Copaxone

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

kropka_85
Posty: 10
Rejestracja: 2013-01-24, 12:12
Lokalizacja: lubliniec

Postautor: kropka_85 » 2013-04-08, 13:44

Ja biorę copaxone od stycznia i też po około miesiącu miałam podobne objawy do Twoich,ale po jakimś czasie samo minęło :)

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Postautor: sylseb » 2013-04-08, 20:35

Iza__17 pisze:moje samopoczucie po podaniu leku pogorszyło się. Po zrobieniu zastrzyku odczuwam ból głowy i zawroty. Dodatkowo czasami gorzej mi się oddycha. Czy to normalne? Ktoś z Was też miał podobnie? :-|

Lekarka, jak się jej dopytywałam rok temu, o skutki uboczne, to stwierdziła, że jeśli już się pojawiają, to zazwyczaj nie od razu (co jest dość zrozumiałe). Mówiła, że często zdarzają się właśnie kłopoty z oddychaniem. U mnie co prawda (odpukać, odpukać :!:) nie zauważyłam czegoś takiego, ale przekazuję, co mi neuro powiedziała.

A teraz trzymajcie kciuki, w piątek idę na kontrolny rezonans, po ponad roku kłucia. Badania krwi już zrobiłam, przy okazji odbiorę wyniki, no i w piątek kładę się do rury :) Ciekawa jest, jak to u mnie wygląda...
Pozdrawiam
SylwiU

tulipan170
Posty: 4
Rejestracja: 2013-04-08, 20:33
Lokalizacja: Poznań

Postautor: tulipan170 » 2013-04-08, 20:38

Jestem "świeżynką" w temacie Copaxone, odebrałam pierwszą porcję i chyba ze stresu nie zadałam pielęgniarce bardzo ważnego pytania. Jak się podróżuje z lekami? Na opakowaniu jest wskazana temperatura lodówkowa, ale w ulotce jest napisane, że leki przez miesiąc mogą być w temperaturze pokojowej. No to jak?
Za dwa dni mam pierwszy wyjazd i nie wiem co zrobić... Ktoś coś??? :)

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Postautor: sylseb » 2013-04-09, 07:18

A jak będziesz podróżować? Samochodem, samolotom, autokarem, pociągiem? Na pewno nie może być w nasłonecznionym miejscu, jak każdy lek zresztą.

Byłam z Copaxonem w ciepłych krajach :) W samolocie był w bagażu głównym , ale potem akurat na łódce nie było w kajucie lodówki - więc trzymałam w takiej torebce termicznej (ale bez wkładu chłodzącego) - pomieszczenie było klimatyzowane, więc temperatura na pewno nie wzrosła na większą niż pokojowa.
Pozdrawiam
SylwiU

tulipan170
Posty: 4
Rejestracja: 2013-04-08, 20:33
Lokalizacja: Poznań

Postautor: tulipan170 » 2013-04-09, 13:13

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź!
Będę podróżować głównie autokarem. Jestem pilotem wycieczek i nierzadko zdarza się, że przez kilka dni nie mam dostępu do lodówki. Trudno, trzeba będzie kombinować jakoś...

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Postautor: sylseb » 2013-04-09, 13:18

Autokary teraz raczej klimatyzowane są, więc problem może być na postojach, kiedy klima nie działa. Na pewno trzeba byłoby wybrać miejsce dobrze osłonięte. Może kierowca może coś zaproponować - on najlepiej zna autokar, nie wierzę, że nie ma swoich tajemnych skrytek :)
Pozdrawiam
SylwiU

gosc
Posty: 189
Rejestracja: 2010-02-25, 11:24
Lokalizacja: Jelenia Gora

Postautor: gosc » 2013-04-09, 20:12

Przy dlugich podrozach zawsze przewoze zastrzyki wewnatrz samolotu, w bagazu podrecznym, bo w walizce raczej nie polecam, tam temperatura spada na minus. A w autokarze po prostu do torby, a pozniej nie wkladaj do lodowki tylko trzymaj zastrzyki na zewnatrz.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez gosc, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Postautor: sylseb » 2013-05-07, 17:23

No i chyba zostanę przy Copaxon'ie :shock:
Odebrałam wynik MRI i ... jest dobrze. W porównaniu z poprzednim badaniem sprzed roku nie ma istotnych różnic, żadne z ognisk nie uległo wzmocnieniu po kontraście, obraz typowy dla procesu demielinizacyjnego, bez radiologicznych cech aktywności. :21:

Teraz pytanie, jakby było, gdybym się nie brała zastrzyków, ale poprzednim razem, kiedy ich nie brałam - były zmiany (byłam w programie interferonowym i podejrzewam, że dostawałam placebo). Czyli, wygląda na to, że do przodu :23:
W poniedziałek idę po leki to przekażę wynik neuro i... zobaczymy. Ale chyba kolejny rok będzie boleśnie :!:
Pozdrawiam
SylwiU

basia 39
Posty: 10
Rejestracja: 2012-03-18, 01:30
Lokalizacja: warm-maz.

Postautor: basia 39 » 2013-05-07, 23:48

Biorę Copaxone od lutego i czasami po zastrzykach zostają mi blizny, może za płytki zastrzyk.Wszystko rozlewa się tuż pod skóra i okropnie boli.Czy też macie takie problemy z zastrzykami? :-/

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2013-05-08, 09:38

sylseb, no to bardzo pozytywnie, ze nie ma żadnych nowych zmian :-) Choć tego kłucia przez kolejny rok nie zazdroszczę :-/
basia 39, brałam Copaxone przez rok ale żadnych blizn nie miałam, ewentualnie spuchnięte guzki.

zagoplanka
Posty: 55
Rejestracja: 2013-04-17, 15:18
Lokalizacja: kruszwica

Postautor: zagoplanka » 2013-05-08, 13:23

Od trzech miesięcy biorę copaxone, po pierwszych zastrzykach tez miałam zmiany skórne zaczerwienienie i opuchnięcie w miejscu wstrzyknięcia. Trochę się tym martwiłam zaczęłam się minimalnie głębiej wkuwać i po dwóch tygodniach te objawy minęły, teraz mam czasem zaczerwienienie. Widocznie i ciało i organizm musiały się do leku przyzwyczaić. Zastrzyki robię pistoletem jakoś za mało mam odwagi żeby zrobić zastrzyk bez pistoletu. Najważniejsze, że Copaxone pozytywnie na mnie działa.
zagoplanka

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Postautor: sylseb » 2013-05-08, 14:08

U mnie zawsze jest swędzenie, ale... na drugi, trzeci dzień :) Ale zdarzyło mi się rozdrapać do krwi... ukh :-/
Ja mam ampułkostrzykawki, więc wiem na jaką głębokość wsuwać igiełkę, przyzwyczaiłam się, ale już ponad rok codziennie robię te zastrzyki...
Pozdrawiam
SylwiU

obi997
Posty: 40
Rejestracja: 2009-01-30, 23:20
Lokalizacja: Opole

Postautor: obi997 » 2013-06-02, 21:04

Ja po ponad dwóch latach wykonywania zastrzyków ampułkostrzykawkami doczekałem się właśnie przyrządu do podawania zastrzyków AutoJect 2. Mam go od pięciu dni i sprawuje się świetnie. Jeżeli ktoś z was brał kiedyś Betaferon i miał autowstrzykiwacz to wie jak to działa. Jeżeli jest ktoś, kto leczy się w szpitalu na ul. Wodociągowej w Opolu to pytajcie lekarza, bo właśnie dostali kilka aparatów do rozdania pacjentom.

AlexL4
Posty: 249
Rejestracja: 2013-03-13, 21:40
Lokalizacja: Liverpool

Postautor: AlexL4 » 2013-07-17, 16:23

mam pytanie do osób, które najpierw leczyły się interferonem, a potem zmieniły lek na Copaxone - czy spadek leukocytów i powolny wzrost ich poziomu może w pewien sposób zmusić lekarza do takiej zmiany leku?

przez 3 miesiące brałam Betaferon, ale na kontrolnej morfologii okazało się, że leukocyty spadły mi do poziomu 2.3. Dwa tygodnie później 3.5, a po kolejnych dwóch tygodniach znów spadek, 2.9 (dwa dni przed badaniem spotkała mnie pewna stresująca sytuacja, przepłakałam pół nocy, więc pewnie ten stres był wszystkiemu winien). Teraz mam czekać do 5 sierpnia i przyjść na kolejną morfologię. Nie ukrywam, że jest mi to wybitnie nie na rękę, bo 1) czuję jak pewne objawy przybierają na sile, ponieważ od 4 tyg. nie biorę nic 2) niedługo wyjeżdżam na stałe za granicę i chciałabym mieć kwestię leków jak najszybciej uregulowaną.

jak myślicie, czy w naszych polskich jest możliwa taka zmiana (wiem, że Copaxone kosztuje prawie dwa razy więcej)? Albo rezygnacja z Betaferonu po to, żeby przejść na inny lek? Jak wyglądało to w Waszym przypadku?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
But I won't cry for yesterday
There's an ordinary world
Somehow I have to find
And as I try to make my way
To the ordinary world
I will learn to survive

Aśka
Posty: 1192
Rejestracja: 2009-12-03, 15:06
Lokalizacja: stąd

Postautor: Aśka » 2013-07-17, 16:53

AlexL4, to chyba zależy od szpitala czy możliwa jest zamiana leku.Moja koleżanka brała kilka miesięcy Betaferon,ale miała bardzo złe wyniki krwi (morfologię,tsh i wątrobowe).Dr zamienił jej więc Betaferon na Copaxone.

Popytaj się więc swojego lekarza czy możliwa jest zamiana,gdy wyniki krwi nadal będą nieciekawe.


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 125 gości