Strona 3 z 5

: 2011-01-12, 20:23
autor: agaciszon
Potwierdzam joga fajna rzecz. Właśnie dzisiaj byłam na zajęciach po trzymiesięcznej przerwie. Porozciągałam się i czuję się wspaniale, nie wiem jak jutro będę się poruszać. :) Urlop na żądanie?

Dla zainteresowanych, mieszkających w Warszawie i okolic:

Zajęcia dla osób chorych na Stwardnienie Rozsiane:

POLSKIE TOWARZYSTWO STWARDNIENIA ROZSIANEGO
ul. ŚWIęTOJERSKA 12a
00-236 WARSZAWA

tel: (022) 831-00-76
(022) 831-00-77

: 2011-02-25, 19:47
autor: milka85
Dziękuję bardzo za informacje, były, a w sumie nadal są, bardzo przydatne :-)

: 2011-03-17, 16:54
autor: Lea
Ja polecam jogę w Rybniku www.pracownia-jogi.pl
Pracownia yogi i działań twórczych
ul. Wyzwolenia 87
44-203 Rybnik

: 2011-11-04, 15:17
autor: zajmajk
witajcie,
mam male pytanko do Wszystkisch, ktorzy stosowali joge. czy asany w ktorych wyginamy kregoslup do tylu lezac, nam Sm-kom szkodza? zaczalem znow cwiczyc i jakby tr asany niwelowaly mi bol w ledzwiach ale czy jakos rdzenia tym sie nie narusza?
wielkie dzieki za odpowiedz

: 2012-07-19, 23:10
autor: Agwol77
Nie wierzę w skuteczność ćwiczeń. ćwiczyłam wg wskazówek rehabilitanta i czułam się coraz gorzej. Dla mnie skuteczne są tylko ćwiczenia bierne - masaż , ... spacer. Tak jak człowiek zdrowy może pozwolić sobie na wysiłek, w SM nie , choć prawie nikt się nie zgadza z moim zdaniem.

: 2012-07-20, 19:36
autor: Aśka
Agwol77, ja też wolę ćwiczenie bierne,lepiej się czuję np.po masażu,spokojnym spacerze lub łagodnych ćwiczeniach rozciągających,niż po klasycznych,intensywnych ćwiczeniach gimnastycznych.

: 2012-07-24, 16:07
autor: mika36
Pewnie każdy z nas ma rację. To nasz organizm podpowiada co i na ile nas stać. Ja wiem, że po ćwiczeniach czuję się ok, choć nie po każdych. Preferuję raczej rozciągające i napinające mięśnie, rowerek również jest ok. Od jakiegoś czasu chodzę też na jogę. Jest super. Szczególnie po technikach oddechowych i rozciąganiu. Kobieta, która prowadzi z nami zajęcia dostosowuje ćwiczenia do naszych możliwości. Każdy z nas jest chory na sm i to w różnym stopniu. Prowadząca również. Więc wszyscy rozumiemy się bez słów. Teraz jest przerwa wakacyjna i trochę mi brakuje tych spotkań. W domu to nie to samo, ale od września zaczynam :-) :10:

: 2012-08-03, 13:27
autor: arronia
Jest takie zjawisko, jak joga relaksacyjno-renegerująca (nie jestem pewna nazwy, po angielsku szukałabym pod "restorative yoga").

Przyjmuje się jakąś pozycję (układając się na kocach, wałkach itp., czyli bez wysiłku - czysty odpoczynek) i odpoczywa w niej kilka-kilkanaście minut. Rzeczywiście można się zregenerować, wyluzować, odpocząć. I oddech się pogłębia (co też ma znaczenie przy nabieraniu sił: więcej tlenu dla mózgu, mięśni).

Dla mnie to joga na te dni, kiedy nie mam energii, nie mam sił. Jeśli muszę odpocząć, mogę wykorzystać trochę tej jogi. Jak mam, ćwiczę aktywnie, nie tylko relaksacyjno-biernie. Wszystko zależy od samopoczucia.

: 2012-08-16, 14:59
autor: mika36
arronia pisze:joga relaksacyjno-renegerująca
właśnie na tego typu jogę chodzę u siebie razem z innymi chętnymi SMkami z naszego Stowarzyszenia. Prowadząca dobrze dobiera ćwiczenia i techniki oddechowe, bo sama jest chora i dobrze nas rozumie. Oddech jest bardzo ważny - tego się właśnie tam nauczyłam :-)

: 2012-08-31, 21:04
autor: Lea
Ja chodzę na jogę już trzeci rok, raz w tygodniu i nie wyobrażam sobie życia bez ćwiczenia. Wiem, że 1 raz na tydzień to mało, przydałoby się częściej, ale dobre i to. Karnet opłacam sobie ze środków zebranych na subkoncie w ramach 1%. Innej rehabilitacji do tej pory nie przechodziłam. Mam problem z wykonywaniem ćwiczeń na równowagę, ale się tym nie przejmuję i ćwiczę tek jak potrafię. Chodzę też raz w miesiącu na jogę nidrę - to jest taki głęboki relaks. Polecam każdemu :)

: 2012-12-03, 21:57
autor: rafal76
Hej,

Czy na tę jogę na Świętojerskiej mogę pójść mimo, że poruszam się o kuli ?

: 2012-12-15, 14:12
autor: rafal76
Byłem na jodze !
Świetna sprawa !
Tylko dlaczego tak mało ludzi na to chodzi ? I od razu widać, że to działa bo choć wszyscy byli starsi ode mnie i podejrzewam bardziej zaawansowani w Sm (mam 3.5 w skali EDS) to chodzili o wiele lepiej, ćwiczenia (wcale nie najłatwiejsze) hmm, po prostu jak zawodowi gimnastycy ! serio.
Dziś miałem iść na tai-chi, ale zaspałem, no i ślisko.

: 2012-12-16, 09:28
autor: sylseb
rafal76 pisze:Dziś miałem iść na tai-chi, ale zaspałem, no i ślisko.

Ja co prawda z tai-chi miałam kontakt wiele lat temu (za to intensywny :lol:), kiedy nie śniło mi się, że mogę mieć takie towarzystwo jak SM. Ale uważam, że to super sprawa była, poprawia poczucie równowagi i wzmacnia niesamowicie - wydaje się z boku, że to takie "pływanie w powietrzu", ale swoje robi. Odnoszę wrażenie, że tek 6 lat ćwiczenia mogło spowodować, że tak długo organizm się obronił i rzut dostałam w sumie - jak na SM- w podeszłym wieku :-D
Tylko, jak ze wszystkim, trzeba trafić na naprawdę dobrego instruktora.

: 2012-12-16, 09:38
autor: rafal76
Słyszałem, słyszałem, że to jest znakomite. Pani od jogi była świetna więc spodziewam się podobnego poziomu na tai chi. Spróbuję w poniedziałek-jutro pójść to dam znać jak było.

: 2012-12-16, 11:40
autor: sylseb
To daj znać u kogo będziesz się szkolił, może to ktoś z moich dawnych znajomych :)
A może wiesz Ty (albo inny forumowicz) o jodze w Łodzi ale właśnie nakierowanej na osoby chore? Wolę w takich wypadkach dostać jakąś informację od kogoś, kto ma własne doświadczenia z prowadzącym, żeby sobie nie zaszkodzić zamiast pomóc