pirwszy rezonans zrobiony byl na innym urządzeniu natomiast te 2 ostatnie na tym samym. jeden lekarz mowi ze jesli zmain nie przybywa to moze niepotrzebne jest narazie lezenie, drugi natomiast ze najlepiej jak najwzesniej:(
wiec sama juz nie wiem, ehh
Avonex
Moderator: Beata:)
Ja jestem na avoneksie piąty miesiąc, po zastrzykach w pośladki bardzo źle się czułam, teraz robię w uda bardzo powoli i przed zastrzykiem biorę dwie tabletki parafcetamolu. Objawy grypowe już mi przeszły, a na doła psychicznego biorę seronil rano i w południe i wszystko jest OK. Pozdrowienia dla wszystkich biorących. hi, hi...
Ja mam coraz większy stres przed pierwszym własnoręcznym zastrzykiem
Nigdy nie bałam się igieł, ale pobieranie krwi przez pielęgniarkę to zupełnie inna historia niż wbijanie sobie igły w udo
Jak Wy poradziliście sobie z tym 'pierwszym razem'??
(aż żałuję że nie byłam nigdy ćpunką, miałabym przynajmniej wprawę)
Nigdy nie bałam się igieł, ale pobieranie krwi przez pielęgniarkę to zupełnie inna historia niż wbijanie sobie igły w udo
Jak Wy poradziliście sobie z tym 'pierwszym razem'??
(aż żałuję że nie byłam nigdy ćpunką, miałabym przynajmniej wprawę)
(aż żałuję że nie byłam nigdy ćpunką, miałabym przynajmniej wprawę) i nie masz czego żałować, a poza tym to oni kłują się w żyły a nie w mięsnie.
Z tego co pamiętam to pierwszy raz poszedł dość gładko, na pewno były jakieś wątpliwości czy dobrze to zrobię i czy bedzie bolało... ale nie bolało i później to już z górki. Głowa do góry, na pewno sobie poradzisz!
Z tego co pamiętam to pierwszy raz poszedł dość gładko, na pewno były jakieś wątpliwości czy dobrze to zrobię i czy bedzie bolało... ale nie bolało i później to już z górki. Głowa do góry, na pewno sobie poradzisz!
czy ktoś z was niechcacy wbił sie kiedys w żyłe? Ja wczoraj podajac interferon coś opornie szedł i nawet kropelka wyleciala z uda kolo igły, wyciągajac igłe krew zaczeła mi mocno leciec i zrobił sie siniak;p
Własnie...dlaczego interferonu nie mozna podawać dozylnie?;p
Własnie...dlaczego interferonu nie mozna podawać dozylnie?;p
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
Najprawdopodobniej zachaczyłaś igłą w naczynie krwionośne, bo w żyłę to raczej nie...ja już parę razy miałam coś takiego, ale nigdy nie zrobił mi się siniak. A z drugiej strony, to gdybyś ukłuła się w żyłę , to wiedziałabyś o tym zanim wstrzyknełabyś Avonex. Zawsze po wbiciu igły trzeba odciagnąć spust, czy jak to sie tam nazywa i się sprawdza czy nie dostaje się do wewnątrz strzykawki krew.
Ale dlaczego nie daje się tych leków dożylnie, to nie mam pojęcia....
Ale dlaczego nie daje się tych leków dożylnie, to nie mam pojęcia....
ja tam nigdy nie odciągam;p nikt mi o tym nie mówił;p zresztą.....jeszcze bym coś do strzykawki wciągneła
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
Jeżeli już jesteśmy w mięśniu a cała igła jest w wewnątrz, odciągamy tłoczek do góry, jeżeli w strzykawce pokaże się krew to znaczy że jesteśmy w żyle(wyjmujemy igłę i wbijamy w nowe miejsce), jeżeli pojawi się bąbelek to jesteśmy w mięśniu. tłoczek sam wraca na swoje miejsce.
Wyjmujemy strzykawkę, i przykładamy wacik ze spirytusem (może pojawić się trochę krwi).
Wpisz w wyszukiwarce, jak prawidłowo robi się iniekcje domieśniowe. Zobaczysz, że wszędzie piszą o odciąganiu tłoczka. Dziwne jest to, że nikt cię o tym nie poinformował.
Mój pierwszy zastrzyk robiła mi pielęgniarka i po kolei mówiła mi co robi.
Wyjmujemy strzykawkę, i przykładamy wacik ze spirytusem (może pojawić się trochę krwi).
Wpisz w wyszukiwarce, jak prawidłowo robi się iniekcje domieśniowe. Zobaczysz, że wszędzie piszą o odciąganiu tłoczka. Dziwne jest to, że nikt cię o tym nie poinformował.
Mój pierwszy zastrzyk robiła mi pielęgniarka i po kolei mówiła mi co robi.
Auaa to musi bolec
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
W końcu! Lepiej znosze zastrzyki, a raczej praktycznie brak objawów po;)
Szczescie w nieszczesciu, szybko dostałam lek, brak jakichkolwiek objawów SM-owych, tylko psychicznie słabo;p
Szczescie w nieszczesciu, szybko dostałam lek, brak jakichkolwiek objawów SM-owych, tylko psychicznie słabo;p
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl
http://www.youtube.com/watch?v=AhUHQUau2to
to jest filmik instruktażowy dla kłujących się inaczej. Filmik ten znalazła Pchełka.
to jest filmik instruktażowy dla kłujących się inaczej. Filmik ten znalazła Pchełka.
Izoldka pisze:Filmik ten znalazła Pchełka
.... ktora tak sie bala klucia DUZA igla domiesniowo, ze musiala sobie dobry instruktarz znalezc. Nie tylko ten instruktarz ale i Instruktorki- Izu81 i Izoldka i Iness dzielnie mnie wspieraly i instruowaly na GG podczas pierwszych samodzielnych wstrzykniec. Wielkie Dzieki raz jeszcze dziewczyny
.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 294 gości