Copaxone

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
agaf75
Posty: 49
Rejestracja: 2012-08-29, 10:46
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: agaf75 » 2012-12-29, 11:05

A widzisz, nie doczytałam, tylko posłuchałam :)
Pozdrówka

szacia8521
Posty: 5
Rejestracja: 2012-12-31, 19:13
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Objawy niepożądane po Copaxone

Postautor: szacia8521 » 2012-12-31, 19:42

Witam, mam pytanie, leczę się Copaxonem od początku grudnia, wcześniej przez 2,5 roku brałam Rebif,i chyba żałuje ze na mnie jakoś specjalnie nie działał, bo w ciągu tych 2,5 roku miałam 2 rzuty, ale nie o tym chciałam.
Copaxon póki co jest moją zmorą:( nie chodzi o samo klucie, ale o to co mi się dzieje po... przez pierwsze 2 tygodnie tego nie było, ale teraz jest po prostu masakra, robią mi się straszne obrzęki, które są twarde, zwłaszcza na udach, jak po ukąszeniu pszczoły, wielkości denka od szklanki, w dodatku strasznie bolesne, pal licho to, ze swędzą jak diabli:( zgłaszałam lekarzowi, mówił ze się organizm przyzwyczai, ale kurcze niedługo nie będę się miała gdzie kluć, a w brzuch i ramiona cały czas nie dam rady, wiec moje pytanie brzmi, czy ktoś na te obrzęki ma jakiś sposób żeby temu zapobiec?????albo żeby szybko zniknęły?? próbowałam smarować heparyna bo tak mi poradzili w aptece, ale nie działa, wiec może ktoś ma jakiś sposób??
Whatever it takes

katrin
Posty: 16
Rejestracja: 2012-05-04, 19:09
Lokalizacja: mazowsze

Postautor: katrin » 2013-01-02, 10:13

Witam. Ja biorę copaxone od 3.października i mój sposób na obrzęki to lód .Dostałam od pielęgniarki taki woreczek z lodem i przed zastrzykiem przykładam , robię to też po.Wcześniej też miałam straszne obrzęki (tak to ujmę), teraz jest w porządku.Prawie wcale nie swędzi i są tylko małe ślady po zastrzyku.Taki woreczek można kupić w aptece. :-)

dorciak85
Posty: 82
Rejestracja: 2010-12-07, 18:12
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Postautor: dorciak85 » 2013-01-02, 13:01

Miałam takie małe obrzęki przez jakieś 10 min po zastrzyku...potem znikały samoistnie, ale lekarz powiedział mi , że jakby się utrzymywały to mam liść kapusty przykładać (ponoć to stary babciny sposób)

szacia8521
Posty: 5
Rejestracja: 2012-12-31, 19:13
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Copaxone

Postautor: szacia8521 » 2013-01-02, 19:26

Katrin i Dorciak, dzięki dziewczyny za info, ale niestety próbowałam już tego i nic:( na udach jak się kłuję to nic nie pomaga, są obrzęki i stwardnienia,wielka gula sie robi na drugi dzień samo swędzenie to pikuś, najgorsze jest to, że to kurde boli jakby mi ktoś mięśnie poobijał:(
Whatever it takes

gosc
Posty: 189
Rejestracja: 2010-02-25, 11:24
Lokalizacja: Jelenia Gora

Postautor: gosc » 2013-01-03, 11:02

szacia ja mam jak Ty i tez szczegolnie na udach. Dowiadywalam sie i widocznie w nogi musisz nie az tak gleboko wbijac zastrzyk jak w brzuch. Na brzuchu widoczniej mozesz miec wiecej sadelka jak ja:) a nogi masz bardziej umiesnione. Ja teraz robie troche plyciej doslownie mm i jest lepiej. Nie swedzi i nie jest twarde nastepnego dnia.
Co moze byc tez przyczyna to to ze trafiasz zastrzykiem w miesnie. Szukaj na nogach tluszczyku ;)

Aga

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2013-01-03, 11:29

Może też pomoże zapoznanie się z >> tym << tematem. Jest tam kilka rad, które mogą się przydać podczas iniekcji.
Pozdrawiam :-)
Obrazek

dorciak85
Posty: 82
Rejestracja: 2010-12-07, 18:12
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Postautor: dorciak85 » 2013-01-03, 12:21

Ja zawsze robiłam tak... przytrzymywałam skórę dwoma palcami, lekko ją unosząc i potem wbijałam igłę... na rękach i powyżej zadka się oczywiście nie da samemu tak skóry przytrzymać ale tam gdzie się dało tak robiłam... może to ci coś pomoże..chyba że już tak próbowałaś?

szacia8521
Posty: 5
Rejestracja: 2012-12-31, 19:13
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Leczenie Copaxone

Postautor: szacia8521 » 2013-01-03, 18:43

Dziewczyny, sadełka to mam aż nadto tu i ówdzie niestety:( wiec na brak tłuszczyku narzekać nie mogę, samą igłę wbijam na 6 mm więc też nie głęboko ( na instrukcji od urządzenia do zastrzyków miałam taką podaną, więc tak wbijam:) a co do chwytania palcami, to w sumie nigdy tak nie robiłam, ani przy Rebifie, ani teraz...
Whatever it takes

wojtek883
Posty: 22
Rejestracja: 2011-10-11, 23:25
Lokalizacja: Derby UK

Postautor: wojtek883 » 2013-01-04, 23:23

Witam. "szacia8521" - ja kłuję się od roku, też urządzeniem i nigdy nie chwytałem palcami fałdy skóry. Z tego co mi wiadomo, to robi się tak przy "manualnym" wkłuciu. Głębokość igły ustawiam na 8 mm jeśli daje w górną część uda, 10 mm - pośladki i brzuch i 6 mm na ramiona, a nie mam tłuszczyku :-) Jak kiedyś dałem za głęboko, to miałem to samo co Ty.
Pozdrawiam.

szacia8521
Posty: 5
Rejestracja: 2012-12-31, 19:13
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Leczenie Copaxone

Postautor: szacia8521 » 2013-01-05, 18:43

Wojtku 883, za głęboko to raczej niemożliwe, wbijam na 6mm wszędzie, i od 3 dni, już nie tylko uda mi puchną, ale cała reszta, brzuch itp:(
Whatever it takes

gosc
Posty: 189
Rejestracja: 2010-02-25, 11:24
Lokalizacja: Jelenia Gora

Postautor: gosc » 2013-01-07, 09:34

moze w Twoim przypadku to 6 za duzo? ja robie 8 ale ostatnio przestawilam na 7 i jest lepiej nie mam nastepnego dnia zadnych twardych miejsc w miejscu wklocia. Czasami pielegniarki mierza wzrost i wage i mowia jaka glebokosc masz ustawic tylko ze kazdy jest innej budowy i mysle ze w moim przypadku 9 bylo za gleboko.

steff
Posty: 4
Rejestracja: 2009-07-16, 18:46
Lokalizacja: Mazury

Postautor: steff » 2013-01-19, 11:00

Witam serdecznie :-)
ja zastrzyki z copaxonu robię w uda na głębokość 4mm i te ukucia nie są jakoś specjalnie uciążliwe, choć oczywiście obrzęk się pojawia, lecz po 10 minutach znika :-)
Mam takie pytanie z innej beczki... czy u kogoś pojawił się po copaxone ,taki feler, jak podwójne widzenie i zawroty głowy? mnie to już męczy od 2 tygodni...byłem u okulistki myślałem,że po roku ponownie wystąpiło zapalenie nerwu wzrokowego, lecz badania wykazały ,że z oczami jest wszystko w porządku... moja lekarka niestety jest na zwolnieniu lekarskim,więc nie mam jak tego z nią skonsultować... czy ktoś może miał podobny problem?

dorciak85
Posty: 82
Rejestracja: 2010-12-07, 18:12
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Postautor: dorciak85 » 2013-01-19, 14:10

Mam pytanie dla tych co obecnie się kują...
Zaczynam ponownie copaxon za jakiś tydzień. Sama kułam się 7 lat temu i nie było wtedy żadnych urządzeń do tego, tylko igła i strzykawka montowało się i rozrabiało lek.
Jak to teraz jest bo z tego co piszecie to są jakieś urządzenia do wstrzykiwań, czy można tak jak kiedyś (po staremu)? Jadę za tydzień po leki to wszystkiego i tak pewnie się dowiem, ale wasze doświadczenie też dużo mi da!

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Postautor: sylseb » 2013-01-19, 14:30

dorciak85 pisze:Jak to teraz jest bo z tego co piszecie to są jakieś urządzenia do wstrzykiwań, czy można tak jak kiedyś (po staremu)?

Ja dostaję ampułko-strzykawki, gotowe do użycia. Igły malutkie, takie jak insulinówki. Więc bez problemów podczas robienia zastrzyków.
Pozdrawiam
SylwiU


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości