Trudno znaleźć w ostatnich latach bardziej gorący naukowy temat niż komórki macierzyste. To przyszłość medycyny, kto wie może i ludzkości w przetrwaniu we wszechświecie w dalszych wiekach. Odkryto początek tajemnicy jak powstaje człowiek, każda jego najdrobniejsza cząstka. Komórki macierzyste posiadają unikalną zdolności do przekształcania się w inne komórki i tkanki organizmu. Największe możliwości w tym zakresie mają tzw. zarodkowe komórki macierzyste, które mogą dać początek wszystkim 220 typom komórek obecnym w ludzkim ciele. Ich pozyskiwanie z ludzkich zarodków budzi jednak etyczne kontrowersje (śmierć embrionu). Jednak trzy miesiące (publikacja 20.11.07) temu uległo to radykalnej zmianie (wreszcie
. Dwa zespoły naukowe z USA i Japonii dowiodły że możliwe jest przekształcenie komórek pobranych ze skóry dorosłego człowieka w zarodkowe komórki macierzyste. Komórki pobrane ze skóry (były to tzw. fibroblasty) zostały cofnięte w czasie do momentu gdy były komórkami zarodkowymi. Zarodek jednak nie jest już potrzebny więc problemu etycznego nie ma. Testy potwierdziły, że komórki, które otrzymano, pod względem budowy i zdolności są niemal identyczne z „klasycznymi” zarodkowymi komórkami macierzystymi. Japończycy poszli nawet krok dalej niż Amerykanie. W kolejnych eksperymentach dowiedli, że otrzymane komórki z powodzeniem mogą zmieniać się w elementy układu nerwowego i serca. Wynaleziona przez nich metoda posiada jeszcze jedną ważną zaletę. Jeżeli uda się ją usprawnić i wprowadzić do szpitalnej praktyki, umożliwi wytwarzanie komórek macierzystych z własnych tkanek pacjenta. Będą więc od razu zaprojektowane konkretnie "pod niego" i dręczącą go chorobę. Nie dość, że znacznie zwiększy to szanse powodzenia terapii, to jeszcze zniweluje praktycznie do zera ryzyko odrzucenia ewentualnego przeszczepu. Na to musimy jednak poczekać co najmniej kilka lat.
Co do SM to sprawa nie jest prosta, nigdy nie była, komórki macierzyste i tu będą najprawdopodobniej rozwiązaniem jednak dopiero wtedy gdy zostanie poznana przyczyna choroby, a to jeszcze niestety potrwa. Do tego czasu będzie najprawdopodobniej możliwe cykliczne cofanie zmian powodowanych przez chorobę oraz wiele innych możliwości, takich że niektórzy etycy (znowu) aż boją się tego.