PROCARIN

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

mateusz
Posty: 87
Rejestracja: 2009-12-24, 19:58
Lokalizacja: wrocław

PROCARIN

Postautor: mateusz » 2010-05-15, 22:02

Witajcie, dzisiaj dostałem cynk o leku PROCARIN, podobno daje dobry rezultat. Nie słyszeliście czegoś o tym leku? W necie tylko po angielsku, a tłumaczenie 5 przez 10
mat83

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2010-05-15, 22:33

Mateusz, temat nie jest nowy, już kilka lat temu oglądałam program o tym leku. Stworzony przez pielęgniarkę chorą na SM początkowo miał postać kremu, później plastrów. Wyniki stosowania były bardzo obiecujące, ale sprawa przycichła i nie wiem, co działo się dalej.
Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

elka
Posty: 170
Rejestracja: 2010-08-18, 19:15
Lokalizacja: Polska

Postautor: elka » 2012-02-24, 10:12

Ja stosowałam PROCARIN. Znajomy przywiózł mi ze Stanów. To maść którą nakłada się na plaster i przykleja. O ile pamiętam, to w składzie jest histamina i kofeina. Chodziłam po tym jak motorek. Miałam mnóstwo energii. Brałam to w czasie stosowania betaferonu. Ale jak skończył mi się betaferon to mnie tak położyło... dosłownie. Pół roku próbowałam wstać na nogi. Nie wiem, co sądzić o tym leku, bo jak już leżałam i próbowałam znów do niego wrócić, to mi się mocno pogorszyło. Ale czy on był przyczyną, tego nie wiem. Ale wtedy zaprzestałam jego przyjmowania. I do tej pory do niego nie wróciłam, choć nadal leży w lodówce ( już się pewnie przeterminował).

slackware
Posty: 466
Rejestracja: 2008-08-20, 22:25
Lokalizacja: ???

Postautor: slackware » 2012-02-28, 20:24

elka pisze:Ja stosowałam PROCARIN. Znajomy przywiózł mi ze Stanów. To maść którą nakłada się na plaster i przykleja. O ile pamiętam, to w składzie jest histamina i kofeina. Chodziłam po tym jak motorek. Miałam mnóstwo energii. Brałam to w czasie stosowania betaferonu. Ale jak skończył mi się betaferon to mnie tak położyło... dosłownie. Pół roku próbowałam wstać na nogi. Nie wiem, co sądzić o tym leku, bo jak już leżałam i próbowałam znów do niego wrócić, to mi się mocno pogorszyło. Ale czy on był przyczyną, tego nie wiem. Ale wtedy zaprzestałam jego przyjmowania. I do tej pory do niego nie wróciłam, choć nadal leży w lodówce ( już się pewnie przeterminował).


Być może to efekt po odstawieniu betaferonu, po zakończeniu kuracji często choroba nadrabia "stracony czas".

elka
Posty: 170
Rejestracja: 2010-08-18, 19:15
Lokalizacja: Polska

Postautor: elka » 2012-03-12, 09:54

całkiem możliwe, że tak. Wiem, że nie tylko u mnie sm przyspieszyło po odstawieniu betaferonu. MTX mi go trochę zatrzymał i utęperował. Ale odwagi nie mam, by brać coś poważniejszego, niż sterydy ( w rzucie ), czy witaminy. Mój neurolog też jest zdania, że skoro organizm sam walczy, to mu nie będziemy przeszkadzać.


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 102 gości