Rebif

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

MartaW
Posty: 18
Rejestracja: 2011-11-04, 21:40
Lokalizacja: DABROWA GORNICZA

Postautor: MartaW » 2012-01-28, 21:43

Trochę dziwny temat, ale musze zapytac... czy jestescie nerwowi lub caly czas poddenerwowani przy zastrzykach? Ja biore rebif44 i nie daje juz rady z nerwami, pielegniarka mowila ze to jeden ze skutkow ubocznych, ale czy to pewne?

aga41
Posty: 31
Rejestracja: 2009-12-13, 21:19
Lokalizacja: chełm

Postautor: aga41 » 2012-01-28, 21:53

Nie biorę juz rebifu ale jak brałam to byłam rozdrażniona, co mnie nie dziwiło co drugi dzień goraczka a na drugi dzień zaraz po zastrzyku nie miłosierny ból głowy prawdziwa masakra trwało to rok

MartaW
Posty: 18
Rejestracja: 2011-11-04, 21:40
Lokalizacja: DABROWA GORNICZA

Postautor: MartaW » 2012-01-28, 21:55

Ogólnie nie narzekam, ok mam plamy, bol glowy, ale nie jest krytycznie... skad te nerwy? mozna zwariowac, z igly widly i bum gotowe...

aga41
Posty: 31
Rejestracja: 2009-12-13, 21:19
Lokalizacja: chełm

Postautor: aga41 » 2012-01-28, 22:00

fakt trochę za nerwowo ale może to nie wina interferonu tylko ogólnego samopoczucia, może jakiś słabszy czas ci się zaczął

MartaW
Posty: 18
Rejestracja: 2011-11-04, 21:40
Lokalizacja: DABROWA GORNICZA

Postautor: MartaW » 2012-01-28, 22:01

sama juz nie wiem, dziekuje za odpowiedz, ogolnie to ja sie czepiam bez niczego, nie mam podstaw do nerwow a jednak...

aga41
Posty: 31
Rejestracja: 2009-12-13, 21:19
Lokalizacja: chełm

Postautor: aga41 » 2012-01-28, 22:08

nerwy nam bardzo nie służą, ja stosuje taką metodę liczę od pięćdziesięciu w dół trochę pomaga zanim coś się powie za szybko.

MartaW
Posty: 18
Rejestracja: 2011-11-04, 21:40
Lokalizacja: DABROWA GORNICZA

Postautor: MartaW » 2012-01-28, 22:10

ja niestety powiem, a pozniej pomysle... moze powinnam sie dac do psychologa, moze to cos da...

aga41
Posty: 31
Rejestracja: 2009-12-13, 21:19
Lokalizacja: chełm

Postautor: aga41 » 2012-01-28, 22:13

Sama najlepiej bedziesz wiedziała kiedy tam się udać :-)

MartaW
Posty: 18
Rejestracja: 2011-11-04, 21:40
Lokalizacja: DABROWA GORNICZA

Postautor: MartaW » 2012-01-28, 22:18

Oby jeszcze nie teraz :) Nie poddam sie chorobie! Bede sie starala na calego :)... musze...

aga41
Posty: 31
Rejestracja: 2009-12-13, 21:19
Lokalizacja: chełm

Postautor: aga41 » 2012-01-28, 22:23

Tak trzymaj i nerwy na bok, bo nawet się nie gapniesz kiedy pojawi się depresja a to jest częsty skutek brania rebifu

MartaW
Posty: 18
Rejestracja: 2011-11-04, 21:40
Lokalizacja: DABROWA GORNICZA

Postautor: MartaW » 2012-01-28, 22:24

dziękuję :)

Justśka
Posty: 8
Rejestracja: 2012-09-18, 20:44
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Justśka » 2012-09-18, 20:59

Ja biorę Rebif prawie rok. Też czuję się rozdrażniona. I te okropne skutki uboczne. Ale daję radę. Grunt to myśleć pozytywnie:)) Prawda?
Walczę i wierzę:)

MartaW
Posty: 18
Rejestracja: 2011-11-04, 21:40
Lokalizacja: DABROWA GORNICZA

Postautor: MartaW » 2012-09-18, 23:42

:-) nie może być inaczej, będzie dobrze...

Justśka
Posty: 8
Rejestracja: 2012-09-18, 20:44
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Justśka » 2012-09-20, 22:33

Wiadomo:)))
Walczę i wierzę:)

rostanki
Posty: 54
Rejestracja: 2010-10-26, 23:45
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: rostanki » 2013-09-18, 23:30

Witam Wszystkich po dlugiej przerwie:)) Dlugo sie nie odzywalam ale mowia jak trwoga to do Boga. Pomimo ,ze zagladam tu codziennie nie moglam sie zdobyc na pisanie . Biore juz trzy lata Rebif i powoli dojrzewam do faktu zeby zakonczyc to klucie. Wiem ,ze nikt za mnie nie podejmie tej decyzji, a strach co bedzie po odstawieniu mnie blokuje. Jednak nie wiem, moze ja jestem inna, ale kazdy zastrzyk to jakas masakra. Mam takie zaniki tkanki tluszczowej, ze w nogach i brzuchu porobily sie dziury. Miejsca sa tak twarde, ze czasami musze sie kluc kilka razy zeby podac lek. Jezeli mam juz takie zrosty to jaki jest sens brania leku skoro i tak sie nie wchlania. Od kilku tygodni w ogole nie czuje skutkow ubocznych, tak jakbym nic nie brala poza bolem w miejscu wklucia. Prosze pomozcie czy ktos po rezygnacji mial wyrazne pogorszenie?. Do tej pory przed braniem interferonu mialam dwa udokumentowane rzuty, moj stan nie jest zly chociaz na dlugie spacery biore kule. Trudno ocenic czy interferon dziala, bo na pewno pomimo braku nowych zmian moj stan sie pogorszyl, ale choroba nie stoi w miejscu. Wiadomo, ze lekarze beda namawiac na pozostanie w programie, ale ja juz nie daje rady. Tkanke tluszczowa moge szukac z lupa . Boje sie, ze po wyjsciu z programu moge zostac bez opieki. Czy ktos z was mial taka sytuacje ? Z gory dziekuje za pomoc.
:-/
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez rostanki, łącznie zmieniany 1 raz.
Rostanki


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 121 gości