Copaxone

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

ewka1
Posty: 375
Rejestracja: 2010-10-31, 20:29
Lokalizacja: pomorskie
Kontaktowanie:

Postautor: ewka1 » 2011-02-15, 13:31

wiesz co,a moze maz jest za bardzo spiety?podobna altacet wsmarowywany w te miejsca po ukluciach jest zbawienny.ja niestety jak narazie(odpukac)nic takiego nie mam.a sprubujcie po nasmarowaniu miejsca spirytusem osuszyc je i wiem od jednej z dziewczyn,ze po odblokowaniu zastrzylu zawsze ukazuje sie kropla i dobrze jest igle z niej osuszyc.ja tak robie i jest ok.musimy wszystkiego poprobowac ;-)
"Musisz zrozumieć,czym jest motywacja,aby ciągle motywować innych"

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2011-02-17, 13:24

Wczoraj zrobiliśmy eksperyment, mąż miał dzień laby, żadnych ćwiczeń, rehabilitacji, słodkie lenistwo i zastrzyk nie bolał. Zobaczymy dzisiaj.

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-02-17, 15:10

Iffonka, mnie boli zastrzyk w brzuch,ale to raczej z tego powodu,że jak mąż zaczyna się wkuwac to dostaje napadu śmiechu :lol: Ja zawsze chłodze przed i po i jest narazie ok tylko swędzi zwłaszcza jak na skórę kapnie.

elmirka
Posty: 94
Rejestracja: 2011-02-11, 08:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: elmirka » 2011-02-17, 20:26

Jeśli mogę doradzić,to przy dawaniu zastrzyku trzeba zwrócić uwagę na to aby nie wykonywać żadnych ruchów w bok.Najlepiej po wkłuciu chwycić jedną ręką za wystającą końcówkę igły i w ten sposób położyć rękę na ciele,aby uniemożliwiała poruszanie się igły.Zastrzyk wpuszczać powoli,wtedy najmniej boli.Też nie lubiłam w brzuch,a teraz najlepsze miejsce.Na brzuchu mamy najwięcej tkanki tłuszczowej i to też jest plus.No i oczywiscie podczas zastrzyku powoli oddychać,najlepiej wstrzymywać oddech ile się da.

bombadil
Posty: 32
Rejestracja: 2010-01-30, 00:50
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: bombadil » 2011-02-17, 22:45

forsycja pisze:ok... zaczynam troszkę się martwić. Nie dostałam żadnych dokumentów do podpisu... żadnej umowy... żadnych terminów. Dostałam tylko skierowanie na badanie krwi i moczu w grudniu i świstek papieru dla komórki rozliczeń z NFZ i apteki...


w takim razie nie jesteśmy w tym samym programie - tam gdzie ja jestem nie ma mowy o NFZ, badania sponsoruje firma farmaceutyczna - nawet musiałem podpisac dokument, że wiem o możliwości otrzymania leku od NFZ'u, a mimo to przystępuję do programu :)

to jeszcze nie jest powód do zmartwień - a od kogo dostałaś te skierowania? może tam zadzwoń i wypytaj co, jak i dlaczego :)

forsycja
Posty: 7
Rejestracja: 2010-12-14, 10:34
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: forsycja » 2011-02-20, 17:39

Przy końcu trzeciego pudełka pojadę do szpitala na spotkanie z moim lekarzem i wszystkiego się dopytam. Skierowania dawał mi jeden lekarz, on też co miesiac wypisuje prośbę o wydanie mi leku.
Czy ktoś z was latał już samolotem w czasie "kuracji" copaxone? Mam podróż zaplanowaną pod koniec marca i przydałyby mi się jakieś rady ;)

Grzegorz76
Posty: 113
Rejestracja: 2009-05-15, 10:29
Lokalizacja: Islandia

Postautor: Grzegorz76 » 2011-02-20, 20:58

ja latalem..kilkaktotnie
przyjmowałem Avonex,lekarz wypisal mi taka kartke , ze jestem chory i to moje leki..bylo tego kilka lodoweczek bo lecialem na kilka miesiecy
pozdrawiam
UPADAMY aby POWSTAć i IŚć przed SIEBIE

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2011-02-20, 21:21

forsycja, może się przydać, poczytaj :arrow: http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... +samolocie
Obrazek

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-02-21, 20:00

Mam pytanko bo zawsze biore Copaxone tak ok 21-23 a dzisiaj mąż będzie dopiero o 00:30. Mam nadzieję,że przez to nic się nie wywinie...

elmirka
Posty: 94
Rejestracja: 2011-02-11, 08:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: elmirka » 2011-02-21, 22:42

Nie przejmuj się,nic się nie stanie.Niektórzy ciągle zapominają i też nic się nie dzieje.

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-02-22, 17:00

Jestem uprzedzona bo przy grypie zołądkowej tak źle sie czułam,że nie dałam rady zrobić zastrzyku i rzuciło mnie potem i do tej pory nie wiem czy przez pominiecie czy ta grype :lol:

ana-ana
Posty: 14
Rejestracja: 2010-02-04, 19:33
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: ana-ana » 2011-02-22, 18:42

Witam, bralam Copaxone dwa lata. Ogolnie czulam sie bardzo dobrze, zadnych ubocznych tylko wszedzie zrosty ktore zostaly do dzis i juz tak chyba bedzie:/ Mialam jeden leciutki rzut w ciagu dwoch lat.Za kazdym razem zastrzyk bolal czy zmrozilam wczesniej miejsce wklucia czy nie. Robilam sobie przerwe jak bylam chora i mialam ponad 37,5 goraczki. W ciagu dwoch lat pominelam moze z 4 zastrzyki. Rzadko choruje:)Robilam sobie ok 20 ale jak chcialam gdzies wyjsc to nawet o 17 robilam. Roznicy naprawde nie ma. Po zastrzyku pilam czasem alkohol i tez nic sie nie dzialo :-) Po dwoch latach lek sie skonczyl i dostalam Extavie ktora odstawialm (o tym pisalam w temacie Extavia) Dali mi znowu Copaxone i bylo okej ale niestety po roku sie na niego uczulilam i musialam odstawic:/

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-02-23, 17:50

ana-ana, Pocieszające naprawdę :-) Mnie również wydaje sie,ze lek mi służy bo odpukać przez 8 miechów 1 rzut i też lżejszy od pozostałych,wcześniej Avonex tez 8 miesięcy i 3 rzuty i przy każdym problemy z chodzeniem :-/ Fajnie jeśli po urodzeniu dziecka będę mogła starać się jeszcze raz o copaxone :-) Ja też mam zrosty,ale wolę je niz ciągłe rzuty :mrgreen:

kropla
Posty: 16
Rejestracja: 2010-11-01, 17:53
Lokalizacja: lubuskie

Postautor: kropla » 2011-03-01, 10:53

hej Justynko:) wiesz ja też miałam wątpliwości co do leku . zakończyłam leczenie AVONEXem nie zadziałało wiec moja Pani doktor zaproponowała mi właśnie copaxone próbę podjęłam jestem dopiero 2 tygodnie na zastrzykach ale jestem bardzo zadowolona chodzi mi głównie o objawy po zastrzyku . w porównaniu do avonexu nie ma wcale skutków ubocznych typu gorączka , okropny ból i inne paskuctwa:) igiełka jest malenka naprawde super jedynie po podaniu pojawia sie ból typu silnego rozpierania mięśnia trwa to tylko chwilke i jest ok. bierz się kobietko za to i sie nie wahaj będzie ok:):):)
kropla

Iwona36
Posty: 102
Rejestracja: 2009-12-03, 11:19
Lokalizacja: ŁODŹ

Postautor: Iwona36 » 2011-03-15, 09:13

Witam mam do was pytanie. Od października 2010r biore copaxon ,dzień w dzień robiłam sobie zastrzyki teraz w marcu zaniepokoił mnie bardzo spuchnięty i obolały brzuch wiec pokazałam go lekarzowi .Zrobili mi na cito usg i rtg brzucha okazało się że mam 5cm powiękrzoną wątrobę i co i od razu odstawili mi copaxson .Mam pytanie czy ktos z was przy copaxonie tez miał broblemy z wątrobą i jakie mam szanse że przywróca mi leczenie ????? :-/
iwona.


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 317 gości