Copaxone
Moderator: Beata:)
dorciak85 pisze:kropka
Ja nie miałam i nie mam żadnych wielkich dolegliwości... no minimalne są takie: lekki odczyn (jakby mnie komar ugryzł), zaraz swędzi i na drugi dzień też, poza tym jak wpuszczę lek to trochę szczypie i lekko twardawe się robi to miejsce... a tak poza tym to nic... Ja już się do tego przyzwyczaiłam w końcu jestem weteranką jeśli chodzi o copaxon...
Witam. Ja biorę Copaxone już ponad dwa lata. Do dzisiaj zastrzyki robię sam bez aparatu bo takowego nie mam. Czy aparat do auto wstrzykiwań jest jakoś dostępny bo w Polsce, z tego co wiem, to go oficjalnie nie ma. Co do dolegliwości to tak jak u poprzedniczki.
obi997
Wiesz co wydaje mi się, że takowy aparat do wstrzykiwań jest na pewno jest bo wiele osób go ma, tylko pytanie od jak dawna jest on wprowadzony do obiegu? Weźmy np. moją kumpelę, która leczy się copaxonem w poznaniu od ponad roku i ona też była zdziwiona jak do mnie przyjechała że mam takie cudooo! Być może to jest stosunkowo od niedawna tego nie wiem... Ale może zapytaj się swojego neuro czy jest możliwość żeby takie coś dostać...bo to jednak ułatwia życie... Hehhh to i tak cieszcie się, że nie musicie mieszać 2 płynów jak ja przed laty i sami wszystkiego montować żeby zrobić zastrzyk, bo to dopiero był matrix... eehhhh technika idzie do przodu!!
Wiesz co wydaje mi się, że takowy aparat do wstrzykiwań jest na pewno jest bo wiele osób go ma, tylko pytanie od jak dawna jest on wprowadzony do obiegu? Weźmy np. moją kumpelę, która leczy się copaxonem w poznaniu od ponad roku i ona też była zdziwiona jak do mnie przyjechała że mam takie cudooo! Być może to jest stosunkowo od niedawna tego nie wiem... Ale może zapytaj się swojego neuro czy jest możliwość żeby takie coś dostać...bo to jednak ułatwia życie... Hehhh to i tak cieszcie się, że nie musicie mieszać 2 płynów jak ja przed laty i sami wszystkiego montować żeby zrobić zastrzyk, bo to dopiero był matrix... eehhhh technika idzie do przodu!!
dorciak85, ja podczas swojej pierwszej kuracji Betaferonem w latach 2004-2006 właśnie miałam taki zestaw ,że musialam nie dość,że sama mieszać 2 płyny,to jeszcze kupować igły we własnym zakresie Bylo trochę roboty z mieszaniem tych płynów
Potem w czasie drugiej kuracji w latach 2009-2010 już to było bardziej zautomatyzowane
Potem w czasie drugiej kuracji w latach 2009-2010 już to było bardziej zautomatyzowane
Sylseb
Już nie ma montowania niczego...to było kiedyś... teraz są ampułko-strzykawki + takie ja to nazywam"długopisy" do wstrzykiwań (choć jak słyszę nie wszyscy to mają i nie wiem od czego to zależy).
Już nie ma montowania niczego...to było kiedyś... teraz są ampułko-strzykawki + takie ja to nazywam"długopisy" do wstrzykiwań (choć jak słyszę nie wszyscy to mają i nie wiem od czego to zależy).
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez dorciak85, łącznie zmieniany 1 raz.
wojtek883 pisze:Witam. Widziałem dzisiaj to "cudeńko" na polskim allegro. Cena ok.200 zł.
A powinno być za darmo, razem z darmowymi lekami, na czas nieokreślony.
Powinno być za darmo i w niektórych szpitalach chyba jest, skoro jedni to mają dołączone do leków a inni nie. (Ja należę do tych szczęśliwców co to mają, od razu przy wydawaniu leków mówiłam że chcę to dostać-ufff i dostałam)
A tak się spytam trochę z innej beczki....
Wam też wypadają włosy po Copaxonie? Bo kiedyś mi wypadały, ale tego nie wiązałam z Copaxonem...Teraz jak zaczęłam brać go drugi raz jestem pewna, że to po tym tak mi lecą włosy jak to mówią coś za coś
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez dorciak85, łącznie zmieniany 1 raz.
wojtek883 pisze:Hejka!
dorciak85; niestety masz rację co do tych włosów. Mnie też lecą po copaxie.
Pocieszam się tylko tym, że wcześniej nie wyłysiałam to i tym razem też raczej nie stracę całych włosów... tyle tylko, że poprzednim razem brałam przez 3 lata a teraz będzie 5, więc zaczynam się trochę obawiać... ehhh a co tam zresztą najwyżej będę łysa
sylseb pisze:Rany, trochę mnie przestraszyłyście Jak to wygląda, wychodzą garściami? Są jakieś widoczne przerzedzenia? Czy po prostu podczas czesania zostaje ich na grzebieniu więcej?
sylseb, nie martw się Wypadanie włosów po lekach nie dotyczy każdego,może akurat u Ciebie będzie wszystko w porządku. Ja brałam 3 lata temu Betaferon i także dość mocno wypadały mi włosy.Nie wyłaziły garściami,nie było widać przerzedzeń,po prostu podczas mycia włosów zawsze ich trochę zostawało w odpływie wanny.Podczas czesania też czasem trochę ich zostawało na grzebieniu.Ale nie było tragedii,nie wyłysiałam
Generalnie mnie bardzo często po niektórych lekach wychodzą włosy np. na początku brania antybiotyków,rok temu, też nieco wypadały,teraz już się unormowało i jest ok
Heh, no ja też nie wyłysiałam...ale fakt, moje włosy są wszędzie, jak myję głowę to lecą z odpływu wanny wyciągam całe garście, potem drugie tyle podczas czesania, + do tego gdzie się nie obejrzę moje włosy po całym domu... ehhh generalnie nie mam zbyt długich więc łatwo da się posprzątać poza tym na czubku głowy widać że jednak odrastają, to znaczy że tragedii nie ma... i co najważniejsze nie u wszystkich wypadanie włosów występuje!!! także spokojnie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 84 gości