tadam tadam tadam : nadejszła
wiekompna chwila i oto dzis po raz ostatni, jak mam nadzieję, zazyłam "cudowne" dziecko medycyny - metypred. podsumowując leczenie - po solu metypredzik,
cel : częściowo osiągniety - ostrość no prawie , ze prawie wróciła, kolory w lewym po PZNW oku podobnie, drętwienie lewej ręki oraz dzikie uczucie ( nie moja ręka , nie moja) zostało
skutki uboczne obecne: +7kg
, popękana skóra na dłoniach i stopach, plamki czerwone na rękach i dekoldzie, nadwrażliwość skórna (uroczyście wnioskuję o spalenie odzieży dotykającej skórę) i przewrażliwienie emocjonalne zostało
w poniedziałek kolejny stresik - powrót do pracy , o urlopie mogę zapomnieć bo przecież " odpoczęłam " na zwolnieniu