: 2015-01-26, 20:54
Powiem Wam, że cała moja odwaga, którą miałam na początku robienia zastrzyków gdzieś prysła. Każdy kolejny zastrzyk jest coraz gorszy, coraz dłużej się zastanawiam, w którym miejscu go robić, coraz wolnej wbijam igłę. Ostatnio jak się wbijałam, to aż mi udo przeskoczyło, musiałam trafić w jakiś nerw, okropne uczucie. Mam nadzieję, że niczego sobie nie uszkodziłam. Cały czas robię zastrzyki w górną część uda, boję się zmiany na dolną.
Są też plusy- ktoś kiedyś pisał w tym temacie, żeby palcem przyciskać skórę i wyczuwać które miejsca mniej bolą a które bardziej. To rzeczywiście działa i już nie jest tak boleśnie jak kiedyś.
Mam wrażenie a może tak rzeczywiście jest, że przed zastrzykiem mięśnie robią mi się strasznie napięte i twarde, to chyba ze strachu
Są też plusy- ktoś kiedyś pisał w tym temacie, żeby palcem przyciskać skórę i wyczuwać które miejsca mniej bolą a które bardziej. To rzeczywiście działa i już nie jest tak boleśnie jak kiedyś.
Mam wrażenie a może tak rzeczywiście jest, że przed zastrzykiem mięśnie robią mi się strasznie napięte i twarde, to chyba ze strachu