Wojtku leczyłam się w Klinice Wojskowej w Bydgoszczy na oddziale neurologii. Praktycznie wszyscy leżacy z sm przyjeżdżali na kurację MTX. Oczywiście leczone były osoby z różną postacią sm. Ludzie naprawdę róznie reagowali. Poznałam dwie panie, które miały postępującą postać i lek ani im nie pomógł, by uzyskać większą sprawność ani nie zaszkodził.
Niestety mi i mojej koleżance wzmogła się spastyka z którą walczę i okropnie utrudnia mi życie.
To straszne jak widziałyśmy się co 3 miesiące i niestety było widać postęp choroby. ;-(
To jest niestety loteria... Trudno jest mi komuś doradzać, czy powinien brać akurat ten lek. Nawet jak czytałeś ten temat są osoby,które świetnie się czują.
Bądź dobrej myśli, że wszystko będzie dobrze i nie sugeruj się negatywnymi wypowiedziami.