Avonex

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

SMartwiona
Posty: 24
Rejestracja: 2014-02-01, 12:41
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: SMartwiona » 2014-02-27, 19:44

Mi się wydawało, że nie oddziałuje na odporność, jednakże od jakiegoś miesiąca (avonex biorę od7mcy) nie tylko w dzień po zastrzyku czuję się przeziębiona i mam stany podgorączkowe. :566:
[you] :10: głowa do góry

rotten75
Posty: 90
Rejestracja: 2008-07-19, 16:48
Lokalizacja: częstochowa

Postautor: rotten75 » 2014-04-19, 21:37

Witam. jestem na AVONEX-ie juz 15 miechów, stany grypowe ustąpiły zostało tylko zmęczenie następnego dnia ale zaczeły się blokady przy wbiciu igły, jak nie urok to s.....a. A tak na marginesie stany gypowe to nic innego jak puchnięcie mózgu te gorączki te dreszcze to właśnie przez to. interferony tak działają. taki nasz los. Z CHOROBY W CHOROBE :20: POZDRAWIAM
Szczęśliwi, którzy potrafią śmiać się z siebie, albowiem nigdy nie przestaną mieć powodów do radości. :-))))

justii
Posty: 60
Rejestracja: 2013-08-27, 12:12
Lokalizacja: Ś-ca

Postautor: justii » 2014-04-20, 13:23

Mam szybkie pytanie do stosujących Avonex: czy macie w zestawie Avonex Pen czy robicie sobie zastrzyki "gołą" igłą? :-) bo niedlugo rozpocznę leczenie i na Youtube jest pełno filmików jak sobie wstrzykiwać za pomocą Pena, ale są to filmiki w obcych językach.. ciekawi mnie, czy w Polsce jest takie cudeńko, czy nie :mrgreen:

Jeżeli gdzieś wcześniej ktoś zadał to pytanie do przepraszam, starałam się szukać, ale nie znalazłam :2:

aanaa
Posty: 86
Rejestracja: 2014-02-22, 15:08
Lokalizacja: wlkp

Postautor: aanaa » 2014-04-21, 19:53

Hej! Nie dostałam Pena, przedstawiciel firmy powiedział, że u nas ich nie ma. Mam tylko ampułko-strzykawkę - nie ma żadnego problemu pierwszy zastrzyk robiłam sobie sama pod okiem pielęgniarki - gładko poszło i tak do dzisiaj :-) Pen jest przyjemniejszy dla tych, którzy mają problem z widokiem igły, ale ona nie jest jakaś kosmicznie długa, więc nie jest źle. Dopytaj swojego lekarza.
Spytaj też o pielęgniarkę zajmująca się programem - powinnaś dostać lodówkę na leki, plasterki, waciki ze spirytusem i inne gadżety - taki prezent powitalny od firmy ;-)
I rady od pielęgniarki - wstrzykiwać bardzo wolno, żeby zmniejszyć objawy grypopodobne, igłę po wstrzyknięciu zostawić w skórze na ok. 10 sek - coby lek się rozszedł i nie doszło do zamartwicy miejscowej.
Powodzenia :-)

SMartwiona
Posty: 24
Rejestracja: 2014-02-01, 12:41
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: SMartwiona » 2014-04-24, 22:10

rotten75 pisze:Witam. jestem na AVONEX-ie juz 15 miechów, stany grypowe ustąpiły zostało tylko zmęczenie następnego dnia ale zaczeły się blokady przy wbiciu igły, jak nie urok to s.....a. A tak na marginesie stany gypowe to nic innego jak puchnięcie mózgu te gorączki te dreszcze to właśnie przez to. interferony tak działają. taki nasz los. Z CHOROBY W CHOROBE :20: POZDRAWIAM


zaczęłam mieć to samo, czasem siedzę długą chwilę zanim się odważę wbić igłę :/ raz nawet świadomie przesunęłam zastrzyk o dwa dni ;( nie byłam w stanie go wbić.
mam nadzieję, że to się zmieni, bo póki co moment zastrzyku wywołuje u mnie traume, depresję i wszystko co najgorsze...


a co do postaci avonexu to również mam strzykawkę, pielęgniarka informowała tylko, że planują wdrożyć w Polsce PEN ale póki co nie ma

Klauduska
Posty: 23
Rejestracja: 2013-12-24, 19:32
Lokalizacja: Tarnów

hmm

Postautor: Klauduska » 2014-05-12, 22:23

A ja mam takie pytanie, bo na Avonexie jestem od 5 miesięcy i od jakiegos miesiąca dzien po zastrzyku i potem do 3-4 dni boli mnie to miejsce gdzie był dawany zastrzyk , mozna jakos temu zaradzic ?

pozdrawiam

SMartwiona
Posty: 24
Rejestracja: 2014-02-01, 12:41
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: SMartwiona » 2014-05-13, 10:52

Może jakoś źle wkłuwasz? Zapytaj pielęgniarki, u mnie po kilku miesiącach zastrzyków występowały ogromne długotrwałe siniaki i okazało się, że zaczęłam coraz płycej się wkłuwać.
Moja ostatnia metoda to:
naciągnięcie mięśnia, prostopadłe wkłucie, powolne wstrzykiwanie substancji, odczekanie około 5 sekund i dopiero wyciągnięcie igły, staram się też nie wstawać od razu, ale ochłonąć.

Klauduska
Posty: 23
Rejestracja: 2013-12-24, 19:32
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: Klauduska » 2014-05-13, 12:24

Dziękuje ;) tylko ze ja sobie sama zastrzyków nie robię jakos nie mogę sie przełamać ;p a zastrzyki daje mi znajoma która jest pielęgniarka wiec nie wiem juz .

aanaa
Posty: 86
Rejestracja: 2014-02-22, 15:08
Lokalizacja: wlkp

Postautor: aanaa » 2014-05-13, 18:17

Dzisiaj dowiedziałam się od lekarza, że 5-letnie ograniczenie czasowe na avonex już nie obowiązuje :-) Warunki: rezonanse kontrolne + brak pogorszeń

honung
Posty: 61
Rejestracja: 2013-05-04, 05:43
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: honung » 2014-05-13, 20:10

Serio? wiem, że była pozytywna opinia AOTM, ale żeby zmiana w programie NFZ... coś podejrzanie szybko ;-) No ale jeżeli to prawda to tylko się cieszyć :-D

aanaa
Posty: 86
Rejestracja: 2014-02-22, 15:08
Lokalizacja: wlkp

Postautor: aanaa » 2014-05-13, 21:08

Też się zdziwiłam, ale ten akurat lekarz raczej pierdół nie opowiada :-)

magdasz
Posty: 49
Rejestracja: 2013-01-16, 11:37
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: magdasz » 2014-05-13, 21:33

taaa nie więcej niż 2 zmiany nieaktywne lub 1 aktywna :/

santa
Posty: 45
Rejestracja: 2012-09-01, 09:30
Lokalizacja: Słupsk
Kontaktowanie:

Postautor: santa » 2014-06-08, 12:46

A ja przeprowadziłem sobie wczoraj mały test polegający na zastąpieniu paracetamolu yyyy...paleniem trawki a dokładniej 2 dymki przed zastrzykiem (trochę trudno się potem przełamać z igiełka w mięsień:P) no i 2 po wyniki naprawdę zaskakujące jestem po 2 injekcji (czy jak to się pisze) i aż się dziwie bo nie mam żadnych wyrażnych skutków ubocznych a po zastąpieniu paracetamolu trawka to jestem w stanie iść na spokojnie do pracy rano następnego dnia =]].Az zaczynam mieć obawy czy to w ogóle na mnie działa :P

Klauduska
Posty: 23
Rejestracja: 2013-12-24, 19:32
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: Klauduska » 2014-06-10, 08:21

a ja chciałam opowiedziec o mnie :) stosuje ten lek pol roku ale od miesiąca zamiast paracetamolu ( ktoego musialam brać min 2 ) biore jedną pyralgine i zupelnie po niej nic mi nie jest, ewenetualnie czasem troche na drugi dzien glowa mnie boli ale chwilke to trwa i przechodzi :)

santa
Posty: 45
Rejestracja: 2012-09-01, 09:30
Lokalizacja: Słupsk
Kontaktowanie:

Postautor: santa » 2014-06-10, 10:07

a dalej bolą Cię miejsca po wkuciach czy tez już znalazłaś na to sposób???? ja zawsze przed wkłuciem kładę sobie na dane miejsce taki woreczek żelowy i schładzam skórę tak przez 4 minuty a potem szybko wkucie i bardzo powolne wstrzykiwanie.
Zycie w kraju gdzie trawka to narkomania a tolerancja na alkohol przekracza granice zdrowego rozsadku


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 156 gości