Betaferon

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

kuczuś
Posty: 344
Rejestracja: 2013-06-09, 19:24
Lokalizacja: Łódzkie

Postautor: kuczuś » 2013-08-15, 21:17

rob, czytałam o tym trochę. Bedę miała trochę więcej czasu to przeczeszę cały wątek. Myślę o tym LDN, bo to może być dobre :D. A betaferon ma na mnie średnie działanie. Może za jakieś czas się unormuje, ale narazie jest słabo.

sk
Posty: 167
Rejestracja: 2013-04-05, 15:20
Lokalizacja: Rybnik

Postautor: sk » 2013-08-15, 21:41

A ja mam pytanie trochę z innej beczki: czy może komuś, kto stosował betaferon, a miał problem z wypadającymi włosami (jeden ze skutków ubocznych), to wypadanie przeszło? Lub czy jest jakiś sposób, żeby je trochę ograniczyć?

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2013-08-15, 21:48

Sylwia, a zerknij może do >> tego << tematu. Znajdziesz tam kilka porad.
Pozdrawiam :-)

rob
Posty: 597
Rejestracja: 2007-08-08, 09:50
Lokalizacja: Pomorskie

Postautor: rob » 2013-08-15, 21:49

Aniu tylko nie bierz LDN gdy przyjmujesz Betaferon (jedno wyklucza drugie). Natomiast kolekcjonerka może śmiało już go barć :).

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2013-08-15, 22:00

rob pisze:Natomiast kolekcjonerka może śmiało już go barć :) .

Rob, podziwiam Cię za tą pewność. Nigdy nie odważyłabym się napisać komuś, że śmiało może brać LDN. Może to po doświadczeniach własnych i innych osób, ale fakt, zachowując ciągłość tematu, w którym jesteśmy- Betaferon wyklucza LDN. Poza tym, ja taki tchórz jestem, szczególnie jeśli chodzi o kogoś innego, nie o mnie ;-)

kuczuś
Posty: 344
Rejestracja: 2013-06-09, 19:24
Lokalizacja: Łódzkie

Postautor: kuczuś » 2013-08-15, 22:14

rob pisze:Aniu tylko nie bierz LDN gdy przyjmujesz Betaferon (jedno wyklucza drugie).

Jeszcze trochę się pomęczę z betaferonem, jeśli to nie da jakiejś poprawy to zrezygnuję i skonsultuję się z profesorem, również z braniem tego LDN. ;)

rob
Posty: 597
Rejestracja: 2007-08-08, 09:50
Lokalizacja: Pomorskie

Postautor: rob » 2013-08-15, 22:17

Oczywiście że może śmiało go brać (LDN) skoro już nie bierze żadnego leku na SM to cóż stoi na przeszkodzie, może tylko zyskać nic stracić i nie ma się czego bać, proszę mi wierzyć :). Ale oczywiści masz racje co do wątku :).

AlicjaXYZ
Posty: 262
Rejestracja: 2012-12-27, 22:03
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: AlicjaXYZ » 2013-08-18, 20:21

kuczuś, jakiegokolwiek profesora masz na myśli, zapomnij, że poleci LDN, tym bardziej, że chyba betaferon wprowadził.

pierniczek009
Posty: 23
Rejestracja: 2012-10-06, 23:25
Lokalizacja: Kujawsko Pomorskie

Postautor: pierniczek009 » 2013-08-20, 13:18

To znów ja :-D
W czwartek jadę do szpitala, w piątek mam rezonans i okaże się, czy kłucie od roku (nie wierzę, że to mi tak szybko minęło!) mi coś dało.
A tak poza tym, czytałam, że wiele osób odczuwa ból podczas zastrzyku - w takim przypadku radziłabym robić zastrzyk samemu, bez "maszyny" do wstrzykiwania, bo ona robi bardzo szybko, a samemu możemy dostosować tempo do swoich odczuć. Dodatkowo - przedtem kleiłam plastry Emla, ale są w średnio przystępnej cenie (prawie 30 zł za opakowanie z 2 plastrami), więc zaczęłam używać maści Emla. Działanie identyczne, a za cenę 25 zł za tubkę 5g, która starcza na dość dużo iniekcji (w końcu nie trzeba tego dużo, to tylko 1 igiełka), opłaca się o wiele bardziej niż te plastry. Tylko jeden haczyk - jest to na receptę. A tak to polecam, bo się sprawdza :)

kuczuś
Posty: 344
Rejestracja: 2013-06-09, 19:24
Lokalizacja: Łódzkie

Postautor: kuczuś » 2013-08-25, 12:12

Ja sobie przykładam przez zastrzykiem kostkę lodu.. i nie boli tak bardzo. Nawet nie mam takiej wielkiej plamy, jak wcześniej miałam po zastrzyku. Ale każdy dotyk mnie bardzo boli :(
pierniczek009, napisz jak wyniki rezonansu :)

kolekcjonerka
Posty: 449
Rejestracja: 2013-08-12, 14:17
Lokalizacja: Śląsk
Kontaktowanie:

Postautor: kolekcjonerka » 2013-08-27, 10:53

Moje kłucie z czasem bolało bardziej :-? Początkowo robiłam sama wstrzykiwaczem, ale później miałam odruch rzucaniowy o ścianę, więc na szczęście miał mnie kto wyręczyć w tej udręce. Najgorsze były zastrzyki w pośladek, igła trafiała mi w jakieś takie czułe miejsce i noga mimowolnie odskakiwała w tym momencie, ze 3 razy płyn poszedł w kosmos. Ja dostałam w komplecie taki wkład z płynem, mroziłam to to zawsze i schładzałam miejsce przed i po zastrzyku. Bez tego ani rusz.
„Nie trzeba odwagi, kiedy i tak nie ma wyboru.”

janusz30
Posty: 121
Rejestracja: 2013-08-02, 12:20
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: janusz30 » 2013-08-28, 12:09

Moje doświadczenie z dawaniem co drugi dzień zastrzyku jest krótkie, jestem na betaferonie około miesiąc. Na razie robię zastrzyki wstrzykiwaczem i nie jest tak źle, najdłużej odczuwam zastrzyki w pośladki i w uda , może nie sam zastrzyk ale najdłużej te okolice są obolałe.
A mam takie pytanie jak było u was z objawami po zastzyku chodzi mi głownie o ból głowy i gorączkę. U mnie objawy te już po kilku zastrzykach ustąpiły.
W piątek idę w końcu do pracy prawie po 2 miesięcznej przerwie :lol:

kolekcjonerka
Posty: 449
Rejestracja: 2013-08-12, 14:17
Lokalizacja: Śląsk
Kontaktowanie:

Postautor: kolekcjonerka » 2013-08-31, 13:28

janusz30 poczytaj wątek, niekoniecznie moje wpisy ;-) , o skutkach ubocznych już trochę było. Każdy reaguje inaczej, jednym mija po kilku zastrzykach, innym po miesiącu czy po kilku miesiącach a jednostkom wyjątkowym wcale ;-) Powodzenia w kłuciu!
„Nie trzeba odwagi, kiedy i tak nie ma wyboru.”

kuczuś
Posty: 344
Rejestracja: 2013-06-09, 19:24
Lokalizacja: Łódzkie

Postautor: kuczuś » 2013-09-07, 22:28

Ja mam szczerze dosyć, mimo że dopiero kończę drugie opakowanie. Jak ogólnie staram się nie myśleć o SM, to każdy zastrzyk mi o tym boleśnie przypomina. Plamy nie chcą zejść do końca, każdy zastrzyk mnie boli.
Po zastrzykach w rękę poprostu wysiadam, bo mnie niesamowicie bolą i mam silniejsze objawy grypowe niż po zastrzyku w inne miejsce, bo wtedy jedna tabletka paracetamolu nie działa. Jest coraz gorzej. Jak tak dalej pójdzie, to proszę o zmianę leku, albo rezygnuję.

Marta30
Posty: 18
Rejestracja: 2011-10-20, 15:39
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Marta30 » 2013-09-10, 19:06

Aniu ( Kaczuś) ja miałam podobnie jak Ty, tz. zastrzyki w ręke bardzo bolały, wiec przy okazji comiesiecznej wizyty zapytałam Pani doktor co z tym zrobić . Powiedziała , że po prostu odstawic to miejsce....wiec zostały mi 3 inne miejsca, które tez czasem bola , ale nie tak bardzo jak te w rękę.
A tak w ogole ja jestem u kresu 2 -letniego kłucia ...i mój organizm chyba domaga sie chwilowego odstawienia. Bo wczesniej nie miałam prawie zadnych objawów po zastrzyku, natomiast teraz z miesiaca na miesiac jest coraz trudniej. ....Chwale pod niebiosa dni...takie jak ten dzisiejszy , kiedy to nie mam zastrzyku:)


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 215 gości