Antybiotyki

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

maria_xx
Posty: 776
Rejestracja: 2008-02-21, 14:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: maria_xx » 2009-08-16, 12:11

Czy antybiotykom towarzyszy w Twoim przypadku w dalszym ciągu kuracja interferonowa? Pamiętam, że brałeś(aś??) wczesniej intreferon. Jakie są perspektywy, tzn jak długo ma trwać przyjmowanie takch wysokich dawek antybiotyków? Są chyba jakieś ograniczenia czasowe takiej kuracji z punktu widzenia bezpieczeństwa dla organizmu?

quba
Posty: 454
Rejestracja: 2008-04-30, 13:04
Lokalizacja: hm

Postautor: quba » 2009-08-16, 13:22

po polsku jest trochę na http://forum.chlamydioza.pl/

tak mario, towarzyszy interferon. ale wiara w niego jest średnia. przez pierwsze 6 mcy samego interferonu bylo kilka powaznych rzutow i to tak jeden po drugim. 2 tyg. po zakonczeniu solu, trzeba bylo znow brac.
od czasu antybiotykow spokoj, wrecz powolna porawa.

terapia wg prot. Wheldona trawa min rok. często 2 lata, potem przechodzi się na okesowe podawanie, 2 tyg co 2 - 3 mce.

i pewnie tak do konca.

wbrew pozorom, antybiotyki to bardzo bezpieczne leki. wielokroc przebadane. do leczenia boreliozy stosuje się podowjne dawki, ale to i tak jest bezpieczne.

wieksze skutki uboczne maja leki na SM, jak antybiotyki.

na forum thisissm, jest wiele osob, ktore zaczely brac abaxy razem z interferonem, copaxonem itp. po jakims czasie brania , rezygnowaly z interferonow.

jest tam fajana relacja pacjenta, ktory oficjalnie bral copaxone czy avonex, ale faktycznie nie brał, tylko łykał antybiotyki od miesiecy.
po tym czasie zrobiono RMI i okazalo sie ,ze jest spektakularna poprawa.

neurolog zachwycony, a pacjent,zeby sie nie zdradzić sam zasugerował zr to pewnie avonex. na co dr, ze pewnie tak, ale raczej to wielka chęć i wiara w wyzdrowienie.

sam neuro wątpił w avonex, a pacjent z innych powodow musial go oklamywac.

maria_xx
Posty: 776
Rejestracja: 2008-02-21, 14:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: maria_xx » 2009-08-16, 16:17

Dzięki za odpowiedź. Może, kiedyś ... Na razie poczekam na efekty FTY. Życzę zdrówka :-)

elka
Posty: 170
Rejestracja: 2010-08-18, 19:15
Lokalizacja: Polska

Postautor: elka » 2012-07-25, 18:42

Kilka lat minęło od rozmowy na temat antybiotyków. Ale pozwólcie podzielić mi się moim doświadzceniem. Otóż, jeszcze zimą, przeszłam rzut, potem przez jakiś czas chodziłam o lasce i zachorowałam na paskudną anginę. Lekarz przepisała mi anytybiotyk ( penicylinę, jeśli dobrze pamiętam ). Na anginę nie pomógł mi zupełnie, za to szybko wróciłam do sprawności. Po tygodniu zmieniłam antybiotyk na taki, który mnie wyleczył z anginy. Ale ten szybkie zniknięcie neurologicznych objawów po przyjęciu antybiotyku pozostaje dla mnie zastanawiające.
Jeśli Quba zagląda jeszcze na forum, może mógłby podzielić się doświadczeniami, jakie zebrał od 2009 roku. Ciekawam bardzo....

axl
Posty: 92
Rejestracja: 2012-03-21, 14:19
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: axl » 2012-07-25, 19:32

Pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze.
Tu jest strona, na której znajdują się historie osób, które wyleczyły choroby neurologiczne z pomocą protokołów dr. Wheldona i dr. Strattona. Większość to SM.

Kod: Zaznacz cały

http://www.cpnhelp.org/patient_stories

Piąta od góry to historia Polki, która aktywna jest na forum chlamydiozy.
Pewnie ktoś kiedyś podawał ten link, ale od kiedy zachorowałem i czytam forum, to go nie spotkałem.

joanka
Posty: 560
Rejestracja: 2012-07-08, 20:55

Postautor: joanka » 2012-08-08, 19:57

Witam
I ja chcę dodać swoje trzy grosze jak mogę.Trzynaście lat temu jak miałam pierwszy rzut solu nie pomógł kompletnie,boleły mnie nerki i sama sobie zapodałam antybiotyk i neurologicznie zaczęłam się poprawiać w oka mgnieniu....do tej pory myślałam ,że to zbieg okoliczności :oops: .Teraz po rzucie i oczywiście solu znów zero poprawy.Nawet na wypisie ze szpitala mam "kompletny brak poprawy".Już w domu (przypomniałam sobie o historii z antybiotykiem sprzed lat ,bo mocno mnie to wtedy zdziwiło) znów sobie zapodałam antybiotyk i zaczęłam się poprawiać ( ale żeby zagmatwać nieco sprawę w międzyczasie zrobiłam ccsvi) ,I bądż tu człowieku mądry....

Aśka
Posty: 1192
Rejestracja: 2009-12-03, 15:06
Lokalizacja: stąd

Postautor: Aśka » 2012-08-08, 20:57

joanka, a robiłaś sobie kiedykolwiek testy na boreliozę? Poprawa lub pogorszenie stanu neurologicznego po antybiotyku może wskazywać na boreliozę lub inne kleszczowe koinfekcje...

niusiek84
Posty: 1430
Rejestracja: 2010-07-31, 11:13
Lokalizacja: Mazury
Kontaktowanie:

Postautor: niusiek84 » 2012-08-08, 23:05

Nasza neuro co leczy męża twierdzi,że abxy - dając poprawę - świadczą o infekcji, nie sm.
Abxy nie dają poprawy w sm :-D
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez niusiek84, łącznie zmieniany 1 raz.

slackware
Posty: 466
Rejestracja: 2008-08-20, 22:25
Lokalizacja: ???

Postautor: slackware » 2012-08-09, 13:25

Ja też dodam swoje 3 grosze.

W 2010 przechodziłem szereg infekcji, przeszedłem 3 kuracje antybiotykowe. Byłem pełny obaw, bałem się że w czasie takich infekcji (gorączka 40st) może pojawić się jakiś paskudny rzut. Byłem właśnie po przejściu takiego.
W tym czasie to co mi najbardziej doskwierało to drętwienia nóg i bardzo mocna przeczulica skóry na nich.
Po przejściu tych kuracji czułem się naprawdę dobrze, przeczulica złagodniała, drętwienie też zmalało.

Badania w kierunku boreliozy miałem robione, wynik był negatywny. Jednak to ponoć jeszcze nic nie przesądza.

Mi się jednak wydaje że boreliozy nie mam, nigdy nie miałem kleszcza.

leonardo
Posty: 128
Rejestracja: 2012-03-14, 20:29
Lokalizacja: Ww

Postautor: leonardo » 2012-09-12, 19:04

Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez leonardo, łącznie zmieniany 1 raz.

joanka
Posty: 560
Rejestracja: 2012-07-08, 20:55

Postautor: joanka » 2012-10-07, 23:36

Testy miałam robione w szpitalu ( za pierwszym razem po Solu Medrolu - czyli wynik wyszedł ujemny, czego się należało spodziewać ), teraz również w szpitalu z okazji rzutu i wynik wyszedł ujemny. CCSVI zrobiłam - prawa żyła była zwężona w 65%, lewa w przeszło 90%. Teraz zajmę się pełną diagnostyką w kierunku chorób odkleszczowych poprzedzoną abax-ami-co ma być to będzie, choć gdzieś się w internecie dokopałam do zdania pewnej pani neurolog do pacjentki, że Sm tak wolno nie przebiega ( u mnie 13 lat - 3 rzuty! - ale ta poprawa po antybiotykach zawsze była dla mnie dziwna i zawsze na to zwracałam uwagę neurologów! ) - to musi być coś innego. Po drodze były jakieś tam inne dolegliwości, ale kto ich nie ma ? Jak człowiek jest w miarę młody i nic tak specjalnie nie dokucza - to kto by się tam przejmował jakimiś bólami stawów czy kręgosłupa? Na wszelki wypadek jeszcze sobie wit D dołożę :-), jak zrobię badania - to "odklepię " jak wyszły, choć zawsze może być borelioza seronegatywna ;-)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez joanka, łącznie zmieniany 1 raz.

Katee
Posty: 211
Rejestracja: 2014-02-14, 18:46
Lokalizacja: Polska

Postautor: Katee » 2014-07-30, 11:52

quba, przypadkiem trafiłam na ten temat, w którym wypowiadałeś się dobrych kilka lat temu. Czy możesz się teraz jakoś odnieść do swojej antybiotykoterapii? Czy ukończyłeś ją całą zgodnie z zaleceniami, czy zauważyłeś poprawę?
Widzę, że masz sporą wiedzę na temat alternatywnych metod leczenia i próbowałeś niemal wszystkiego :) Z drugiej strony poszukujesz obecnie informacji a temat przystosowania samochodu dla osoby niepełnosprawnej, więc jednak te metody nie okazały się skuteczne. Szukam, pytam, bo niedługo będę musiała podjąć decyzję na temat leczenia i wciąż nie wiem co robić :)


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 387 gości