Strona 4 z 5

: 2012-12-16, 19:54
autor: rafal76
A nie macie ta PTSR-u ? Ja niestety usuwam konto na tym forum, bo nie mogę pisać bez polskich znaków jak jestem przyzwyczajony od wielu lat. Moje posty są usuwane. Sorry.

: 2012-12-16, 21:12
autor: rafal76
Przepraszam !!! nikt nie kasuje żadnych postów - dostałem jakiegoś automatycznego maila, bo sam coś schrzaniłem.

: 2013-08-20, 12:11
autor: kolekcjonerka
Odświeżam temat. Jest tu może ktoś ze Śląska (Katowice, Chorzów, Bytom i okolice) rozeznany w tematyce prowadzonych tutaj zajęć? Strasznie mnie ta joga kusi, trochę próbowałam sama w domu, ale profesjonalne zajęcia byłyby na pewno lepsze. Mam na myśli jogę dla smowców - ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?

: 2013-08-20, 13:01
autor: MajaJ
Witam!

Też szukałam parę lat temu jogi w Katowicach, ale zależało mi na tym by uczestniczyły w niej osoby, które jak my zmagają się z problemami zdrowotnymi - niekoniecznie sm, ale po prostu tacy, którzy szukają w jodze jakiegoś sposobu podratowania kondycji fizyczno-psychicznej.
Poddałam się wtedy, ale teraz wracam do tematu i widzę, że w Katowicach coś powoli rusza - przynajmniej widzę, że jest coraz więcej osób, które widzą potrzebę jakiegoś "zorganizowania" się w tym mieście.
Pisałam w kilka miejsc, gdzie prowadzona jest joga, mówiąc o chorobie i że zależy mi na tym by zajęcia prowadziła osoba, która nie będzie przypadkowa tylko będzie znała się na rzeczy i kilkakrotnie polecono mi małżeństwo, które prowadzi zajęcia w Studio Jogi Macieja Rudzińskiego w centrum K-c. Myślę sobie, że gdyby zebrała się grupka chętnych, to można by pójść z propozycją stworzenia takiej grupy dla osób o naszym i podobnych schorzeniach.

p.s. przy okazji, choć to w innym wątku winno się znaleźć, pozdrawiam kolekcjonerkę bardzo. Podziwiam i - nie ukrywam - zazdroszczę odwagi w podjęciu decyzji o odstawieniu wiadomo czego i trzymam kciuki by było lepiej, bo to nie tylko dla niej samej ale i pewno kilku innych osób będzie nadzieja, że bez interferonu też się da, a nawet może być lepiej...

: 2013-08-20, 15:39
autor: kolekcjonerka
Dzięki za odzew:) A próbowałaś może szukać informacji albo ludzi przez śląskie stowarzyszenia sm (Gliwice, chociaż to daleko dla mnie troszkę i Siemianowice)?

: 2013-08-20, 17:02
autor: MajaJ
Nie, nie ja właśnie z podobnego założenia wychodzę, że Gliwice to dla mnie za daleko - choć wiem, że jest tam prężnie działające stowarzyszenie i wiem, że chyba są tam zajęcia jogi to wiem też, że nie będę tam w stanie jeździć i kurcze no mieszkam w wystarczająco dużym mieście, żeby i tu coś znaleźć/zorganizować. Żeby po prostu było blisko. Do Siemianowic pisałam, ale odzewu brak, jedynie od "współpacjentów" z przychodni wiem, że nic w temacie jogi tam się nie dzieje.

: 2013-08-20, 17:18
autor: kolekcjonerka
Czyli coś trzeba na własna rękę szukać :roll: Może jak już dojrzeję do aktywnego życia, to będę i w tym temacie walczyć.

P.S. Zapomniałam na Twojego peesa odpisać ;) To nie odwaga, to bezsilność i załamanie raczej pchnęło mnie do odstawki... Chociaż jak widać dalej biję się z myślami czy to dobra decyzja. Pozdrawiam z niedaleka! :-)

: 2013-08-20, 20:15
autor: ania.m
MajaJ pisze:Nie, nie ja właśnie z podobnego założenia wychodzę, że Gliwice to dla mnie za daleko - choć wiem, że jest tam prężnie działające stowarzyszenie

zgadza się! w Gliwicach działa SezaM :) bardzo przyjazne miejsce i fajni ludzie. wiem, bo należę :) daleko, ale warto się tam pojawić :)

MajaJ pisze:i wiem, że chyba są tam zajęcia jogi

zajęcia z jogi dla sm-owców były [w Gliwicach], ale grupa się rozpadła, bo coraz mniej osób przychodziło na zajęcia :/ a szkoda.
przyznam, że nie zraziło mnie to i jeździłam dalej na zajęcia, tyle tylko, że już na jogę "dla wszystkich". na szczęście Panie prowadzące wiedziały już co i jak ;)

btw. Panie ze szkoły jogi gościły nawet w SezaM-ie i właśnie po ich wizycie utworzyła się grupa jogo-sm-owców. ale jak już wspomniałam powyżej, na krótko :/

: 2013-08-21, 15:18
autor: MajaJ
btw. Panie ze szkoły jogi gościły nawet w SezaM-ie i właśnie po ich wizycie utworzyła się grupa jogo-sm-owców. ale jak już wspomniałam powyżej, na krótko :/


Hmmm, a może panie ze szkoły jogi były z Katowic, to może i tutaj byłyby chętne coś utworzyć :)

Zamierzam rzeczywiście na jogę się zapisać za wszelką cenę (choć nie wszelkie pieniądze). Na razie popylam na rowerze, ale kiedy dopadnie nas zimna jesień chciałabym zamienić dwa kółka na asany:). Będę informować co do poszukiwań, ale gdyby w międzyczasie któraś z Was coś odkryła będę wdzięczna za wszelkie informacje.

: 2013-08-21, 15:41
autor: nada
Trzymam za Was kciuki. Szkoda, że na mojej wsi jogi nie ma i nie będzie... pozostanie internet i samodzielne doszkalanie :)

p.s. jak ktoś może polecić jakieś strony, linki itp. to będę bardzo wdzięczna :)

: 2013-08-22, 13:55
autor: ania.m
MajaJ pisze:Hmmm, a może panie ze szkoły jogi były z Katowic, to może i tutaj byłyby chętne coś utworzyć :)

niestety, Panie raczej nie są z Katowic :( gdyby jednak w Katowicach coś "stworzyły", to od razu się zapisuję, bo zajęcia przez nie prowadzone były rewelacyjne :)

btw. szkoła zwie się Powitanie Słońca (Gliwice) - to tak dla zainteresowanych ;)

: 2014-02-25, 13:42
autor: aga84
wiecie co... rehabilitanka zdecydowanie odradziła mi jogę, stwierdzając, że to za mocno pobudza OUN i wręcz może się przyczynić do "sprowokownia"rzutu :-( no to jak to w końcu jest... :shock:

: 2014-02-26, 15:20
autor: Myszona
aga84 pisze:rehabilitanka zdecydowanie odradziła mi jogę, stwierdzając, że to za mocno pobudza OUN i wręcz może się przyczynić do "sprowok


Ups, a mnie PTSR proponował i co robić?

: 2014-02-26, 20:45
autor: Elżbieta
Nie mam pojęcia, dlaczego rehabilitantka Ci odradzała jogę. Ja kiedyś chodziłam na jogę, byłam wtedy w zdecydowanie gorszym stanie niż teraz, do miejsca gdzie miałam jogę było jakieś 500 metrów, nie byłam w stanie tam dojść, jeździłam taksówką, ale po ćwiczeniach wracałam do domu na nogach. Są to ćwiczenia oddechowe i rozciągające, bardzo służą chorym, a przynajmniej mnie. Niestety teraz przenieśli się z jogą w inne miejsce. Jak będę miała możliwość znowu będę chodziła. Tylko trzeba trafić na kogoś fajnego, bo jeśli będzie jakiś nawiedzony i będzie wymagać cudów to lepiej sobie darować. Ja akurat trafiłam na fajną dziewczynę, która widziała, że mam kłopoty z chodzeniem i staniem, więc dostosowywała mi ćwiczenia, część robiłam siedząc na krześle, podczas, gdy inni robili na stojąco. Więc najlepiej będzie, jeśli pójdziesz i spróbujesz, bo nikt Ci nie powie, co jest dla Ciebie dobre a co złe :-)

: 2014-02-26, 21:01
autor: Jukka
Elżbieta pisze:Więc najlepiej będzie, jeśli pójdziesz i spróbujesz, bo nikt Ci nie powie, co jest dla Ciebie dobre a co złe :-)

Albo inaczej: najlepiej będzie jeśli pójdziesz i spróbujesz i tam ktoś kompetentny powie Ci co jest dla Ciebie dobre a co złe. Bo niewykluczone, że pewne asany (czy jak to się tam nazywa) mogą Ci zaszkodzić, ale jeśli powiesz instruktorce/instruktorowi, że masz SM i że Ci odradzano, to może po prostu nie każą Ci robić tego, co może zaszkodzić. Skoro jest joga dla ciężarówek, to może i dla SMów by była. Ważne jednak, żeby się przyznać.