Betaferon

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

arronia
Posty: 240
Rejestracja: 2011-06-11, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: arronia » 2012-04-23, 10:07

Biorę Betaferon ponad pół roku. Przytyłam, ale też niedługo przed włączeniem interferoniku zmieniłam dietę - przebadałam się na okoliczność nietolerancji pokarmowych i wykluczyłam, co tam wyszło. Raczej obstawiam to drugie. Chyba znowu zrobię sobie tydzień liczenia, ile jem, żeby upilnować, czy kalorii dostaję w sam raz, a nie za dużo...
It doesn't get any easier; you just go faster.

Kulka
Posty: 176
Rejestracja: 2011-11-03, 12:37
Lokalizacja: Zabrze

Postautor: Kulka » 2012-04-26, 17:20

Czy ktoś z Was odstawiał betaferon stopniowo? Narzeczony z powodu wykrytej boreliozy odstawia betaferon. Od dłuższego czasu wstrzykiwał sobie połowę dawki, ponieważ źle tolerował "lek". Ostatnio, tj przedwczoraj wstrzyknął sobie 1/4 dawki i nie wiemy jak długo ma taką dawkę utrzymać, żeby w kolejnym kroku odstawić betaferon całkowicie. Nie chcemy o to pytać lekarza prowadzącego, bo nie zaryzykujemy, że nam odbierze zastrzyki a my zostaniemy na lodzie z przerwaną terapią.

Łukasz
Posty: 3317
Rejestracja: 2010-04-06, 16:27
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: Łukasz » 2012-04-26, 22:56

Ja odstawiłem od razu bez zmniejszania dawek. Pytałem lekarza czy tak można i potwierdził, że tak.
"Siła człowieka nie polega na tym, że nigdy nie upada ale na tym, że potrafi się podnosić."

aniolek
Posty: 64
Rejestracja: 2010-06-25, 12:10
Lokalizacja: mazury
Kontaktowanie:

Postautor: aniolek » 2012-04-27, 09:19

Ja również od razu odstawiłam betaferon i nic złego się nie działo. Rzut pojawił się dopiero po ok 2 latach więc nie był związany z odstawieniem leku.

Kulka
Posty: 176
Rejestracja: 2011-11-03, 12:37
Lokalizacja: Zabrze

Postautor: Kulka » 2012-04-27, 10:38

Dziękuję :-) :11: Czyli nikt w sumie nie odstawiał stopniowo.

Aśka
Posty: 1192
Rejestracja: 2009-12-03, 15:06
Lokalizacja: stąd

Postautor: Aśka » 2012-04-27, 19:13

Ja także nie odstawiałam betaferonu stopniowo :-) Po prostu przestałam go brać,bez zmniejszania dawek.

reykiavik
Posty: 10
Rejestracja: 2010-05-30, 13:06
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: reykiavik » 2012-05-04, 17:40

proszę o kontakt osoby biorące betaferon z wrocławia na PRV, to ważne!

vanilla71
Posty: 2
Rejestracja: 2012-05-07, 09:14
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: vanilla71 » 2012-05-07, 09:23

Witam wszystkich bardzo serdecznie :-) . Przyjmuję betaferon od pół roku. Zostają mi po zastrzykach czerwone odczyny. Nie po każdym, natomiast dosyć często. Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na pozbycie się tych plam? Ja próbowałam wielu maści na bazie heparyny ale nic nie pomaga niestety. Lato zbliża się nieubłaganie a ja nie chcę chodzić cała w łatki. Przy okazji jeszcze jedno pytanie jak to jest z wystawianiem tych odczynów na słoneczko?
Pozdrawiam

Łukasz
Posty: 3317
Rejestracja: 2010-04-06, 16:27
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: Łukasz » 2012-05-07, 16:41

Vanilla71, spróbuj miejsca wkłuć schłodzić przed zastrzykiem i po zastrzyku specjalnym żelem w torebce. Musisz go zamrozić i przez ściereczkę, nie bezpośrednio, pocierasz to miejsce. Jeśli nie masz możliwości żelem to zmocz chusteczkę i schłodź ją. Może jeszcze liść kapusty potraktuj młotkiem i przyłóż do tego miejsca. :-)
"Siła człowieka nie polega na tym, że nigdy nie upada ale na tym, że potrafi się podnosić."

vanilla71
Posty: 2
Rejestracja: 2012-05-07, 09:14
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: vanilla71 » 2012-05-07, 21:18

Żelu używam za każdym razem, ale niestety nic nie pomaga :-/
Pozdrawiam

mohawk
Posty: 3
Rejestracja: 2012-06-19, 16:50
Lokalizacja: chełm

Postautor: mohawk » 2012-06-19, 16:52

hej
biorę betaferon od 3 m-c..standard, gorączka, bóle miesni itd.
da się wytrzymać, ale nie da się pracować
właśnie czekam na wypowiedzenie z pracy
na razie to jedyny poważniejszy objaw tego leku....bezrobocie

Awatar użytkownika
rybka
Posty: 1974
Rejestracja: 2011-05-20, 18:58
Wiek: 52
Lokalizacja: OMC Kraków

Postautor: rybka » 2012-06-20, 17:43

minął rok jak biorę betaferon, przyzwyczaiłam się do zastrzyków i do śladów po nich, niektóre bardzo bolesne, chyba pomału robią mi się zrosty. Po roku brania kontrolne MRI wyszło ok, nie wykazuje progresji zmian, wygląda na to że jest dobrze czy jakoś tak...

Tomasz9229
Posty: 2
Rejestracja: 2012-06-27, 20:14
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Tomasz9229 » 2012-06-27, 20:28

Cześć, Mam pytanko na tygodniach mam zacząć leczenie Betaferonem. Z tego co czytałem cena leku jest tak wysoka że trudno leczyć się nim poza refundacją ( 5 lat ).
I wiem teraz ze za 5 lat nie będzie mnie stać na ten lek i nie będę go kupował. Czy jest sens leczenia żeby go potem odstawić ?

1Agnieszka
Posty: 53
Rejestracja: 2012-02-22, 16:54
Lokalizacja: Głogów
Kontaktowanie:

Postautor: 1Agnieszka » 2012-06-27, 20:55

Tomasz9229 pisze:
I wiem teraz ze za 5 lat nie będzie mnie stać na ten lek i nie będę go kupował. Czy jest sens leczenia żeby go potem odstawić ?

Nie martw się tym co będzie za 5 lat :-) , lek może potanieć, Ty możesz się wzbogacić, albo znajdą lek na SM, albo- świat medycyny stwierdzi, że ma coś znacznie skuteczniejszego itd, itp, albo wg. kalendarza Majów...wiadomo co będzie :mrgreen:
Podejmij leczenie i już :lol:

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Betaferon - jak długo???

Postautor: malina :/ » 2012-08-26, 20:41

Mam do Was pytanie odnośnie iniekcji Betaferonem. W lutym zaczęłam 4 rok przygody z Betaferonem. I mam problemy z zastrzykami, a konkretnie z miejscem do zastrzyków. Mam po nich cały czas straszne siniaki ale do tego już przywykłam. Tylko, że na rękach zastrzyki robiłam przez bardzo krótko z racji, że mam atopowe zapalenie skóry, które właśnie często mam na rękach w miejscu gdzie powinien być robiony zastrzyk więc szybko sobie odpuściłam to miejsce ;/ Pośladki odpadają bo nie chcę być zależna od kogoś, a sama nie potrafię sobie zrobić ;/ i tak został brzuch i nogi. Nogi były ok do czasu, aż nie dostałam uczulenia i wyszło na to, że jednak sprawcą są iniekcje, a nie moje atopowe zapalenie skóry. Przestałam robić w nogi zastrzyki i wszystko zniknęło. No i został brzuch i praktycznie w niego już 3 rok robię zastrzyki i mam masakrę. Siniaki jak siniaki są i będą ale boli już nieziemsko, są zrosty i nawet ubrania powodują lekki ból...
Czy ktoś z Was miał podobnie, że robił tak długo sobie zastrzyki i na dodatek w jedną okolicę też długo? Stosowałam jakieś maści typu altacet itp. ale to nic nie daje. Bo jak ma dać kiedy co drugi dzień i tak trzeba zrobić zastrzyk ;/ Zna ktoś z Was jakiś cudowny specyfik i coś co mi pomoże???
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 316 gości