LDN

[weluncia]

Sylwi tu na forum najwięcej o LDN wie rob ale postaram się trochę Go wyręczyć, mi dużo pomógł
o LDN poczytasz tu:


http://chomikuj.pl/Markowski/*2bTWOJE+Z ... on+Adepend

Chyba coś nie tak z tym linkiem co wstawiłam

[beta13]

Myślę że nawięcej na raz można się dowiedzieć z książki Julii Schopick "Nieznana medycyna". Prawie połowa jest poświęcona kuracji LDN, a reszta też bardzo ciekawa
Ale już nawet w Wiki znajdziesz http://pl.wikipedia.org/wiki/Terapia_na ... kiej_dawce

[rob]

Kod: Zaznacz cały

http://chomikuj.pl/Markowski/*2bTWOJE+ZDROWIE+-LECZ+SIE+M*c4*84DRZE+-tu+pobierasz+bez+logowania/LDN+Naltrekson+Adepend

Elu ten adres www jest za skomplikowany dla skryptu URL z tego forum, ale można skopiować i wkleić adres w przeglądarce no i pokaże się strona .

Po za tym domową stroną jeżeli tak można powiedzieć jest:

Low Dose Naltrexone (LDN) Home Page

Co prawda po śmierci Bernarda Bihari strona jest aktualizowana mniej więcej raz na pół roku ale mimo to warto zaglądać.

[Sylwi]

Dziękuje wszystkim

Dużo informacji



Pozdrawiam

[weluncia]

Rob mam pytanie czy masz jakieś informacje odnośnie lepszego działania LDN w połączeniu z ALA?

[Raphael]

Ja zacząłem brać adepend jakieś 4 tygodnie temu, zacząłem od dawki 0,5mg/ml. Zwiększałem co 5 dni o 0,5. Na początku nie zauważyłem ani poprawy, ani pogorszenia. Jak doszedłem do tych 2,0 to stwierdziłem, że jak wypije 3,5 to nic mi nie będzie. Jednak się myliłem. Na drugi dzień ledwo poruszałem nogami, były całe zdrętwiałe. Na razie zrobiłem sobie przerwę i może spróbuję za jakiś czas od nowa.

[AlicjaXYZ]

Raphael, Linda Elsegood mówi, że to pogorszenie po kilku tygodniach mija, ale ja też cofnęlam się do dawki nawet 0,25, teraz biorę 0,5 a 2x brałam 0,75 ale też stwierdziłam, że jeszcze nie czas na to.
Pierwsze co wzięłam to 1mg i tej sztywności nie wytrzymałam, po 3 dniach zaczęłam 0,25. Nie moglam sobie pozwolić na takie pogorszenie choć psychicznie na 1mg rewelacyjnie się czułam

[beta13]

Tak tropię te pogorszenia i czytam różne fora pod tym kątem.. I są różne sugestie.. np. że to pogorszenie może występować np u ludzi którzy mają problem z grzybicą albo z bakteriami... (borelioza, cpn...).

http://ldn.proboards.com/index.cgi?boar ... hread=1822
http://www.healingwell.com/community/de ... &m=1588366

[AlicjaXYZ]

beta13, CIEKAWE POSTRZEŻENIE, choć nie sądzę bym miała boreliozę ale kilka lat temu miałam lamblie... Teraz ciągle problemy z całą gospodarką flory bakteryjnej w migdałach i szyjce macicy. Wychodzą wyhodowane jedna, dwie bakterie ale z naturalnej flory bakteryjnej więc lekarze uważają, że jest ok. Mhm...
Spastykę mam od 3 lat, zaraz po lambiach i przy LDN sie wzmaga. I tak nie mam innych możliwości leczenia przy moim stanie więc staram się wytrwać przy LDN.

[beta13]

Ta pierwsza strona miała być inna.. Gdzieś mi się zgubiła! Tam lekarz od ldn odpowiadał chłopakowi tłumacząc z czego mogą wynikać jego objawy. Że tak często jest u osób które mają różne problemy o których często nie wiedzą zaczynając ldn np. infekcje czy grzybica i ldn je "wyciąga" jakby. Też herpesik np. - to by się zgadzało obsypało mi całą wargę i miałam gorączkę przez parę dni.. A z grzybkiem gdybym nie miała problemów po 2,5 roku antybiotykoterapii to był cud raczej Ty też masz problemy z bakteriami.. Nie mogę znaleźć tej strony kurczę!! A tyle ciekawych rzeczy ten lekarz mówił!
Aaa, i te dyskusje wcale nie szły w kierunku rezygnacji z ldn a wręcz przeciwnie
Ja tego jeszcze poszukam..

[Raphael]

Ja byłem 3 miesiące na próbnej terapii antybiotykowej na boreliozę. Robiłem dwa razy WB, Ltt i w szpitalu miałem elisę. Wszystko ujemne. Nie wiem, może mam jeszcze coś innego. Wczoraj po 5 dniach przerwy zażyłem dawkę 0,05 mg/ml i dzisiaj mam wrażenie, że jest trochę lepiej. Rewelacji nie ma, ale np. nie mam już takich dużych zaburzeń równowagi jak wczoraj. Nie czytałem tego co jest w tych linkach, czy ten lekarz mówił coś u ustąpieniu tego pogorszenia? Jeśli tak to w jakim czasie?

[weluncia]

To jest cytat jaki mi napisała lekarka ze Stanów która sama leczy się LDN-em i ma SM
już kiedyś chyba to wklejałam na tym forum albo pisałam o tym, ja zastosowałam się do tego i jest z dnia na dzień lepiej. No i to co rob pisze o Sylimarolu.

"Ela, maly procent pacjentow czuje pogorszenie na LDN-ie przez pierwsze 1-8 tygodni od zaczecia. Zejdz na jak najnizsza dawke (0.25 mg)i pobadz na niej az sie wszystko ustabilizuje. Wtedy podnies sie o 0.25 mg i znowu czekaj az sie wszystko unormuje zanim znowu podwyzszysz o 0.25 mg, i tak dalej.
Teoretyzuje sie, ze niektorzy pacjenci wyzwalaja sie w ten sposob od ukrytych infekcji."

[weluncia]

Jeszcze jeden cytat tej lekarki ze Stanów

"Bywaja pacjenci, ktorzy nie toleruja LDN-u, chociaz bardzo rzadko. Nie mowie o tych, ktorym sie poprawi z biegiem czasu jak sie podnosza z najmniejszej dawki w gore."

[Raphael]

No i to co rob pisze o Sylimarolu.

Wiem o tym sylimarolu, ale nie wiem ile tego brać. Na pakowaniu jest, że 3x dziennie po posiłku.

[weluncia]

Ja brałam 3 x75mg ,ale tą trzecią brałam w nocy z LDN-em .Brałam to przez dwa tygodnie i dopiero ponownie zaczęłam LDN 0,25 o 11 w nocy+ 1 tabl. sylimarolu i podwyższam się nadal i+ 1 tabl.75m sylimarolu na noc