ACE - inhibitor konwertazy angiotensyny
Moderator: Beata:)
ACE - inhibitor konwertazy angiotensyny
Choruję od 16 lat. Od dwóch miesięcy biorę zwykłe leki naczyniowe: Apo-perindox - inhibitor konwertazy angiotensyny i polfilin. Od 10 lat miałem narastające problemy z chodzeniem. Przed kuracją przechodziłem bez problemów kilkaset metrów. Obecnie chodzę beż żadnych ograniczeń. Dzisiaj znalazłem w sieci opis badań leczenia tymi lekami SM u myszy (prof.Lawrence Steinman). Zmiany u myszy się cofały. Leki te bierze na świecie miliony ludzi z miażdżycą. Są dosyć bezpieczne, choć wymagają nadzoru lekarza. Pozdrawiam wszystkich.
Lukasz pisze:Przepisał mi je kardiolog. Działają nadal (Apo-perindox, Polfilin i Cyklonamine w pakiecie).
A przepraszam jeszcze zapytam bo zapomniałam w poprzednim poście czy masz jakieś problemy miażdżycowe czy przepisano Ci te leki pod kątem CCSVI. A jesli nie chorujesz na miażdżycę to czy lekarz nie miał obiekcji przepisania tych leków ?
Hepulinka
Cześć,
Ja biorę APO-PENTOX przepisany przez neurologa, do tego NEUROVIT (też od neurologa). Miałam drętwienia i mrowienia, "ciężkie nogi" po dość silnej infekcji, myślałam, że to rzut. Neurolog zasugerował jednak ten lek i witaminy, biorę trzy tygodnie i odczuwam znaczną poprawę. Dodam, że tętnice miałam badane i wszystko ok.
Pozdrawiam
Ja biorę APO-PENTOX przepisany przez neurologa, do tego NEUROVIT (też od neurologa). Miałam drętwienia i mrowienia, "ciężkie nogi" po dość silnej infekcji, myślałam, że to rzut. Neurolog zasugerował jednak ten lek i witaminy, biorę trzy tygodnie i odczuwam znaczną poprawę. Dodam, że tętnice miałam badane i wszystko ok.
Pozdrawiam
Pozdrówka
-
- Posty: 588
- Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
- Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki
Ja dostałam własnie wczoraj leki z tej grupy -Gopten 4mg i Captopril 25mg z powodu b.wysokiego cisnienia-na cisnienie na razie pomagają,może i na sm pomogą? Szkoda tylko,że ten pierwszy jest dosć drogi i nierefundowany.Jako że mam już podobno brać leki z tej rodziny dożywotnio,więc przy okazji poobserwuję ich wpływ na przebieg sm i jesli ktoś będzie zainteresowany ,podzielę się spostrzeżeniami.Na razie zniknął ból głowy i zaburzenia widzenia+szczękościsk i ekstremalne podminowanie domownicy odetchnęli
-
- Posty: 588
- Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
- Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki
Nie ma sprawy-chetnie napiszę co jakiś czas.Na razie sytuacja jest trochę śmieszna,bo po obniżeniu ciśnienia zniknęło kilka objawów,które zarówno neuro jak i ja od dawna przypisywaliśmy sm,a ponieważ teraz zniknęły w ciągu godzin więc raczej na pewno od sm nie były-wszyscy wiemy,że te naprawdę odesemowe cofają sie znacznie wolniej.Wychodzi więc na to,że mamy nowego naśladowcę-groznego i podstępnego.Teraz tylko czeka mnie seria różnistych badań w ramach polowania na sprawcę tego kosmicznego RR ,bo jest hipoteza,że to ciśnienie może być od sm to znaczy,jak wyeliminują wszystkie "normalne" przyczyny,to na placu boju zostanie sm,które czasem uszkadza jakis tam ośrodek w mózgu odpowiedzialny za cisnienie krwi.Najlepiej byłoby,gdyby znalazł sie ktoś z sm ale bez problemów kardio/krążeniowych przyjmujący te leki,wyniki byłyby bardziej wiarygodne,tylko że to mało prawdopodobne,że taki kozak sie znajdzie ...to musiałby być ktoś krańcowo zdesperowany no i żaden lekarz przy zdrowych zmysłach nie przepisze takich leków przy braku oficjalnych wskazań..i to dobrze,bo to zdecydowanie nie są cukierki! No nic,pożyjemy...zobaczymy.
-
- Posty: 588
- Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
- Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki
Mały update po miesiacu zażywania ACE-te objawy,które zniknęły po pierwszych tabletkach nie pojawiaja sie i teraz pod warunkiem zażycia ACE przed upływem 24 godzin od poprzedniej dawki-również cisnienie krwi wzrasta gwałtownie ,jesli jest poślizg we wzięciu leku.Wniosek :teza o odciśnieniowym pochodzeniu tych objawów zdaje sie potwierdzać,nie miały związku z sm.Jesli chodzi o inne ,to obezwładniające zmęczenie pojawia się w dalszym ciągu,ciężkie,obolałe nogi odmawiające posłuszeństwa też czasem się naprzykrzają,spastyka,braki "intelektualne"-zapominanie słów,pustka w głowie,"skleroza",ubytki koncentracji...również są choć w trochę mniejszym stopniu.Na plus :mam faktycznie wiecej energii,chęci do życia,umysł jest jednak trochę jaśniejszy,optymizmu więcej ,organizm wydolniejszy. No ogólnie czuję się sporo lepiej teraz,ale uważam,że to dzięki obniżeniu RR a nie wpływowi na sm.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 303 gości