Tecfidera / BG00012

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

Casey
Posty: 1050
Rejestracja: 2008-08-29, 21:56
Lokalizacja: tutejsza

Postautor: Casey » 2009-07-03, 23:38

Tu opisałam odpowiedź dla danielsonna, a przy okazji swoje przemyślenia na temat BG12:

http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... 8721#38721
Co nas nie zabije to nas wzmocni
------------------------------------------
Ale i tak najbardziej nam do twarzy z uśmiechem!

tereniaa
Posty: 224
Rejestracja: 2009-02-18, 13:27
Lokalizacja: lubelskie
Kontaktowanie:

Postautor: tereniaa » 2009-07-04, 16:34

Witajcie moi mili właśnie dzisiaj jestem już po szpitalu i po solu wytrzymałam na razie jestem bezsilna o nic nie czująca ale na pewno wrócę do normalności. Codziennie byłam na przepustce tak wiec nie odczułam pobytu w szpitalu rano solu i ranigast w żyłe i do domku. BG12 oczywiście też cały czas brałam i coś straciłam apetyt :lol: może schudnę :lol: Casey już nie bierzesz BG i byłaś na spotkaniu ciekawa jestem co pan prof z paniami doktorkami mówili na temat nowego leczenia. Byłam w poniedziałek w klinice na potwierdzeniu rzutu aby wziąć solu i już była panika odnośnie spotkania z chorymi we wtorek. <mikolaj>

danielsonn
Posty: 82
Rejestracja: 2009-01-29, 10:16
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: danielsonn » 2009-07-04, 19:18

tereniaa pisze:Witajcie moi mili właśnie dzisiaj jestem już po szpitalu i po solu wytrzymałam na razie jestem bezsilna o nic nie czująca ale na pewno wrócę do normalności. Codziennie byłam na przepustce tak wiec nie odczułam pobytu w szpitalu rano solu i ranigast w żyłe i do domku. BG12 oczywiście też cały czas brałam i coś straciłam apetyt :lol: może schudnę :lol: Casey już nie bierzesz BG i byłaś na spotkaniu ciekawa jestem co pan prof z paniami doktorkami mówili na temat nowego leczenia. Byłam w poniedziałek w klinice na potwierdzeniu rzutu aby wziąć solu i już była panika odnośnie spotkania z chorymi we wtorek. <mikolaj>


czyli prawie jak ambulatoryjnie bylas na solu......

Casey
Posty: 1050
Rejestracja: 2008-08-29, 21:56
Lokalizacja: tutejsza

Postautor: Casey » 2009-07-04, 21:56

Ambulatoryjnie, ale nie w Lublinie, tak tereniaa !
Co nas nie zabije to nas wzmocni
------------------------------------------
Ale i tak najbardziej nam do twarzy z uśmiechem!

tereniaa
Posty: 224
Rejestracja: 2009-02-18, 13:27
Lokalizacja: lubelskie
Kontaktowanie:

Postautor: tereniaa » 2009-07-04, 22:20

Casey w Lublinie przepustki żartujesz :-P pewnie że nie w Lublinie :lol:

Casey
Posty: 1050
Rejestracja: 2008-08-29, 21:56
Lokalizacja: tutejsza

Postautor: Casey » 2009-07-04, 22:40

Właśnie tak myślałam :evil:
Kiedyś chciałam wyjść do domu to mi powiedzieli, że nie wolno, bo przecież oni za mnie odpowiadają :623: a co będzie jak wpadnę w tym czasie pod samochód :584: albo złamię nogę :651: albo jak nie wrócę na czas :634:

Tak więc nie i już :evil:
Chociaż ja ich raz przechytrzyłam :619:
Nie wiedziałam, że mój stan był do przyjęcia, a pojechałam do szpitala po radę czy jakoś tak, ale nie chcieli mnie wypuścić tylko dali kwity i kazali zgłosić się na oddział. Poszłam i okazało się, że jest w jednej sali wolne miejsce... No to pielęgniarki mnie przyjęły, a ja potem powiedziałam im, że zejdę do barku, a mąż przywiezie mi rzeczy... :mrgreen:
I sama przywiozłam te rzeczy... :mrgreen:

Innym razem koleżanka (ubezpieczała ludzi i miała termin u klienta), a leżała w szpitalu. To wyszła w szlafroku, pod pachą miała reklamówkę i dokumenty, poszła do ubikacji na terenie szpitala, ubrała się szlafrok chowałąc do reklamówki i wyszła! A potem wróciła, a o tej nielegalnej wyprawie nie wiedział nikt w szpitalu ani tym bardziej klient :mrgreen:

Była zdolna bestyjka 8-)
Co nas nie zabije to nas wzmocni
------------------------------------------
Ale i tak najbardziej nam do twarzy z uśmiechem!

danielsonn
Posty: 82
Rejestracja: 2009-01-29, 10:16
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: danielsonn » 2009-07-05, 01:07

ja tak na wyspach nauczylem sie robic, po kroplowce do domku a na nocke powrot, czasami po mnie dzwonili to wracalem..:)
w Polsce tez tak robilem z ta roznica ze tutaj nie dzwonia a jak CIe dluzej nie ma np pol dnia to strasza ze na policje zadzwonia.......

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2009-07-06, 19:01

Tereniaa, jak zdrówko? Nie puchną nogi? Mi przeszla opuchlizna,ale piję Polfilin, może dlatego, zgodnia z zaleceniem prof zresztą.Pozdrowienia
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

tereniaa
Posty: 224
Rejestracja: 2009-02-18, 13:27
Lokalizacja: lubelskie
Kontaktowanie:

Postautor: tereniaa » 2009-07-07, 12:10

Myszona mało tego że mi już nie puchną nogi a nawet mam jak patyczki :-D pewnie to dzięki........ albo przez ten solu. Wczorajszy dzień to był koszmar czułam się fatalnie :-/ już nigdy więcej solu..... dzisiaj jeszcze jestem totalny zdechlak :-? Czy Wy też tak się czujecie po solu w sobotę miałam ostatni wlew wiec już powinno może być lepiej ale tu szkoda gadać :-/

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2009-07-17, 19:16

No nie wiem, co to będzie, na dokładkę, żeby mój SM nie czuł się samotnie, wyszły mi dodatnie testy n boreliozę.Ciekawe, co będzie z programem BG,we wtorek zglosić się muszę do kliniki.Trzymajcie kciuki.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-07-17, 19:18

Ja już zaciskam z całych moich sił!!! :-D
Nadzieja umiera ostatnia ...

tereniaa
Posty: 224
Rejestracja: 2009-02-18, 13:27
Lokalizacja: lubelskie
Kontaktowanie:

Postautor: tereniaa » 2009-08-05, 11:04

Słuchajcie mam pytanie czy macie przy braniu BG12 uderzenia gorąca biorę siódmy miesiąc i bardzo często mam uderzenia gorąca to jest codziennie nawet kilka razy do tych pieczeń i czerwoności już się przyzwyczaiłam ale do tych uderzeń gorąca coś nie mogę szlak mnie trafia :-( No ale może i moja menopauza też swoje robi ale kilka razy dziennie i w nocy to chyba za dużo :-( :-(

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2009-08-05, 14:22

Stawiałabym na menopauzę, moja mama też tak miała, dobry ginekolog na pewno coś poradzi.

tereniaa
Posty: 224
Rejestracja: 2009-02-18, 13:27
Lokalizacja: lubelskie
Kontaktowanie:

Postautor: tereniaa » 2009-08-24, 21:19

Napiszcie jak sie czujecie po tym specyfiku bo mi jest coraz gorzej to już 7 miesięcy a ja jestem z bardzo bolącymi nogami i sztywnymi jak cholera i zastanawiam się czy nie zakończyć przygody z BG. :cry: :cry:

danielsonn
Posty: 82
Rejestracja: 2009-01-29, 10:16
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: danielsonn » 2009-08-24, 23:15

ja jestem na tym czyms 4 miesiac i ani lepiej ani gorzej...no moze troszke jednak gorzej bo czasami mi po twarzy mrowki poleca.....i jakbym mial sztywniejsze kolano ale to moze po rzucie mi sie ostalo.....


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 151 gości