12.07 i nic żadnych objawów pewnie trafiło mi się placebo. Zła jestem bo kucia przede mną cały rok !!!!!!!!!

jeśli masz zaczerwienienie w miejscu podania jeśli występują zgrubienia czy raczej opuchlizna to jest to kopaxone . Z drugiej strony jest ze mną w programie kobieta która wg mnie dostala placebo ponieważ poza chwilowym zaczerwienieniem w miejscu podania nie miala nic innego.
Jeśli to placebo to po roku lapiesz się na kopaxone.
Wiesz jeśli chodzi o klucie to balem sie jak diabli a klucie jest mniej bolesne niż dziabnięcie komara

słuchajcie, doświadczeni eSeMowcy, a jak to jest z nietolerancją alkoholu przy
copaxonie? od piatku mam go dostać, a jestem w takim wieku, że zdarza mi się wypić czasem.

alkochol toleruje sie dobrze przy copaxonie , tylko po co dodatkowo obciążać wątrobę ?
Ja wypiję piwko może dwa czasami drinka , ale się nie upijam do nie przytomności .
Zresztą moja dr prowadząca powiedziala ze gorzej gdybym palil papierosy

I tyle

ja też nie mówię o takim piciu.
również miałem na myśli jakieś piwo.
w każdym razie wielkie dzięki za odpowiedź.

Witam.Jeśli mogę coś dodać, to macie rację, tolerancja alkoholu jest dobra, ale oczywiście bez przesady. "fonik6", z tego co mi wiadomo, to Copaxone nie jest "przetwarzany" przez wątrobę. Z tego właśnie powodu go dostałem, bo poprzedni "Rebif", właśnie mi ją rozwalił. Teraz nie mam żadnych problemów. Pozdrawiam wszystkich, trzymajcie się !

Witajcie!Wiecie ,co właśnie przyjechałam od lekarza i oświadczył mi ,że firma któ!ra dała mi lek właśnie się WYCOFAŁA!!!! A w ramach rekompensaty dadzą mi lek na rok!I ZNÓW UDOWODNIAJĄ MI WSZYSCY , ŻE JA TO MALUćKI MAŁY CZŁOWIEK ZDANY NA ŁASKę TYCH WIELMOŻNYCH!! DLACZEGO , BOŻE JA NIE MAM TYLE PIENIęDZY !!!!!!

Co za pie.....lony kraj !

co do alkoholu to u mnie była tolerancja copaxon + alkohol spoko

co do alkoholu... na poczatku brania copaxone wszystko bylo ok.. Po 2 latach robienia zastrzykow automatycznie mnie odrzucilo od alkoholu, mam dziwne zawroty glowy juz po paru lykach... na poczytku bylo wszystko ok ale teraz niestety nie moge pic... dlatego zawsze na imprezach jestem kierowca ... ale moze w waszych przypadkach bedzie lepiej...

Witam wszystkich, dowiedziałem się dzisiaj, że mam SM i lekarz zapisał mnie na leczenie Copaxonem ze względu na moją wątrobę, którą mam uszkodzoną po poprzednim leczeniu jakie miałem 5 lat temu. Powiedział, że prawdopodobnie będzie termin na październik. Jak wygląda to urządzenie do wstrzykiwania leku? Podobno jak pisak

tak jak pisak ale 100 zł to kosztuje chyba że coś się zmieniło ale szkoda kasy, przecież to jest wkłucie podskórne a nie domięśniowe jak betaferon czy avonex to nic nie boli ta iniekcja igła jak komar a jak nie będziesz tolerował leku albo jak nie będzie skutku jak u mnie po pięciu miesiącach odstawiłem bo miałem cztery żuty i stracisz kasę .
Powodzenia

Raphael pisze:Jak wygląda to urządzenie do wstrzykiwania leku? Podobno jak pisak

Ja mam po prostu gotowe zastrzyki, ampułko-strzykawki. Ale igła cienka, insulinówka, więc spoko. Zastrzyki robię sobie sama, po przełamaniu pierwszego oporu przed ukłuciem się nie ma z tym problemów.

ja też robię sam, jest dużo lepiej. przy urządzeniu jest "strzał" i cała dawka wstrzykuje się w ułamku sekundy, co może boleć.

Witam. "Flaper", nie masz niestety racji. Przy urządzeniu, faktycznie jest strzał, ale lek jest wstrzykiwany przez ok. 4-5 sek i mogę Cie zapewnić, że nie ma żadnego bólu. Wiem coś o tym, bo kłuję się codziennie.
Pozdrawiam.