: 2012-08-03, 14:09
Odgrzebałam zakurzony temat 
Może ktoś dorzuci swoje 3 grosze 
.
Jakbym siebie czytała
efekt taki, że tabletki nie pomagają i noga już do pełni sił pewnie nie powróci, ale szpitala unikam jak ognia, z ćwiczeniami też na bakier. 
Do mnie też powoli to dociera, czas to zmienić, oby nie było za późno.
Jak w ubiegłym roku wychodziłam ze szpitala z diagnozą, to rehabilitant z oddziału zachęcał mnie do aktywności fizycznej i rehabilitacji, wtedy patrzyłam jak na wariata nie mając pojęcia i czym on mówi
...Teraz już wiem
Może ktoś dorzuci swoje 3 grosze .David pisze:ja wcześniej wszystko olewałem, jak miałem iść do szpitala i podleczyć się to wybierałem zostać w domu tabletki brać i nie ćwiczyłem
Jakbym siebie czytała
efekt taki, że tabletki nie pomagają i noga już do pełni sił pewnie nie powróci, ale szpitala unikam jak ognia, z ćwiczeniami też na bakier. David pisze:Dopiero niedawno dotarło do mnie że jak sam nie zadbam o siebie to będzie kiepsko.
Do mnie też powoli to dociera, czas to zmienić, oby nie było za późno.
Jak w ubiegłym roku wychodziłam ze szpitala z diagnozą, to rehabilitant z oddziału zachęcał mnie do aktywności fizycznej i rehabilitacji, wtedy patrzyłam jak na wariata nie mając pojęcia i czym on mówi
...Teraz już wiem