Encorton
Moderator: Beata:)
Witajcie ten steryd to dla mnie legenda. Brałem go od początku choroby w 1999 i dalej go dostaje jak czuje się gorzej. Oczywiście jak jest bardzo żle to ląduje na solu w szpitalu. Ostatnio jak wyszedłem ze szpitala poprosiłem innego lekarza o Encorton, ale dostałem Metypred. Nie ma rewelacji, ale lepiej jak było. No cóż tylko sterydy mi coś dają.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
mat83
Ewentualnie oddział pozostał a tez kojarzy jak żle to znosze psychicznie.Jestem bezradna jak dziecko.Wszystko mnie boli nawet siedziec juz nie mogę,zobaczymy co przyniesie nowy dzień póki co umieram.Stwierdziła też,że to się musi cofnąć czy z lekami czy bez,no i rehabilitacje tez musze przesunać Mam ogromnego doła dziekuje wam kochani za wsparcie
Iwonko, z rzutami jest bardzo różnie.Oprócz leków najważniejsze jest odpowiednie nastawienie i walka o samego siebie.Jednak o tym to już np. tu http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... php?t=1593 lub w innym o rzutach
Jesteś dzielna, więc wszystko będzie OK, tylko się nie poddawaj
Jesteś dzielna, więc wszystko będzie OK, tylko się nie poddawaj
Zaczynam swoja droge z sm w tak brutalnym stylu,zastanawiam sie czy moze sie tak zdarzyć,ze choroba sie teraz wytrzaska i da mi odsapnąć,bo coraz częściej i coraz dłuzej.Zawsze wydawało mi sie,ze jestem twarda ale jak pokazuje czas jestem miękka jak nie wiem co.Chce zyc tą nadzieja że w końcu bedzie lepiej,ale poprostu brak mi sił.Czy kogos od poczatku tez tak brutalnie atakowała choroba a potem dała mu spokój czy to jest wogóle mozliwe czy to jak sie juz tak zaczęło to nie ma szans na poprawe?!
Iwona333 pisze:Czy kogos od poczatku tez tak brutalnie atakowała choroba a potem dała mu spokój czy to jest wogóle mozliwe czy to jak sie juz tak zaczęło to nie ma szans na poprawe?!
Iwonka, nawet nie wiesz, jakie pokłady siły w Tobie leżą.Mnie też choroba zaatakowała dosyć dotkliwie, ale ...czas i upór pomaga, uwierz mi.Psychika ma tutaj kolosalne znaczenie.Wszystko będzie dobrze, przekonasz się za jakiś czas.Teraz potrzebna jest cierpliwość, choć tak trudna do osiągnięcia, ale da się ją wyćwiczyć
Polecam temat http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... ?t=327,tam można wręcz wykrzyczeć, co na duszy leży, lub dział "Początki choroby" i opisać swoje pierwsze zmagania z SM
Trzymaj się dzielnie
Iwona333 pisze:Zawsze wydawało mi sie,ze jestem twarda ale jak pokazuje czas jestem miękka jak nie wiem co
Droga imienniczko, pamiętaj, że jesteśmy walecznymi kobietami i łatwo się nie poddajemy, czasami dopada nas dołek, ale najwięksi wodzowie mieli chwile słabości, ale to przejdzie, a za chwilę weźmiesz byka za rogi i pokonasz go, boś przecież Iwona
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 104 gości