Strona 2 z 2

: 2012-11-14, 16:47
autor: Bynik
Dla mnie "elektrowstrząsy" są stałym elementem każdej rehabilitacji, czyli dwa-trzy razy w roku. Zarówno na kończyny górne, jak i dolne. Czuję się po tym świetnie rozruszany.

: 2012-11-14, 17:04
autor: jaszmurka
Bynik pisze:Dla mnie "elektrowstrząsy" są stałym elementem każdej rehabilitacji


na mnie nie działają,albo ja nie czuję jakies rewelacyjnej poprawy

: 2012-12-05, 14:22
autor: Wodzu
Zakupiłem sobie sprzęcik do elektroterapii, jutro rozpoczynam "szkolenie" i niebawem zacznę "testowanie prądu", Skoro już od 1.5 roku jestem testerem OKRELIZUMAB to kilka dodatkowych Voltów nie zaszkodzi :-D

: 2013-03-02, 18:46
autor: beta13
Czy te urządzenia które opisujecie to może być jakiś odpowiednik tego co stosowała Terry Wahls? http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2769364/
Skąd wiadomo jakie stosować parametry, gdzie sobie przypiąć itd? I jak Wasze wrażenia po dłuższym już używaniu? Bynik, a Ty próbowałeś też takiej domowej wersji? Chodzi mi o to jakie porównanie, jak odczucia po "fachowym", a jak po "domowym"??

: 2013-03-06, 21:01
autor: Wodzu
Polecam książkę: "Przewodnik metodyczny po wybranych zabiegach fizykalnych" Aleksander Bauer. Zabiegi na mnie działają super, dolega mi "opadająca stopa" po dwóch seriach zaczynam "normalnie" chodzić, już nogi nie ciągnę. Będąc w styczniu w sanatorium fizjoterapeuta stwierdził, że to powinien być podstawowy zabieg, póki nerwy nie są zbytnio uszkodzone i miał rację. 20 zabiegów po 15 min i 20 dni przerwy po pół roku odpoczynek. Wielkość prądów zależy od indywidualnych predyspozycji pacjenta i dla każdego dobiera się indywidualnie. Miejsca podpięcia elektrod są pokazane w miarę poprawnie w/w książce. Czasy w zasadzie też dobiera się indywidualnie. Grunt aby nie przedobrzyć.
Powodzenia

: 2013-03-06, 21:34
autor: Bynik
beta13 pisze:Bynik, a Ty próbowałeś też takiej domowej wersji? Chodzi mi o to jakie porównanie, jak odczucia po "fachowym", a jak po "domowym"??


Nie, nie próbowałem wersji domowej.