Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

I co z Tobą Różo?

Badania w zeszłym roku rozłożone na 4 dni. Koszmar 150 km w jedną stronę. Teraz staram się tłumaczyć mojemu przyjacielowi SM, że już nie jestem zainteresowana dalszą znajomoscia, ale ma mnie w... i nie odchodzi a wręcz postępuje. Depreche lecze herbatka konopna. Pije ja od miesiąca paskudna jest, ale mniej płaczę.
Kochani życzę, aby 2020 był dla nas łaskawszy. Ażeby nasze SM spowolnilo i zapomniało chociaż trochę o nas .
Rozyczko a co u Ciebie słychać?

witajcie!
dwa tygodnie temu wróciłam ze szpitala miałam jechać na pięć dni ale zrobiło się z tego dwa pół miesiąca leczono mi tego durnego raka raz chemia raz naświetlania i tak wkoło chemia ogoliła mnie na łyso.W poniedziałek jadę na kontrolne TK a 22 kwietnia będę miała konsylium chirurgiczne bo chcą mi go usunąć tylko jeszcze nie wiedzą gdzie czy tam u nich czy gdzieś w POLSCE bo to rzadkie raczysko i nie wiadomo kto się tego podejmie tak że jest nie ciekawie aż się boję.
Pozdrawiam potem napiszę jak to się wszystko rozegrało

róża pisze:Source of the post bo to rzadkie raczysko i nie wiadomo kto się tego podejmie tak że jest nie ciekawie aż się boję.

Napisz Różyczko koniecznie..trzymam kciuki za to, by kolejny Twój wpis na forum był pełny optymizmu i nadziei.

homag pisze:Source of the post

róża pisze:Source of the post bo to rzadkie raczysko i nie wiadomo kto się tego podejmie tak że jest nie ciekawie aż się boję.

Napisz Różyczko koniecznie..trzymam kciuki za to, by kolejny Twój wpis na forum był pełny optymizmu i nadziei.

RÓŻYCZKO trzymam kciuki . Będzie dobrze

Róża, kciuki zaciśnięte

Dzięki za wsparcie w tych trudnych chwilach które mnie czekają co ma być to będzie ale nadal walczę bo jestem dzielna tak stwierdziła pani doktor z onkologii i chyba coś w tym jest

Kochana. Najważniejsza jest wiara, że będzie dobrze. Musi być dobrze. Wiem to po sobie.

Wopa wiem że musi być dobrze nie ma innej ocji i tego się trzymajmy chyba że wcześniej wykończy nas koronawirus

Hej!
22 kwietnia miałam konsylium chirurgiczne ale niczego konkretnego się nie dowiedziałam przebadali obejrzeli ostatnie TK i dali skierowanie na RM bo boją się że rak mógł zaatakować kości a TK nie jest tak dokładne i wtedy zdecydują gdzie będzie robiony zabieg czy u nich w Bielsku czy w Warszawie.Rezonans już zrobiłam i umówiłam się na ostatnie konsylium mam go już 6 maja i to będzie moje być albo nie być chwilowo mam tylko stracha boję się.
Na dzisiaj to tyle odezwę się jak będę mieć nowe wiadomości pa

róża pisze:Source of the post chwilowo mam tylko stracha boję się.

Różyczko, kciuki na szóstego będą zaciśnięte. Czekam na wieści, wierzę, że dobre.

moje kciuki też zaciśnięte, jesteś wojowniczką, nie daj się

Wszystko będzie dobrze. Środa będzie dla ciebie szczęśliwa. Trzymaj się.

Ja to mam pecha dzisiaj byłam na tym konsylium i dalej nic nie wiem rezonans był tak opisany że żaden lekarz a było ich trzech nic z tego nie wie a co gorsza nawet nie było podpisu kto to opisywał i dali mi skierowane na usg (25 maj) i to ma wyjaśnić co będą robić.Lekarze nie bardzo chcą to operować ze względu na moje problemy z sm kiepsko chodzę i że jak zrobią zabieg to może być jeszcze gorzej i tak to odwlekają w czasie a mnie cholera bierze.Nic tylko ciągle czekać