Cerebrolysin

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

Lusi
Posty: 23
Rejestracja: 2013-06-19, 11:47
Lokalizacja: Kraków

Cerebrolysin

Postautor: Lusi » 2014-05-25, 12:29

Słyszał ktoś kiedyś o tym leku? A może ktoś stosował?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Lusi, łącznie zmieniany 1 raz.
Pod bliznami kryją się najtwardsze charaktery.

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2014-05-25, 13:33

Lusi pisze:Słyszał ktoś kiedyś o tym leku? A może ktoś stosował?


Mam go przepisanego na receptę i jakoś nie mam weny, by go wykupić.
W ubiegłym roku, gdy miałem pogorszenie, neurolog z dużym doświadczeniem przepisała mi ten lek. Jest to mieszanina peptydów i aminokwasów uzyskiwanych z mózgów świń, czyli pewnie forma białka. Owa neurolog zna sm od kuchni, bo ma siostrę od lat chorą i wg. niej to lek, który może przynieść pozytywne korzyści. Cerebrolizynę stosuje się od lat na oddziałach neurolgicznych w przypadku udaru mózgu.
Sam się zdecyduję napewno, tylko jeszcze muszę po sterydach odczekać.

Lusi
Posty: 23
Rejestracja: 2013-06-19, 11:47
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Lusi » 2014-05-26, 07:39

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź :-)
Gdzieś wyczytałam, że to może pomóc odbudować nerwy, dlatego tak mnie to zainteresowało.
Jakie dostałeś zalecenia do dawkowania? Dożylnie czy domięśniowo?
Pod bliznami kryją się najtwardsze charaktery.

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2014-05-26, 13:49

Lusi pisze:Gdzieś wyczytałam, że to może pomóc odbudować nerwy

Takie jest założenie tego leku. Od lat też stosowana jest u dzieci z Zespołem Downa.
Mam przepisane 10 x 5ml domieśniowo, choć nie jestem pewien czy domięśniowo, bo wiesz jak lekarze bazgrolą.
Cerebrolizyna ma zdolności przekraczania bariery krew - mózg, więc wolę domięśniowo, bo dożylne wlewy trwają i godzinę.
Szkoda, że lek jest nierefundowany, ale przynajmniej rodzinny w porządku gość i przepisze mi samo podanie zastrzyków na NFZ.
Planuję za jakieś dwa tygodnie wziąć pierwszą dawkę.
Jak się zdecydujesz na ten lek, napisz jak się po nim czujesz.

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2014-08-05, 15:56

No i jestem po 60 mg cerebrolizyny. Najpierw 10 x 1 ml, a potem 10 x 5ml. Wszystko domięśniowo. Poprawa raczej wątpliwa, choć w tracie tego miesiąca, gdy kłułem się, miałem chwile trwające po kilka godzin, gdzie odczuwałem poprawę w chodzeniu ( nogi były mocniejsze, przez co lepiej nad nimi panowałem ). Lecz takich pozytywnych incydentów było bardzo mało, przez co nadzieja na coś lepszego ulotniła się szybko. Nie wiem może za mało wziąłem zastrzyków, choć w rozmowie z neurologiem, która mi zaleciła właśnie ten lek, dowiedziałem się, iż z odczuwalnością ewentualnej poprawy nie trzeba czekać za długo. Powiedziała, że jeżeli mój organizm zaakceptuje to białko, przyswoi go, to pozytywne efekty będą widoczne po kilku zastrzykach, a nie trzeba ich podawać duże ilości.
Nie wiem, być może kiedyś jeszcze zdecyduję się na jedną 50ml sesję.


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 99 gości