Hejka!
ja avonex biorę już 5 rok i ciągle mam skutki uboczne. Epizodycznie zdarzało się, co było strasznie dziwne, że nie było nic. Generalnie staram się brać regularnie tzn. zawsze ten sam dzień, mniej więcej koło tej samej godziny. Raz tabletkę brałam po zastrzyku, ale ostatnio zaczęłam wg zaleceń pół godz przed iniekcją. Wczoraj właśnie tak zrobiłam, bo w poniedziałki biorę. No i w nocy miałam takie dreszcze jakich nawet przy 40 stopniowej gorączce chyba nie miałam. Wstałam w nocy po tabsa, bo nie mogłam wytrzymać. Rano się obudziłam wciąż taka "nie bardzo", jakaś połamana i tak cały dzień mnie trzyma, bo potem już nie chciałam trzeciej tabletki brać! Jak ostatnio przedstawiłam problem mojej lekarz, stwierdziła, że skoro mój mózg dobrze reaguje na lek, bo nie ma rzutów, to nie ma co się martwić i że widocznie po prostu moje ciało tak specyficznie reaguje. Dziwne tłumaczenie...
a ja boję się o wątrobę, bo chyba za dużo ibupronu czy tam aspiryny to też nie za dobrze.