Avonex
Moderator: Beata:)
Katee pisze:Łojesu doczytałam się skutków ubocznych. Znając moje szczęście, pewnie wypadną mi włosy
Od czytania tych ulotek rzeczywiście mogą włosy zacząć wypadać
Pytałaś wcześniej o osłabienie nóg. Wiesz co, ja jestem na Avonexie od 2 m-cy i rzeczywiście ostatnio zaczęły mi słabnąć nogi! Myślałem, że to może postęp choroby, albo efekt ostatnich wysokich temperatur, sam nie wiem...
Hard0x pisze:Pytałaś wcześniej o osłabienie nóg. Wiesz co, ja jestem na Avonexie od 2 m-cy i rzeczywiście ostatnio zaczęły mi słabnąć nogi! Myślałem, że to może postęp choroby, albo efekt ostatnich wysokich temperatur, sam nie wiem...
Jeżeli to jakieś chwilowe osłabienie mięśniowe spowodowane leczeniem to pół biedy, gorzej jeśli jest związane z nowymi zmianami i postępem choroby, oby nie! Ja niedługo poczuję wszystko na własnej skórze- trochę się boję, bo choroby, szczególnie z gorączką, zawsze zwalały mnie z nóg, byłam jak nieprzytomna. Teraz co tydzień będę sobie fundować objawy grypopodobne mam nadzieję, że się przyzwyczaję...
Pozdrawiam i życzę powrotu sił w nogach!
Ja po wczorajszym zastrzyku dziś umieram, a wszystko robiłem jak zawsze. Bol ledzwi niesamowity od 5-6 rano, łep pęka eh Dwa apapy i mocna kawa - powinno przejść. Co mnie nie cieszy to, że następny zastrzyk w czwartek bo w sobotę muszę być od świtu na nogach i nie mogę sobie pozwolić na takie samopoczucie.
Ojej Trzymaj się! Ja zaczynam za dwa tygodnie, dwa tygodnie później mam egzamin i zastanawiam się czy w ogóle tego zastrzyku pierwszego nie przełożyć o te 2 tygodnie, bo nie wiadomo czego się spodziewać, na początku może być ciężko. Jeszcze mam przy okazji prośbę o poradę Planuję w najbliższej przyszłości usunąć ósemki, myślicie, że lepiej zrobić to przed rozpoczęciem leczenia czy spokojnie można w trakcie?
Pierwszy zastrzyk miałem robiony jeszcze w szpitalu około godziny 12 i spokojnie wróciłem sobie samochodem do domu, odczucia jak by to był początek grypy, później walnąłem się w kimę Nie ma tragedii, trzeba ratować się prochami przeciwbólowymi/gorączkowymi
Jeżeli dzień egzaminu wypadł by na dzień po zastrzyku i jest możliwość przeczekania to przeczekał bym, ale jeżeli to z sobą nie koliduje to nie ma na co czekać
Zastrzyk ludzie przeważnie robią w piątek wieczorem aby w wolną sobotę przy gorszym samopoczuciu ewentualnie sobie poleżeć. Od 4 lat to biorę i nie wiem czemu czasami po zastrzyku nie odczuwam zupełnie żadnych skutków ubocznych, a czasami czuje się źle.
W każdym bądź razie nie ma co się nakręcać na złe samopoczucie, będzie dobrze. W moim wypadku więcej z leczenia mam dobrego niż złego - więc czasami można odcierpieć trochę w sobotę
Ja już będąc w programie usuwałem zęby (dwie 7), leczyłem, miałem czyszczone kieszenie zębowe - nie zauważyłem przy tym nic niepokojącego.
A w nadchodzącym tygodniu przekładam zastrzyk na czwartek bo w sobotę jadę robić sobie tatuaż więc sama podróż około 150km w jedno stronę będzie męcząca, a fakt ingerencji w ciało może spowodować gorączkę, więc wole nie tworzyć mieszanki wybuchowej
Jeżeli dzień egzaminu wypadł by na dzień po zastrzyku i jest możliwość przeczekania to przeczekał bym, ale jeżeli to z sobą nie koliduje to nie ma na co czekać
Zastrzyk ludzie przeważnie robią w piątek wieczorem aby w wolną sobotę przy gorszym samopoczuciu ewentualnie sobie poleżeć. Od 4 lat to biorę i nie wiem czemu czasami po zastrzyku nie odczuwam zupełnie żadnych skutków ubocznych, a czasami czuje się źle.
W każdym bądź razie nie ma co się nakręcać na złe samopoczucie, będzie dobrze. W moim wypadku więcej z leczenia mam dobrego niż złego - więc czasami można odcierpieć trochę w sobotę
Ja już będąc w programie usuwałem zęby (dwie 7), leczyłem, miałem czyszczone kieszenie zębowe - nie zauważyłem przy tym nic niepokojącego.
A w nadchodzącym tygodniu przekładam zastrzyk na czwartek bo w sobotę jadę robić sobie tatuaż więc sama podróż około 150km w jedno stronę będzie męcząca, a fakt ingerencji w ciało może spowodować gorączkę, więc wole nie tworzyć mieszanki wybuchowej
- zosiasamosia
- Posty: 5081
- Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
- Lokalizacja: Całkiem fajna ;)
Spokojnie można usuwać zęby w trakcie kuracji, przetestowałam na sobie.Planuję w najbliższej przyszłości usunąć ósemki, myślicie, że lepiej zrobić to przed rozpoczęciem leczenia czy spokojnie można w trakcie?
Początki bywają trudne, ale każdy reaguje inaczej, musisz sama podjąć decyzję.Katee pisze:dwa tygodnie później mam egzamin i zastanawiam się czy w ogóle tego zastrzyku pierwszego nie przełożyć o te 2 tygodnie
.........jest coś, co Nas łączy.......
Mi pierwszy zastrzyk robiono na oddziale ok godz. 14 - pół dawki. Trząść mnie zaczęło około północy dopiero. Teraz robię na wieczór, to temperaturę mam nad ranem.
Ale ogólnie w dzień po zastrzyku czuję taki przypływ energii, nawet po cięższej nocy.
Jeszcze pytanie do Was. Od kiedy stosuję Avonex Pen, czuję później przez kilka dni to miejsce, w które robiłem zastrzyk, tzn. jakby mięsień w tym miejscu. Nie że boli czy coś, tylko czuję, że go mam... przy ampułko-strzykawkach tego nie było. Nie wiem, jak to opisać lepiej. Macie też tak?
Ale ogólnie w dzień po zastrzyku czuję taki przypływ energii, nawet po cięższej nocy.
Jeszcze pytanie do Was. Od kiedy stosuję Avonex Pen, czuję później przez kilka dni to miejsce, w które robiłem zastrzyk, tzn. jakby mięsień w tym miejscu. Nie że boli czy coś, tylko czuję, że go mam... przy ampułko-strzykawkach tego nie było. Nie wiem, jak to opisać lepiej. Macie też tak?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 371 gości