Interferony

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

kasia37
Posty: 211
Rejestracja: 2009-02-02, 23:59
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: kasia37 » 2009-04-01, 19:42

MonikaB, ja też od niedawna biorę betaferon. Wzięłam 4 zastrzyki, dzisaj będzie piąty. Ja nie mam na szczęście objawów grypopodobnych, przed zastrzykiem biorę ibuprom max i nic mi się nie dzieje.
A po iniekcji nie robią mi się ślady. :-)

miziaaa
Posty: 4
Rejestracja: 2009-03-30, 22:02
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: miziaaa » 2009-04-01, 23:53

Mam za sobą dwa zastrzyki, czyli oba uda już kute. Gdzie teraz? Nie chciałabym ciągle tylko te uda maltretować. W ramię? Ale sama sobie nie dam rady. W brzuch też można? Ale zastanawiam się, że jak wkuję tą igłę tak głęboko pionowo to dojdzie mi do kiszek :-D a to przecież ma być w mięsień, a nie w jelito :-/ . :-D

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-04-02, 09:34

Ja kłuję się w takiej kolejności:Brzuch prawa,lewa strona;uda prawe ,lewe;pośladki też prawy potem lewy(choć to właściwie kłuje mnie mój mąż ;-) );no i zostają ręce.Ja mam taki aparacik do robienia zastrzyków dostałam go od fantastycznej babeczki ze stowarzyszenia SEZAM!!!Wkładasz tam całą strzykawkę skręcasz i zastrzyk właściwie sam się robi.Zapytaj się w miejscu gdzie dostajesz leki o ten aparacik no i niech Ci pokażą jak robić zastrzyk i w które miejsca!!!Powodzenia!!W brzuch nic nie boli!!!! :mrgreen: :mrgreen: :lol: :lol:
Nadzieja umiera ostatnia ...

miziaaa
Posty: 4
Rejestracja: 2009-03-30, 22:02
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: miziaaa » 2009-04-02, 10:51

A no właśnie, na ulotce dołączonej do mojego interferonu napisane jest, że lek należy wstrzyknąć w mięsień i że nie zaleca się wstrzykiwać w pośladki, a jako przykładowe miejsce podane są uda. A jednocześnie wskazana jest zmiana miejsca wstrzyknięć, żeby nie ciągle w to samo. A ja uda mam tylko dwa. :-| .
Może to zależy od rodzaju interferonu?
Nati, jaki Ty interferon przyjmujesz? Mój to Avonex.

ksu
Posty: 114
Rejestracja: 2008-07-20, 21:11

Postautor: ksu » 2009-04-02, 16:46

biorę betaferon od ponad 2 lat.wstrzykuje od jakiegos czasu w same posladki.
rozmawiałem o tym z neurologiem i pielegniarka ,mówia jak panu tak wygodnie to ok

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-04-02, 20:55

miziaaa ja biorę Betaferon co drugi dzień powiem Ci że mnie w uda to cholernie boli.. :-/ .najbardziej właśnie lubie pośladki i brzuch.... :-D :-D

Lekarze mówili że trzeba zmieniać miejsca bo można nabawić się nawet martwicy....
Nadzieja umiera ostatnia ...

pablo.photo
Posty: 260
Rejestracja: 2008-12-13, 00:40
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: pablo.photo » 2009-04-02, 23:43

Ja dostalem w zestawie takie urzadzonko (aplikator) wlada sie strzykawke i ciach samo sie robi jak u Nati :) i mam taki bloczek gdzie zapisuje miejsca wklucia i co drugi dzien jest w inne.... sam sobie ustalam jak i najczesciej uda na koncu bo cholernie boli :D
To jest, Mój Świat, Moje Życie, Mój Czas
(P. Moreń)

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2009-04-03, 10:54

pablo.photo, spróbuj rozluźnić nogę przed wstrzyknięciem i lekko wciśnij aplikator tak około centymetra.
Bob budowniczy zawsze da rade.

pablo.photo
Posty: 260
Rejestracja: 2008-12-13, 00:40
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: pablo.photo » 2009-04-03, 11:04

Hmmmm ok sprobowac zawsze mozna :) Dzieki Zgredku
To jest, Mój Świat, Moje Życie, Mój Czas
(P. Moreń)

miziaaa
Posty: 4
Rejestracja: 2009-03-30, 22:02
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: miziaaa » 2009-04-03, 15:55

Ja biorę zastrzyki raz w tygodniu, jak na razie w uda i ramię. Dziwi mnie to co piszecie, że w udo boli. Ja prawie nawet ukucia nie czuję. Igła jest bardzo ostra i szybkim ruchem wbijam ją całą, a potem powoli, powolutku, najwolniej jak tylko mogę wciskam zawartość. Gdzieś wyczytałam, że wtedy skutki nie są takie dokuczliwe.

Casey
Posty: 1050
Rejestracja: 2008-08-29, 21:56
Lokalizacja: tutejsza

Postautor: Casey » 2009-04-03, 16:27

miziaaa
:lol: Czy mogłabyś napisać coś o sobie i kiedy miałaś rozpoznaną chorobę w punkcie naszego forum Forum dla ludzi chorych na stwardnienie rozsiane (sm) i nie tylko – Strona Główna » Forum ogólne » Przedstaw się ?
Co nas nie zabije to nas wzmocni
------------------------------------------
Ale i tak najbardziej nam do twarzy z uśmiechem!

Awatar użytkownika
ania.m
Posty: 816
Rejestracja: 2007-06-30, 19:38
Lokalizacja: K-ce

Postautor: ania.m » 2009-04-04, 10:50

nati_1978 pisze:Ja kłuję się w takiej kolejności:Brzuch prawa,lewa strona;uda prawe ,lewe;pośladki też prawy potem lewy(choć to właściwie kłuje mnie mój mąż ;-) );no i zostają ręce.

Nati, mamy ten sam cykl wkłuwania ;-)

nati_1978 pisze:Ja mam taki aparacik do robienia zastrzyków dostałam go od fantastycznej babeczki ze stowarzyszenia SEZAM!!!Wkładasz tam całą strzykawkę skręcasz i zastrzyk właściwie sam się robi.

hehe. Pani Bogusia "dzieli" takimi zabaweczkami. i daje dobre rady! dzieki Niej jest prościej i łatwiej. a aplikator - oj, bez niego byłoby ciężko.


btw. Nati, gdzie jeździsz po interferon?
**Nunca Diga Nunca**
http://aktiv-med.pl :good:

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-04-04, 12:40

Dokładnie!!!Pani Bogusia to złoty człowiek!!!Jej rady pomogły bardzo majej koleżance również chorej na SM (od 8 lat)>Kłuła się już ponad dwa lata,kiedy powiedziałam jej o pani Bogusi to stwierdziła że jej rady są niepotrzebne bo przecież już tyle czasu się kłuje....Po ich spotkaniu była zachwycona!!!!Rady bardzo się przydały-okazało się że kłuje się w złe miejsca...Niech żyje Bogusia!!!! :lol: :lol:
Nadzieja umiera ostatnia ...

Ka_Lina
Posty: 7
Rejestracja: 2009-05-18, 20:43
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Ka_Lina » 2009-09-14, 22:33

Witam!
Być może już było, ale nie doczytałam... Mój mąż robił sobie dzisiaj zastrzyk i w trakcie wstrzykiwania rozpadła się strzykawka tak, że ok połowa zastrzyku wyleciała i nie została wstrzyknięta...
Co teraz robić? Trzymać się terminu i zrobić następny zastrzyk pojutrze, jakby nigdy nic, czy może przyspieszyć i zrobić jutro???
Zdarzyło się Wam coś takiego?

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2009-09-14, 23:27

miałem kiedyś podobną sytuacje tylko że mi się spieniło i było już do wyrzucenia. Rozrobiłem następną ampułkę i było jednego mniej, zawsze trzymałem się terminu (dnia wstrzyknięć)


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 185 gości