Avonex

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

Izoldka
Posty: 148
Rejestracja: 2008-12-13, 11:35
Lokalizacja: Dublin

Avonex

Postautor: Izoldka » 2008-12-18, 12:53

Czy ktoś z Was bierze może Avonex? Jak na niego działa, czy podczas brania choroba postępuje? Jak się po nim czujecie?
Ja biorę już przez rok i teraz już nie wiem czy mi pomaga czy szkodzi. Po każdym zastrzyku mam objawy grypopodobne przez prawie dobę.
W zeszłym miesiącu odstawiłam Avonex , bo chciaąłm zajść w ciążę ale dwa tygodnie temu przyszedł rzut choroby(spastyczność mięśni lewej nogi) i znowu zaczęłam branie Avonexu.
Najgorszy z tego wszystkiego jest ból z którym kompletnie sobie nie radzę. Leki przeciwbólowe mi nie pomagają, mam problem z chodzeniem, każdy krok, kroczek boli okrutnie. Baclofen na mnie też kompletnie nie zadziałał, wręcz przeciwnie, odniosłam wrażenie że bóle się nasiliły. Najbardziej boję się tego , że tak już zostanie, bo gdy w zeszłym roku w czerwcu miałam PZNW, to do dzisiaj nie widzę na lewe oko. :-(

[ Dodano: 2008-12-20, 13:13 ]
Czy nikt mi nie odpowie na moje pytania? HELP!!!!!!!!!!!!!
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Izoldka, łącznie zmieniany 1 raz.

matinaa
Posty: 88
Rejestracja: 2008-07-29, 21:41
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: matinaa » 2008-12-30, 09:44

Witam,
Ja wczoraj odebrałam lek i jest to własnie Avonex. Pierwsze wkłócie mam sobie zrobić w piątek wieczoremLekarz stwierdził ze lepiej na week, mozna wtedy przespać cały dzień.
Więc nie jestem w stanie nic powiedzieć;p zobaczymy co się bedzie dziac;p

Co do PZNW to mialam w sierpniu, naszczęscie mi wzrok wrócil do normy.

Pozdrawiam
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl

Izoldka
Posty: 148
Rejestracja: 2008-12-13, 11:35
Lokalizacja: Dublin

Postautor: Izoldka » 2008-12-30, 10:49

Witam
nareszcie ktoś mi odpowiedział.......a już myślałam że nikt tego nie bierze. Nie wiem czy mogę i powinnam Ci pisać o takich rzeczach,ale chyba w końcu to forum ma nam wiele spraw wyjaśnić, ale moja pielęgniarka oddziałowa powiedziała mi że Avonex nie jest dobrym interferonem, ponieważ bierze się go raz w tygodniu i że to jest marna ochrona przed SM , powiedziała że leki które bierze sie częściej są lepsze. Trochę mnie to wtedy podłamało, ale z drugiej strony to co ona może o tym wiedzieć? Oby nie miała racji. Ja już biorę Avonex rok i jakoś nie mogę się przyzwyczaić do robienia zatsrzyków. Robię je sama i z doświadczenia już wiem, że nie wolno szybko wstrzykiwać leku, bo potem jest okropna noc ( dreszcze). A poza tym jak się weźmie przed zastrzykiem jakieś prochy przeciwbólowe i przeciwgorączkowe to jest o.k. ;-)

Pozdrawiam

matinaa
Posty: 88
Rejestracja: 2008-07-29, 21:41
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: matinaa » 2008-12-30, 11:41

Wydaję mi się ze branie 1x tydzien nie ma tu nic do rzeczy. Każdy interferon jest inny i chyba ma inne stężenie róznych skladników. Lekarz mi powiedział ze trzeba odczekać min tydzien do kolejnego zastrzyku.
Z jednej strony fajnie że raz w tyg, z drógiej to jedyny interferon bez aparaciku do podawania i trzeba kłóć się igłą.
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl

Izoldka
Posty: 148
Rejestracja: 2008-12-13, 11:35
Lokalizacja: Dublin

Postautor: Izoldka » 2008-12-30, 12:35

I oby ten lekarz miał rację....
Mam nadzieję, że będziesz czuła się dobrze po zastrzyku. Trzymam kciuki.
Fajnie by było gdybyś napisała, jak już bedziesz po... jakie jest Twoje samopoczucie.
Pozdrawiam gorąco ;-)

izu81
Posty: 388
Rejestracja: 2007-11-12, 11:54
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Postautor: izu81 » 2008-12-30, 14:49

ja juz miałam 6 zastrzyków z Avonexu i po każdym strasznie bolą mnie mięśnie, na początku miałam straszne dreszcze ale teraz jakoś sie ich pozbyłam... zastrzyki też robię sama i też w piątek aby w sobotę móc odespać a śpi mi się naprawdę długo.. tylko zastanawiam sie nad czyms jeszcze... nigdy wcześniej nie mialam takiej hustawki nastrojów jak teraz, raz mi jest wesoło a za chwilę ryczę jak bóbr ... pojawił się we mnie jakiś taki wewnętrzny lęk... nawet nie wiem jak to kreślić... poczekamy zobaczymy co dalej...
Czas ucieka, wiecznośc czeka...

Izoldka
Posty: 148
Rejestracja: 2008-12-13, 11:35
Lokalizacja: Dublin

Postautor: Izoldka » 2008-12-30, 15:34

Też tak miałam na początku brania Avonexu, ale nie mam pojęcia czy to przez Avonex czy przez leki antydepresyjne. Brałam Asentre przez 2,5 miesiąca ale poźniej doszłam do wniosku, że to nie jest depresja tylko normalna reakcja człowieka, który dowiaduje się że jest nieuleczalnie chory i przestałam brać prochy. Teraz, po roku brania Avonexu nie ma we mnie odrobiny radości i chęci życia. czuję się totalnie wypalona i nie wiem jak sobie z tym poradzić... wewnętrzny lęk... towarzyszy mi chyba nieustannie.. :-(

izu81
Posty: 388
Rejestracja: 2007-11-12, 11:54
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Postautor: izu81 » 2008-12-30, 17:55

Reakcje miałam 4 lata temu prawie wiec teraz mi ona juz nie grozi a antydepresanty leza w szufladzie, miałam ale nie brałam bo nie uwazałam ze sa mi potrzebne ... ale teraz sama siebie nie poznaję... mi, osobie pełnej optymizmu, ciągle uśmiechniętej, towarzyskiej, obecnie brakuje chęci do życia, zakopałabym się w łóżku i nie spotykała z nikim
Czas ucieka, wiecznośc czeka...

matinaa
Posty: 88
Rejestracja: 2008-07-29, 21:41
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: matinaa » 2008-12-31, 11:52

Moja teoria na ten temat jest taka, że wcale te leki nie powodują u nas stanów depresyjnych. Sama świadomośc choroby, codzienne zmagania z nią a po interferonie człowiek jest obolaly itd co powoduje stany przygnębienia . To już tylko zależy od ludzkiej psychiki i jak sobie radzi z chorobą
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl

izu81
Posty: 388
Rejestracja: 2007-11-12, 11:54
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Postautor: izu81 » 2008-12-31, 12:20

a ja jednak myślę inaczej... gdyby tak było jak mówisz matinaa to ja juz bym miala takie "objawy" od paru lat a wcale tak nie bylo... ale jak to kiedys ktos powiedział prawd jest tyle ile doop - każdy ma swoją i ja sie nie będe sprzeczać... moge jedynie powiedzieć, że nie to że się nei przejmuję że jestem chora ale staram się by to nie oddziaływało na mój stosunek do świata i ludzi... niektórzy mają gorzej niż ja i często pozytywniej podchodzą do różnych spraw... a to co sie dzieje , hmm nie wiem skąd sie wzieło... mam nadzieję, że to tylko taki "skutek uboczny" i niedługo sobie pójdzie w .... :p
Ostatnio zmieniony 2008-12-31, 12:21 przez izu81, łącznie zmieniany 1 raz.
Czas ucieka, wiecznośc czeka...

Izoldka
Posty: 148
Rejestracja: 2008-12-13, 11:35
Lokalizacja: Dublin

Postautor: Izoldka » 2008-12-31, 12:20

Być może masz rację, nie jesteśmy lekarzami a i lekarze nie są alfą i omegą. Każdy z nas reauguje inaczej. Ale każde leki mają skutki uboczne i interferony zapewne także. Wiem tylko tyle, że zawsze byłam słaba psychicznie i nie bardzo wiem jak mogę sobie pomóc.

pchla
Posty: 803
Rejestracja: 2008-07-28, 21:44
Kontaktowanie:

Postautor: pchla » 2008-12-31, 13:34

Izoldka pisze:.......Wiem tylko tyle, że zawsze byłam słaba psychicznie i nie bardzo wiem jak mogę sobie pomóc.


Izoldka, alez wiesz jak- toz nas znalazlas i jestes tu z nami :mrgreen: . Mysle ze znajdujac to forum zalazlas zrodlo pomocy :-D

Izoldka
Posty: 148
Rejestracja: 2008-12-13, 11:35
Lokalizacja: Dublin

Postautor: Izoldka » 2009-01-01, 12:53

I bardzo się z tego cieszę, że WAS znalazłam :->

anusia
Posty: 433
Rejestracja: 2008-08-05, 15:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: anusia » 2009-01-01, 17:19

MY TEŻ SIę CIESZYMY :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
WIOSNA, NOWE ŻYCIE :))))

pchla
Posty: 803
Rejestracja: 2008-07-28, 21:44
Kontaktowanie:

Postautor: pchla » 2009-01-01, 18:43

Izoldka, wlasnie zwrocilam uwage na maly szczegol. Cieszylas sie ze w koncu jedna osoba odpowiedziala. Potwierdza to dane statystyczne, ze interferon dostaje w Polsce tylko 1-3% chorych. Jakby zalozyc ze wiekszosc z nich kluje sie betaferonem, to prawdopodobienstwo znalezienia tu chorego bioracego Avonex jest male. A Ty mialas szczescie- znalazlas az 2 :mrgreen:

Hihi. Ale wnioski mi sie wyciagnelo ;-)

Tak wogle mam pytanie- masz jako miasto wpisane Dublin - dostalas led w Irlandii czy w Polsce?


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości