Baclofen

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

Izoldka
Posty: 148
Rejestracja: 2008-12-13, 11:35
Lokalizacja: Dublin

Baclofen

Postautor: Izoldka » 2008-12-13, 15:16

Czy ktoś z was bieze może Baclofen? Jak na was działa i czy w ogóle wam pomaga?

Rem
Posty: 1629
Rejestracja: 2008-08-05, 11:21
Lokalizacja: PL

Postautor: Rem » 2008-12-13, 15:27

Ja właśnie biorę Baclofen. Biorę go od tygodnia i o dziwo - działa :-D
Lekarz powiedział mi jak mam go brać oraz uprzedził o skutkach ubocznych tego leku i jak mam postąpić w razie ich wystąpienia. :-D

Izoldka
Posty: 148
Rejestracja: 2008-12-13, 11:35
Lokalizacja: Dublin

Postautor: Izoldka » 2008-12-13, 15:40

Na mnie jak na razie nie działa, być może za mała dawka. Biorę na chwilę obecną trzy razy dziennie po 20MG. a jakie dawki bierzesz,że Ci pomaga. I jakie są skutki uboczne, bo mi nic lekarz nie powiedział. ;-)

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2008-12-13, 15:49

Ja biorę Baclofen od ponad 9 lat, pomaga na spastyczność (u mnie nóg i pęcherza), może powodować senność, spadek ciśnienia czy problemy żołądkowe, ale można sobie z nimi poradzić. U niektórych chorych lepiej działa Sirdalud, ale może być przeciwskazany np. przy niskim ciśnieniu jak w moim przypadku.
Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

Rem
Posty: 1629
Rejestracja: 2008-08-05, 11:21
Lokalizacja: PL

Postautor: Rem » 2008-12-13, 16:20

Lekarz powiedział mi abym brał najniższą dawkę która mi pomaga - zaczynałem od 2x0,5 tabl. dziennie przez 2 dni, później 3x0,5 tabl. dziennie przez 3 dni, następnie 2 tabl. dziennie. I ta dawka mi wystarcza na moją spastykę. A co do skutków ubocznych to nie chcę się rozpisywać ale są napisane w ulotce. Gdyby coś się działo to należy z dawką schodzić w odwrotnej kolejności, chyba że dotyczy to wzroku, wtedy przerwać natychmiast. Pozdrawiam.

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-12-14, 09:15

brałam go przez jakiś czas,gdyż zdrętwiała mi lewa połowa twarzy.Trochę pomoglo,przy mówieniu,a jestem gadułą,nie zawsze czuję,ze "coś" trzyma mnie za policzek. :-/
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2013-08-08, 23:44

czy ktoś obecnie używa baclofenu? jakie są Wasze obserwacje? biore od dwóch tygodni i mi pomaga, tylko działa na mnie nasennie.
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

AlicjaXYZ
Posty: 262
Rejestracja: 2012-12-27, 22:03
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: AlicjaXYZ » 2013-08-09, 08:27

A dla mnie to jedyny rozluźniający mi nogi środek. Nasennie nie działa; inne np. sirdalud mnie nawet od razu powalały do snu. A baclofen używam od 4,5 lat, nawet alkohol piję normalnie jak go używam, choć inni mówią, że nie powinno się ale neurolog sam wiedząc, że biorę baclofen nie wskazał przeciwwskazań na alkohol, a powiedział kiedyś abym sobie koniak popijała :10: więc baclofen to raczej żaden silny chemicznie lek :13:

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2013-08-09, 19:29

Alu
właśnie na "wykręcanie" nóg dostałam ten lek. neuro nie wierzyła, że można miec takie skurcze, że każdy palec jest w inną stronę, więc na początku jechałam na zwiększonych dawkach magnezu, ale nie pomagało. u mnie nasilały sie objawy wieczorem i w nocy, w dzień było trochę gorzej chodzić, jakbym miała zakwasy, takie po 60km na rowerze jechanych na maksa :mrgreen: a wieczorem masakra. Pojechałam do neuro wieczorem i dopiero uwierzyła. Najważniejsze, że praktycznie po pierwszej dawce było już lepiej, no i w końcu noc przespana. a teraz nie wiem czy to te upały, czy to, że organizm sobie życzy odpoczynku, czy własnie działanie leku ale od 18 najchetniej połozyłabym się spać. rano nadal muszę się "rozchodzić" ale w ciagu dnia jest dobrze.

no i musze zapamietać " baclofen - środek rozluźniający nogi" :23: :23: tak mi się skojarzyło ;-) :14: :mrgreen:
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

sk
Posty: 167
Rejestracja: 2013-04-05, 15:20
Lokalizacja: Rybnik

Postautor: sk » 2013-08-10, 09:16

Mi tak boleśnie wykręca mięsień brzucha, a jednak nie potrafię się doprosić lekarza o jakikolwiek wspomagacz. Stwierdził, że organizm poradzi sobie z tym sam (to niech sobie radzi z tym kurcze szybciej, bo minęło już pół roku, a ja wciąż to czuję).

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2013-08-10, 20:19

sk - u mnie to było widoczne "gołym okiem" może dlatego uwierzyła...

a rodzinny lekarz nie może Ci przepisać jakiegoś leku, przecież to jest znęcanie się nad człowiekiem.

mi troszkę pomagały ciepłe okłady (nie gorące) mąż prasował ręczniki a ja do nóg przykładałam. może spróbuj?
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

sk
Posty: 167
Rejestracja: 2013-04-05, 15:20
Lokalizacja: Rybnik

Postautor: sk » 2013-08-11, 10:59

Lekarz rodzinny powiedział mi przedwczoraj podczas wizyty, że jeżeli nie wypełnię oświadczenia, że to on jest moim lekarzem prowadzącym, to nie będzie mi wystawiał skierowania na comiesięczne badania kontrolne (interferon). Problem w tym, że on neurologiem nie jest, choć uważa się za speca od wszystkiego. Dlatego zostaje mi jeździć co miesiąc dwa razy po 200 km, raz po skierowanie na badania, drugi raz po odbiór leku. Nawet się nie łudzę, że wypisze mi receptę na jakikolwiek lek w takiej sytuacji... :-/

Mi na początku pomagało urządzenie do masażu, ale teraz te skurcze objęły już właściwie całą lewą stronę brzucha i trochę plecy i nic nie pomaga na to.

Cóż, w środę jadę do neurologa, będę walczyła jednak o coś na rozluźnienie tych mięśni. Bardzo dziękuję za odpowiedź, zosiako. :-)

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2013-08-11, 19:58

Sk - to może porozmawiaj przy okazji z neuro o swojej sytuacji i zapytaj czy tego skierowania nie może Tobie przesylac pocztą albo wypisywać od razu przy odbiorze leku. czasami lekarze też ludzie i może zrozumie, że masz do przejechania 200km. rozwiązaniem też może być domówienie się z pielegniarką ( za zgodą lekarza) aby wyjmowała Twoja kartę i on tylko podpisywał skierowanie, a ona wysle Ci do domu. Możesz zostawić jej kopertę ze znaczkiem i wypisanym awizo na polecony, lub też po otrzymaniu wiadomosci że jest skierowanie wysłać kuriera po odbiór na Twój koszt. te 20zł to na pewno taniej niż tam jechac. spróbuj , porozmawiaj, może lekarz sam znajdzie lub zaproponuje jakieś rozwiązanie.


dzisiaj w nocy ( zdarza się to 3 raz odkąd biorę lek, ale nie wiem czy mogę to bezposrednio łączyć) zbudziłam się bo nie mogłam przekręcić się na bok. nie czułam nóg. przerażona byłam strasznie , zbudziłam męża i on pomógł mi zgiąć nogi i rozmasował. czułam jakby dotyk wracał stopniowo od stóp do góry. potworne uczucie. rano jak zwykle ciężko sie rozchodzić, teraz dobrze .
nie wiem czy brać lek czy nie, no i boję się położyć do łóżka :-?
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

hepulinka
Posty: 47
Rejestracja: 2011-01-17, 19:29
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: hepulinka » 2014-08-23, 21:48

Witam, mam pytanie czy ktoś z biorących baclofen ma problemy z wypadaniem włosów?
Biorę baclofen od dłuższego czasu w dawce 40-60mg dziennie i mam problem z wypadającymi włosami. W żadnej mierze nie kojarzyłam tego z baclofenem ale zasugerowała mi to osoba, która miała podobny problem i uważa, że to od tego leku.
Czy ktoś miał podobne doświadczenia?
Z góry dziękuję za odpowiedź :)
Hepulinka


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 84 gości