Interferony - miejsca wkłuć

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

flower
Posty: 120
Rejestracja: 2009-06-25, 13:38
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: flower » 2010-09-18, 18:26

no a ja się załatwiłam na cacy. od 2 miesięcy nie robiłam zastrzyków w uda i coś mnie przedwczoraj podkusiło i padło na prawą nogę. a dziś rano tak mnie to miejsce wkłucia boli, piecze, że nie mogę chodzić. wysmarowałam się lidokainą i fenistilem, ale nic to nie pomaga. zrobiłam okład zimny i czekam aż mi przejdzie:( nigdy aż takich przebojów nie miałam, to coś nowego... do diabła z takimi nowościami jednak:(

slackware
Posty: 466
Rejestracja: 2008-08-20, 22:25
Lokalizacja: ???

Postautor: slackware » 2010-09-20, 23:06

Sylwiątko pisze:A ja się kłuję już prawie dwa lata , skutki uboczne nie przeszły mi ani trochę..... każdy zastrzyk to męczarnia w nocy i stracony dzień. Lekarz twierdzi,że jak boli to znaczy,że lek działa, :-(



To u nie już chyba nie działa, bo nie dzieje mi się prawie nic. Czasem tylko trochę zaczerwieni się miejsce wkłucia na drugi dzień, ale po kolejnym dniu wszystko wraca do normy.


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 367 gości