Lizynopryl-"Lek na nadciśnienie może pomóc w leczeniu S

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 51
Lokalizacja: Warszawa

Lizynopryl-"Lek na nadciśnienie może pomóc w leczeniu S

Postautor: a_g_n_e_s » 2009-08-21, 20:52

Kochani, dostałam nowy numer "Gońca Medycznego" z portalu Esculap.pl, a w nim taki oto artykuł, myślę, że Was zainteresuje:

Lek na nadciśnienie może pomóc w leczeniu stwardnienia rozsianego
Ze świata nauki; 2009-08-20 PAP


Tani lek, powszechnie stosowany w leczeniu nadciśnienia, może pomóc pacjentom chorym na stwardnienie rozsiane (SM), poważną chorobę neurologiczną - wynika z amerykańsko-niemieckich badań, o których informuje pismo "Proceedings of the National Academy of Sciences".

Początki tego odkrycia sięgają 7 lat wstecz, gdy amerykański neurolog z Uniwersytetu Stanforda - Lawrence Steinman dowiedział się, że cierpi na nadciśnienie. Jego lekarz zapisał mu lizynopryl - tani i bezpieczny lek z grupy inhibitorów konwertazy angiotensyny, który jest stosowany przez miliony pacjentów z nadciśnieniem.

Steinman szukając informacji o leku natrafił na literaturę medyczną dotyczącą prawdopodobnego, choć niejasnego związku między stwardnieniem rozsianym a szybko działającym hormonem angiotensyną, który - razem z enzymem reniną oraz hormonem sterydowym aldosteronem - reguluje ciśnienie krwi. Liczne receptory dla angiotensyny znajdują się w ściankach naczyń krwionośnych w całym organizmie.

Na przykład, w odpowiedzi na zmianę postawy ciała angiotensyna natychmiast powoduje obkurczenie się naczyń. "Prowadzi to do wzrostu ciśnienia krwi, przez co osoba wstająca z fotela nie jest narażona na upadek i omdlenie" - wyjaśnia Steinman. Jednak nadaktywność angiotensyny może prowadzić do przewlekłego nadciśnienia.

Leki takie, jak lizynopryl, obniżają ciśnienie krwi, blokując enzym, który bierze udział w powstawaniu aktywnej angiotensyny. Poza tym, lek wykazuje pewne właściwości przeciwzapalne, co jest ważne gdyż nadciśnienie ma związek ze stanem zapalnym, w naczyniach, prowadzącym do miażdżycy.

Zaintrygowany efektem swoich poszukiwań Steinman wraz z innymi naukowcami z Uniwersytetu Stanforda oraz z kolegami z Collegium Medycznego Alberta Einsteina w Nowym Jorku i Szpitala Uniwersyteckiego w Heidelbergu w Niemczech zaczął badać związek między angiotensyną a stwardnieniem rozsianym (SM).

Jest ono zaliczane do chorób autoimmunologicznych, tj. wywołanych błędnym atakiem komórek odporności na własne tkanki organizmu. W tym wypadku przedmiotem agresji jest osłonka mielinowa na włóknach nerwowych, która działa jak rodzaj izolatora przyspieszającego przewodzenie impulsów nerwowych.

Nerwy z uszkodzoną mieliną działają znacznie wolniej, co prowadzi do wystąpienia takich objawów, jak pogorszenie ostrości widzenia, zaburzenia koordynacji ruchów, niedowłady kończyn oraz zaburzenia mowy, nagłe ogłuchnięcie, nerwobóle w obrębie twarzy, zaparcia, męczliwość, zaburzenia w oddawaniu moczu, funkcji seksualnych oraz zaburzenia emocjonalne i pogorszenie sprawności umysłowej. Choroba stopniowo prowadzi do kalectwa.

Najpierw badacze przeanalizowali tkanki pobrane z mózgów pacjentów, którzy za życia cierpieli na SM. W zmianach typowych dla tego schorzenia stwierdzili znacznie podwyższone ilości receptorów dla angiotensyny, jak i enzymu, który bierze udział w jej produkcji i jest blokowany przez lizynopryl.

Następnie przeprowadzili doświadczenia ma szczepie myszy, u których pod wpływem pewnego związku chemicznego w mózgu zaczynają się rozwijać zmiany podobne do pacjentów z SM. U gryzoni schorzenie to jest określane jako eksperymentalne autoimmunologiczne zapalenie mózgu i rdzenia (EAE).

Gdy przed podaniem tej substancji myszy otrzymały lizynopryl w dawkach, jakie podaje się chorym na nadciśnienie, nie doszło u nich do porażenia mięśni typowego dla zaawansowanej postaci EAE. Co zaskakujące, lek podany gryzoniom, u których doszło do pełnego rozwoju choroby cofał paraliż.

Naukowcy zaobserwowali też, że lizynopryl łagodził stan zapalny w tkance nerwowej, który towarzyszy rozwojowi SM. W przeciwieństwie do innych leków na to schorzenie nie osłabiał jednak ogólnej odporności zwierząt.

Ponadto, lek blokował komórki odporności odpowiedzialne za autoagresywny atak na osłonkę mielinową w mózgu oraz pobudzał podziały innych komórek odporności - tzw. regulatorowych limfocytów T - które hamują reakcję autoagresywną. Zdaniem Stainmana, działanie to może być podstawą skuteczności lizynoprylu u myszy z EAE.

Jak ocenia Marc Feldmann z Imperial College w Londynie, który nie brał udziału w badaniach, praca ta jest bardzo ważna, gdyż obecnie najskuteczniejsze leki dla chorych na SM (tj. przeciwciała monoklonalne) są bardzo drogie - roczny koszt leczenia nimi jednego pacjenta wynosi tysiące dolarów. Zdaniem, immunologa, gdyby chorzy na SM mogli być leczeni lizynoprylem, który jest znacznie tańszy niż przeciwciała, to znacznie więcej pacjentów miałoby dostęp do odpowiedniej terapii.

Naukowiec podkreśla, że by ocenić czy lizynopryl będzie skutecznie łagodzić objawy SM u ludzi, trzeba przeprowadzić obszerne badania kliniczne. Dotychczasowe wyniki badań są jednak bardzo obiecujące - uważa.

Steinman jest słynnym specjalistą w dziedzinie stwardnienia rozsianego. Jego wcześniejsze badania nad zapalnym podłożem SM doprowadziły do opracowania grupy skutecznych leków na to nieuleczalne na razie schorzenie - jednym z nich jest przeciwciało natalizumab, znany pod nazwą handlową Tysabri.(PAP)


--------------------------------------------------------------------------------
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez a_g_n_e_s, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

Casey
Posty: 1050
Rejestracja: 2008-08-29, 21:56
Lokalizacja: tutejsza

Postautor: Casey » 2009-08-24, 12:30

Agnieszko, a czy nadciśnienie ma związek z SM?
To znaczy ja mam chroniczne niedociśnienie (ostatnio byłam w szpitalu to było 105/65) i tak już mam, czasami niżej ale ja naprawdę żyję i mam się dobrze :mrgreen:
Zastanawiam się co się ze mną stanie jakbym wzięła lek na nadciśnienie.
Jak mi lekarz mówi brać, to ja i tak jak kupię lek to muszę o nim poczytać, ale nie przejmuję się tym co napisali, ale chcę wiedzieć co mnie ewentualnie może czekać. I tak nigdy nie miałam objawów opisanych jako środki ostrożności, dlatego się nie boję, ale co wiem to moje.
No i co Ty myślisz o moim przypadku, czy ja mogłabym brać leki na nadciśnienie?
Co nas nie zabije to nas wzmocni
------------------------------------------
Ale i tak najbardziej nam do twarzy z uśmiechem!

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2009-08-24, 13:57

Mam ten sam problem ,co Ty Casey, czyli niedociśnienie.Zawsze też,gdy jestem badana przez neuro,po lewej stronie jest niższe niż po prawej.Podobno ,to jest zależne od tego,która strona jest słabsza.U mnie właśnie lewa. :mrgreen:
Obrazek

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2009-08-24, 16:14

Ja mam jeszcze inną "kombinację" czyli niskie ciśnienie bez SM, poza tym nie jestem- dzięki Bogu :mrgreen: - lekarzem. Poruszylyście ważną kwestię, sama pytałam kiedyś na Forum, czy ktoś spotkał się z opinią o występowaniu niedociśnienia w SM; o nadciśnieniu nie słyszałam, chyba, że jako "dodatkowym bonusie" związanym z wiekiem, predyspozycjami itd. Myślę, że dokładny wywiad + odpowiednia, indywidualna dawka to bezpieczna kuracja. Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2009-08-25, 18:23

U mnie w trakcie kontrolnych badanń, przy BG, wykryto lekkie nadciśnienie tętnicze, nie miałam z tym problemów, ale teraz mam , biorę Bisocard.Może uda mi sie brac coś z Lizynoprylem, ponoć dla nas dobry, ale to po wizycie u prof.


Kiedyś, przy nadczynnej tarczycy , też miałam klopoty z ciśnieniem, ale po operacji ustapiło.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

pablo.photo
Posty: 260
Rejestracja: 2008-12-13, 00:40
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: pablo.photo » 2009-08-28, 00:15

mnie bardzo zainteresowalo to leczenie. Ja kiedys mialem nadcisnienie.. nawet bralem cos na nie, jadnak obeszlo sie bez wiekszych ze tak powiem zniszczen.
Ten lek to odpowiedz na pytanie, ktore sobie ostatnio zadawalem... czy jest cos tanszego od interferonow ??

Ide do rodzinnej i chce recepte na ten lek :D
To jest, Mój Świat, Moje Życie, Mój Czas
(P. Moreń)

Casey
Posty: 1050
Rejestracja: 2008-08-29, 21:56
Lokalizacja: tutejsza

Postautor: Casey » 2009-09-01, 22:59

pablo.photo, to ogłoś światu nazwę - jaki lek Ci przepisze rodzinna :mrgreen:
Co nas nie zabije to nas wzmocni
------------------------------------------
Ale i tak najbardziej nam do twarzy z uśmiechem!

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-09-02, 11:16

pablo.photo, ja też jestem ciekawa!!!Pisz!!Plis!!
Nadzieja umiera ostatnia ...

pablo.photo
Posty: 260
Rejestracja: 2008-12-13, 00:40
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: pablo.photo » 2009-09-12, 13:02

Hej.

Ten lek nazywa sie "LIZYNOPRYL" w tym artykule jest to napisane :)
Mialem lekkie urwanie gowy w pracy, a mianowicie sezon podreczników ( pracuje w ksiegarnii) Do rodzinnej sie wybieram w dalszym ciagu :D
Ale zeby nie isc do niej z pustymi rekami i bez podstawnie musze pomierzyc ciesnienie, by miec jakis obraz czy moge przyjmowac ten lek. Napisze wiecej jak juz sie wybiore do rodzinnej
To jest, Mój Świat, Moje Życie, Mój Czas
(P. Moreń)

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-09-14, 19:41

Wiecie co ja dziś wzięlam się za poszukiwania więcej informacji w tym temacie i...okazało się,że ja jeden lek zawierający lizynopryl w domu!!!!!Kiedyś przepisała mi lek na nadciśnienie,ale ja wzięłam dwie tabletki i olałam to....No cóż teraz okazał się przydatny!!!Od razu wziełam jedną tabletkę!!!!Lek który ja mam nazywa się Prinivil mam dawkę 10 mg.
Nadzieja umiera ostatnia ...

PiotrG
Posty: 12
Rejestracja: 2009-10-02, 23:37
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: PiotrG » 2009-10-05, 11:21

-"dynamika i wielkość morfologii ognisk obserwowanych w badaniu poprzednim - wiekszość z nich jest znacznie mniejsza" - z ostatniego MRI po 3 tyg brania Prinivilu dawkowanym stopniowo, po konsultacji z LEKARZEM i dosc czestych pomiarach cisnienia (nie mam nadcisnienia). to mój pierwszy post, ale mam nadzieje przynoszący choc odrobine bezcennej nadziei!!! pozdrawiam i życze WAM jak i również sobie, powodzenia i siły w walce z choroba!!!

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2009-10-05, 12:38

PiotrG pisze:-"dynamika i wielkość morfologii ognisk obserwowanych w badaniu poprzednim - wiekszość z nich jest znacznie mniejsza" - z ostatniego MRI po 3 tyg brania Prinivilu dawkowanym stopniowo, po konsultacji z LEKARZEM i dosc czestych pomiarach cisnienia (nie mam nadcisnienia). to mój pierwszy post, ale mam nadzieje przynoszący choc odrobine bezcennej nadziei!!! pozdrawiam i życze WAM jak i również sobie, powodzenia i siły w walce z choroba!!!

A Twoje samopoczucie i sprawność?. To dla nas bardzo istotne, bardziej niż wyniki MRI.

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-10-05, 13:21

PiotrG, jaką dawkę masz Prinivilu??
Nadzieja umiera ostatnia ...

PiotrG
Posty: 12
Rejestracja: 2009-10-02, 23:37
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: PiotrG » 2009-10-06, 02:07

Zaczynalem od 2xdziennie po pół tabl 5mg. stopniowo do poziomu 3x1 , ale to wszystko wymaga konsultacji lekarskiej(najlepiej neurologicznej, ja mam go od rodzinnego, dawki sa jeszcze badane) i kontroli cisnienia. Za kazdym razem po jego wzięciu czuje, jakąs taka ulge w glowie i w piersiach, głowa staje się "lżejsza" .

danielsonn
Posty: 82
Rejestracja: 2009-01-29, 10:16
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: danielsonn » 2009-10-06, 20:42

Piotrze jesli moge zapytac - u kogo sie leczysz w Wawie ??


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 390 gości