Amantix
Moderator: Beata:)
Amantix
Zwracam się do tych,którzy już stosowali Amantix, o której godzinie najlepiej zażyć ostatnią tabletkę? Oczywiście w roztargnieniu nie dopytałam doktora. A według "rozkładu jazdy"nie zaczynam od porannych godzin. Stopniowe zwiększanie dawki ostatecznie ma doprowadzić do brania 2x dziennie.Z góry wielkie THX.
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>
W przypadku Amantadyny (Amantix) ostatnią dawkę w ciągu dnia (nie wieczorem i w nocy) należy przyjmować po godzinie 12.Więc mamy do dyspozycji kilka godzin popołudniowych.
Co wydaje się bardziej istotne to to że Amantadyna może źle oddziaływać na serce. Przed rozpoczęciem leczenia oraz po 1 i 3 tyg. od jego rozpoczęcia należy wykonać EKG i określić odstęp QT w celu zapobiegania wystąpieniu torsade de pointes. Prawidłowy czas trwania skorygowanego odstępu QT mieści się w granicach 350-440 ms (średnio 380 ms). Wraz z wydłużeniem czasu QT rośnie prawdopodobieństwo wystąpienia zagrażającej życiu arytmii komorowej (częstoskurcze komorowe typu torsade de pointes). Zapewne jednak badanie EKG i czasu QT nie jest wykonywane (bo po co), ale zawsze warto o tym wiedzieć gdyby co.
Co wydaje się bardziej istotne to to że Amantadyna może źle oddziaływać na serce. Przed rozpoczęciem leczenia oraz po 1 i 3 tyg. od jego rozpoczęcia należy wykonać EKG i określić odstęp QT w celu zapobiegania wystąpieniu torsade de pointes. Prawidłowy czas trwania skorygowanego odstępu QT mieści się w granicach 350-440 ms (średnio 380 ms). Wraz z wydłużeniem czasu QT rośnie prawdopodobieństwo wystąpienia zagrażającej życiu arytmii komorowej (częstoskurcze komorowe typu torsade de pointes). Zapewne jednak badanie EKG i czasu QT nie jest wykonywane (bo po co), ale zawsze warto o tym wiedzieć gdyby co.
Ja miałam zlecony ten lek- jeszcze przez poprzedniego lekarza- tylko raz dziennie (100mg) rano, z zaznaczeniem, że do godz.10-ej. Miałam wrażenie, że działał tylko do popołudnia, więc myślę, że 2 razy dziennie to dobre dawkowanie, ale z tego co pamiętam leku nie należy przyjmować na noc, więc zostaje rano i popołudnie. Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho
Dziękuję wszystkim za szybki odzew. Potwierdziliście to co doczytałam w ulotce i na całe szczęście,że mam takie zboczenie zawodowe. Korzystając z Waszego doświadczenia ustaliłam godziny zażywania. Rob dzięki za info o EKG to fakt,zapomina się o tym prostym,tanim i podstawowym badaniu.
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>
Pchełko, jak osiągnęłam pełne dawkowanie to była poprawa, może nie spektakularna , ale jednak. Z czasem i to zaczęło zanikać, w grudniu zwiekszono dawkowanie...po czym bardzo szybko trzeba było się wycofać-brak dostępności leku. Nie wiem jak to wygląda obecnie.
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>
Pchełko,sprawdź w aptekach , nie mam pojęcia jak jest obecnie. Męczliwość w moim wypadku zmniejszyła się po leczonym w grudniu rzucie i jest do zniesienia na obecnym poziomie. Zerknij, czy neurolog dopisała na recepcie literkę P, w górnym prawym narożniku- o tyle jest to istotne,że wpływa na znaczne obniżenie ceny.
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 380 gości