dziwne, ale jak przeszukalam archiwum forum jakos nie natrafilam na wzmianki o tym leku. Zwiodcza miesnie szkieletowe, dziala na rdzen kregowy- jak czytam ulotke to mi az ciarki przechodza i sie boje.
Mialam przepisany Sirdalud juz pol roku temu. Teraz inny lekarz znow mi go przepisal- ale sie uparli , tak wiec wykupilam i moze bede po nim biegac znow
Ktos z Was bral? Podobno jest sie po nim dosc sennym? Czy to prawda?
Sirdalud
Moderator: Beata:)
Sirdalud biorę od jakiegoś 1,5 miesiąca. Z tym że ja biorę go pod nazwą Zanaflex ( Tizanidyna). Początkowe dawki kompletnie mi nie pomagały, ale w chwili obecnej Biorę 12mg dziennie i chodzę normalnie. Najgorzej jest tylko rano, ale jak już rozruszam troszkę nóżki, lek zacznie działać to jest o.k. a nie odczuwam po nich senności, tylko raz mi się to zdarzyło jak wzięłam większą dawkę. Więc oznacza to że ta mi akurat wystarcza. Podaję adres ciekawej strony z artykułem Selmaja, trzeba otworzyć całą wersję artykułu i tam jest dość dużo napisane na temat spastyczności i Tizanidyny, czyli Sirdaludu. Twój organizm sam da Ci znać jaka jest dla Ciebie odpowiednia dawka. http://www.neuroedu.pl/edu/pismiennictw ... /1060.html
Maria, Izoldka, dziekuje
Obawiam sie ze w moim przypadku bardziej dziala psychika- panicznie boje sie lekow. Swiadomosc ze ktos bral i przezyl pomaga Niby silna osobka ze mnie, pajakow sie nie boje, a na widok malych bialych kapsulek wpadam w panike .
Pierwsza noc przezylam- co wiecej- przespalam , dostalam ten o przedluzonym dzialaniu.
Obawiam sie ze w moim przypadku bardziej dziala psychika- panicznie boje sie lekow. Swiadomosc ze ktos bral i przezyl pomaga Niby silna osobka ze mnie, pajakow sie nie boje, a na widok malych bialych kapsulek wpadam w panike .
Pierwsza noc przezylam- co wiecej- przespalam , dostalam ten o przedluzonym dzialaniu.
jak dlugo juz stosujecie sirdalud?
czy mozna go dlugo przyjmowac?
nie wiem czy to po sirdaludzie, czy amantadynie (oba zaczelam w piatek), czy solu-medrolu (skonczylam w srode), ale mam gietki chod niczym sarna . Nowe zycie we mnie wstapilo- az wczoraj nabawilam sie zakwasow tak dlugo sprawdzalam mozliwosci spacerowe
czy mozna go dlugo przyjmowac?
nie wiem czy to po sirdaludzie, czy amantadynie (oba zaczelam w piatek), czy solu-medrolu (skonczylam w srode), ale mam gietki chod niczym sarna . Nowe zycie we mnie wstapilo- az wczoraj nabawilam sie zakwasow tak dlugo sprawdzalam mozliwosci spacerowe
Ja biorę Sirdalud od 1.5 miesiaca. Oczywiscie zaczynałam od dawki minimalnej 2 tabletki po 2mg. każda dziennie. Ale widocznie moja spastyczność jest na tyle duża , że dopiero 12 mg. na dobę mi pomaga. Trzecią tabletkę biore przed pójściem spać. A noc? No cóż , zasypiam szybko, ale budzę się po dwóch , trzech godzinach i koniec spania.
Izoldka, jeszcze nie spotkałam się z tak wysokim dawkowaniem i to obojętnie jaka była by duża spastyczność. Pamiętam kiedy przyjęłam w dzień 4mg, to mnie tak osłabiło, że mi całkiem mięśnie 'siadły', a co dopiero 4mg razy 3 dziennie.
A nie suszy Was po sirdaludzie, bo mnie strasznie i ciągle bym tylko piła i piła
A nie suszy Was po sirdaludzie, bo mnie strasznie i ciągle bym tylko piła i piła
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 234 gości