Interferony

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

Paulinka
Posty: 93
Rejestracja: 2013-08-03, 07:02
Lokalizacja: Wronki

Postautor: Paulinka » 2014-03-06, 09:31

Interferon jest refundowany 5 lat, tak?
A co potem? Zostajemy sami z problemem? Ile kosztuje takie leczenie?
Paulinka

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2014-03-06, 09:55

Paulinka pisze: Zostajemy sami z problemem?

Tak Paulinko sami . Koszt od 4000, do 7000 na miesiąc w zależności jaki to lek :-|
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Paulinka
Posty: 93
Rejestracja: 2013-08-03, 07:02
Lokalizacja: Wronki

Postautor: Paulinka » 2014-03-06, 12:04

renia1286 pisze:
Paulinka pisze: Zostajemy sami z problemem?

Tak Paulinko sami . Koszt od 4000, do 7000 na miesiąc w zależności jaki to lek :-|


Świetnie...tak właśnie myślałam.
Jeżeli nie stać mnie na leczenie-to co- tak po prostu mnie z tym zostawiają i nie leczę się?
Paulinka

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2014-03-06, 12:12

Paulinko, wówczas leczysz się objawowo i w razie W - Solu Medrol w szpitalu + rehabilitacja i przynajmniej w miarę zdrowy tryb życia.

Paulinka
Posty: 93
Rejestracja: 2013-08-03, 07:02
Lokalizacja: Wronki

Postautor: Paulinka » 2014-03-06, 12:51

Beata:) pisze:Paulinko, wówczas leczysz się objawowo i w razie W - Solu Medrol w szpitalu + rehabilitacja i przynajmniej w miarę zdrowy tryb życia.



Rozumiem kochana ale i nie rozumiem-jeśli wiecie o czym mówię...
Paulinka

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2014-03-06, 12:54

Paulinka pisze:jeśli wiecie o czym mówię...


Wiemy wiemy, bo żyjemy w tym samym kraju i w tej samej rzeczywistości.
Obrazek

Katee
Posty: 211
Rejestracja: 2014-02-14, 18:46
Lokalizacja: Polska

Postautor: Katee » 2014-03-18, 08:26

Beata:) pisze:Paulinko, wówczas leczysz się objawowo i w razie W - Solu Medrol w szpitalu + rehabilitacja i przynajmniej w miarę zdrowy tryb życia.

To powinna być odpowiedź dla wszystkich, którzy zastanawiają się czy się leczyć czy nie.

aanaa
Posty: 86
Rejestracja: 2014-02-22, 15:08
Lokalizacja: wlkp

Postautor: aanaa » 2014-03-19, 20:34

Paulinka pisze:Interferon jest refundowany 5 lat, tak?
A co potem? Zostajemy sami z problemem? Ile kosztuje takie leczenie?


Rozmawiałam ostatnio z pielęgniarką, która jest koordynatorem programu w szpitalu, gdzie się leczę - ona sama wysłała setki pism w sprawie przedłużenia czasu leczenia, to samo robią podobno inni koordynatorzy. Pani jest bardzo optymistycznie nastawiona jeżeli chodzi o zniesienie bariery czasowej w leczeniu, mówi, że to już niedługo :-)
I chociaż ja dopiero weszłam w program, Pani ten optymizm mi zaszczepiła :-)
Oczywiście w trudniejszej sytuacji sa osoby, którym program się kończy, nie wspomianjąc o tych, którym już się skończył :-(
Ale i tu jest światełko w tunelu :-)

Robson
Posty: 11
Rejestracja: 2014-03-16, 15:36
Lokalizacja: Polska

Postautor: Robson » 2014-03-19, 20:59

Na stronie PTSR można przeczytać, o jakichś zmianach które mają nastąpić w czerwcu tego roku odnośnie długości leczenia. I o tym, że firmy farmaceutyczne mają zamiar dostarczać leki do czasu tych zmian. Pacjętom którym w tym roku skończył sie okres leczenia. Czy wiecie coś więcej na ten temat?

aanaa
Posty: 86
Rejestracja: 2014-02-22, 15:08
Lokalizacja: wlkp

Postautor: aanaa » 2014-03-19, 22:07

Owa pielęgniarka powiedziała, że pacjenci już dostają leki w ramach dostaw od firm lub ci, którzy jeszcze nie mają, niedługo dostaną. Na razie przez kilka miesięcy (wg strony PTSR do 30 czerwca, czyli info się zgadza). Tak jest w Łodzi

Paulinka
Posty: 93
Rejestracja: 2013-08-03, 07:02
Lokalizacja: Wronki

Postautor: Paulinka » 2014-03-20, 09:16

To bardzo optymistyczna informacja!
Paulinka

Katee
Posty: 211
Rejestracja: 2014-02-14, 18:46
Lokalizacja: Polska

Postautor: Katee » 2014-03-20, 18:52

Wiecie co... Jeżeli miałabym zacząć leczenie to na prawdę nie wyobrażam sobie tego, że moje życie będzie się każdego dnia kręcić w okół tego jak zdobyć kasę na leki. Do tego świadomość, że najbliższa rodzina będzie musiała z wielu rzeczy zrezygnować, żeby mi to leczenie zapewnić. Mam dzisiaj chyba wyjątkowo kiepski nastrój, bo w tym momencie nie mogę już sobie wyobrazić niczego...

aanaa
Posty: 86
Rejestracja: 2014-02-22, 15:08
Lokalizacja: wlkp

Postautor: aanaa » 2014-03-20, 19:32

Ja się nie zastanawiam co będzie, bo to do niczego nie prowadzi poza pogorszeniem nastroju.Poza tym wierzę, że uda się wywalczyć zniesienie bariery czasowej. Tak sobie siedzę i wierzę ;-)

irenkar
Posty: 61
Rejestracja: 2014-01-04, 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: irenkar » 2014-04-10, 23:56

mam taką rozterkę... piszę tu, bo podchodzi pod samopoczucie i problemy z interferonami, a jeszcze ich nie biorę...
mam zacząć brać interferon w następnym tygodniu

Wszystko byłoby ok, ale mam problem z pielęgniarką środowiskową, która nie chce zgodzić się na współpracę! :-x Już w przychodni byłam dwa razy, na dodatek moja pielęgniarka wpisana w kartę jest na urlopie, a druga "nie wie co to jest i niczego pisać nie będzie", tłumaczenia nic nie dały...

Mam w poniedziałek zasuwać do jej przełożonej i z nią gadać.
Oj coś czuję, że nie wytrzymam na tej gadce albo zacznę strajk w przychodni :1:
Czy u was też były takie toporne do napisania jednego zdania i podpisu? Bo już w ostateczności planuję wydzwanianie do NFZ lub przepisanie się do innej przychodni.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez irenkar, łącznie zmieniany 1 raz.
„Nie wyruszył od razu. Wiedział z doświadczenia, jak ważne jest umieć odkładać to, za czym się tęskni.”

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2014-04-11, 10:14

irenkar pisze:Czy u was też były takie toporne do napisania jednego zdania i podpisu?
Irenkar :-), przede wszystkim nie denerwuj się ;-) , to tylko na początku wydaje się być takie straszne. Ta niby współpraca pielęgniarki środowiskowej polega jedynie na złożeniu podpisu i tyle. Taką kartę musisz dostarczyć lekarzowi, który prowadzi Cię w programie. Ja taką kartę dostałam po roku kuracji - prawdopodobnie czyjeś przeoczenie :1:
Zasady i sposób podawania interferonu objaśnia zazwyczaj pielęgniarka z programu NFZ, potem radzisz sobie sama. Pielęgniarka środowiskowa nie jest Ci do niczego potrzebna. To jest po prostu samoobsługa w pełnym tego słowa znaczeniu ;-)
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 250 gości