Sepsa

[Myszona]

Justyna, Krzyn macie rację, można czasem wykorzystać czyjąś dużą(!) wiedzę medyczną, ale lepiej w tym temacie nie przeginać.Najlepiej chyba słuchać własnego organizmu i żyć w miarę normalnie.

[Arturo]

no jasne

[rob]

Właśnie jak sądze na tym to polega i jest to wielka siła internetu, należy czytać, konsultować z innymi i na tej podstawie dobrać postępowanie dla siebie, często metodą prób można jednak dzięki temu uniknąć wielu błędów. Decyzja zawsze jednak należy do konkretnej osoby. Najczęściej lekarze specjaliści nie mają nawet połowy tej wiedzy jaka znajduje się na stronach internetowych, a nawet znam przypadek że z informacji na stronach (w tym przypadku PS-LDN) korzysta lekarz ale to jak sądze wyjątek.

[Myszona]

Gdyby wszyscy lekarze chcieli zgłębiać problem chorób, tak jak chorzy ,byłby to istny cud!Ale z doświadczenia wiem, że lekarze nawet nie próbują cokolwiek w tym kierunku robić.A może choć z nuydów poszperaliby w necie.

[przytulia]

Z nudów?
Jak się nudzą to jadą na mazury lub narty

[Adria]

No nie sadzę, by lekarze czerpali wiedzę z internetu - oni sami wiedzą, to co powinni na tyle wiedzieć, by pokierować leczeniem pacjenta wdłg. swojej "dyspozycyjności"

[Arturo]

A dzisiaj nam asystent powiedzial, cytuje:"Uczcie sie z internetu"

[Adria]

No prosze

[Myszona]

Adria, widocznie Tobie trafili się sami lekarze z powołania.Ja nie miałam takiego szczęsc ia i dlatego moim pobożnym zyczeniem jest, aby chociaz z intrnetu trochę pokorzystali, jak już poszerzanie wiedzy w inny sposób jest bardzo trudne.